filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 6 stycznia 2022, 14:25

autor: Ignacy Kruk

Showrunnerka Wiedźmina krytykowana za komentarze dotyczące książek Sapkowskiego

Ostatnie komentarze Lauren Hissrich wywołały oburzenie wśród niektórych fanów książek Andrzeja Sapkowskiego. Showrunnerka odniosła się do sukcesu sprzedażowego Krwi Elfów w Stanach Zjednoczonych, czego głównym powodem miał być drugi sezon serialu.

Lauren Hissrich nie pierwszy raz znalazła się w centrum krytyki fanów opowiadań i pięcioksięgu o białowłosym wiedźminie. Wielu uważa, że serialowa adaptacja zbyt mocno odbiega od książek Sapkowskiego, zmieniając dużo istotnych wątków i dodając zupełnie nowe, których próżno szukać w tekście źródłowym. Nadzwyczajne niezadowolenie spowodowało, że utworzono petycję, która ma na celu odwołanie Lauren z kierowniczego stanowiska (więcej na ten temat tutaj).

Źródłem kolejnej fali ostrej krytyki jest jednak coś innego, mianowicie, ostatnie komentarze showrunnerki dotyczące statusu bestsellera New York Timesa, jaki otrzymała Krew Elfów. W tweecie celebrującym doskonałą sprzedaż książki, Lauren Hissrich wyraziła zadowolenie z faktu, że Wiedźmin interesuje coraz większą publikę, bez względu na format.

Iskrą zapalną jednak było jej stwierdzenie, że preferuje książki od ich adaptacji:

Już w przeszłości jasno określiłam, jak bardzo wolę książki od ich adaptacji, Wiedźmin nie stanowi wyjątku od tej reguły: Jestem zachwycona tym, jak nasz serial inspiruje coraz więcej ludzi do przeczytania oryginałów napisanych przez Sapkowskiego tak samo, jak to było w przypadku pierwszego sezonu. Im więcej fanów Wiedźmina – niezależnie od formatu – tym lepiej.

W odpowiedzi część fanów wyraziła opinię, dotyczącą licznych rozbieżności fabularnych, zwłaszcza w drugim sezonie serii Netflixa.

Jeden z użytkowników Twittera zwrócił się do showrunnerki, pisząc:

“To będzie bezpośrednia adaptacja książek… Myślę, iż jest tu tyle materiału, że nie czuję potrzeby dokładania czegoś od siebie, by utrzymać fabułę serii.”

To są Twoje słowa…

Rozumiem dlaczego musiałaś zmienić niektóre aspekty w serialu, ale zmieniłaś prawie wszystko…

Tak serial skomentowała inna użytkowniczka:

Po obejrzeniu tego tragicznie napisanego serialu i kiepskiego aktorstwa – wyłączając Geralta, Jaskra i Yennefer – nie jestem zaskoczona, że widzowie chcą przeczytać materiał źródłowy, by doświadczyć czegoś lepszego.

Oprócz licznych słów krytyki, w odpowiedzi na komentarz showrunnerki pojawiły się również wyrazy uznania dla jej pracy.

Jeden z fanów uniwersum napisał:

W moim domu wszyscy uwielbiamy twój serial. Grałem we wszystkie gry i przeczytałem wszystkie książki kilka lat temu. Naprawdę podoba mi się co robisz [z serialem – dop. red]. To całkiem ciekawe, bo zmiany, które wprowadziłaś czynią dla mnie serial nowym doświadczeniem. Dzięki za ciężką pracę, Twoją i całego zespołu, naprawdę ją widać.

Pozytywną opinię o Wiedźminie ma także fanka zarówno książek, jak i serialu o wiedźminie:

Kocham książki i dobrze się bawię przy serialu. Mam nadzieję, że w następnych sezonach będzie trzymać się nieco bliżej książkowego materiału. Dziękuje za Twoją ciężką pracę i doskonałych aktorów, którzy wcielają się w nasze ulubione postacie.

Jak widać społeczność fanów książek nie jest zgodna, co do adaptacji prozy Sapkowskiego. Wielu ma za złe zmiany wprowadzone na potrzeby serialu. Z drugiej strony, inni cieszą się nowym doświadczeniem, jakim jest dla nich historia przedstawiona w serii Netflixa.