Walka w Diablo 4 postawi mocniej na ruch i taktykę niż w „trójce”
Ciekawe co finalnie wyjdzie z tego wszystkiego. Dobrze jednak, że nie trzymają się tej wesołomiasteczkowej koncepcji z D3, tylko próbują nieco urozmaicić rozgrywkę i wprowadzać zmiany. Od D3 odbiłem się po jednym sezonie właśnie ze względu na zbyt dużą casualowość i prostą rozgrywkę nie dającą satysfakcji z osiąganych celów. No i przez plastusiową grafikę totalnie nie pasującą do tej serii.
"Według niego twórcy musieli zachować optymalną wartość by pojedynki nie były zbyt wymagające, ale też nie stanowiły przeszkody nie do pokonania" - do poprawki ;d
Tę przejrzystość twórcy uzyskali m.in. poprzez usunięcie w Diablo IV niebieskiej i żółtej poświaty na silniejszych wrogach.
Świetny pomysł. Po kilku ciosach zorientuję się że mam do czynienia z jakimś bykiem a nie leszczem. Nie potrzeba mi do tego kolorowych poświat błyszczących z daleka jak psu jajca.
Jeśli więc walka jest zbyt powolna i skomplikowana, sprawia wrażenie nieskończonego zbijania pasków życia. Jeśli natomiast jest zbyt szybka, wszystko zdaje się być zrobione z papieru, a nasze umiejętności mało wtedy znaczą. To ważne, by znaleźć złoty środek
Święta racja. Wreszcie odnoszę wrażenie że przy tym pracuje ktoś kto czuje blusa. Oby tylko na końcu nie przeważyły jakieś chore ambicje wydawcy lub komercha.
Jakby premiera miała być za 3-4 miesiące, to już teraz byłoby o tym wiadomo. Według mnie bardziej realny termin to październik - listopad 2023 niż wiosna.
A ta ilustracja z newsa fantastyczna. Jak taki klimat będzie w grze, to być może też się skuszę na Diabła bez diabła.
Wszystko co pokazano na konferencji MS bodajże w sierpniu miało wyjść w ciągu roku. Diablo 4 też tam było.
Przydałaby się jakaś rewolucja w tym gatunku i np. aby wrogowie potrafili mieć takie ruchy, skoki, uniki żeby było w nich trudno nacelować myszką tylko czy da się to zrobić skoro na padzie jest coś w rodzaju auto-aima.
Najbardziej frustrujące w tej grze dla mnie były potwory, które stawiały promień Energi, który się kręcił, a takich promieni mogły nastawiać ile chciały i nieważna ochrona, poziom postaci wszyscy ginęli. Dopiero znacznie później to osłabili, ale to powinni usunąć całkowicie.
Dużo gadania i obietnic a pewnie wyjdzie jak zwykle. W d3 i DI mam wrażenie, że właściwie nie ma AI wcale. 95% potworów po prostu w linii prostej idą do gracza i tyle. To w sumie nie jest jakaś ogromna wada, ale nawet w d1 i trochę w d2 dało się zauważyć, że sukkuby czy małe diabliki/fetysze zwiewają od gracza, magowie trzymają dystans a tutaj to właściwie takie mięso armatnie.
W diablo 3 wciska sie ciagle to samo i gra jak na automacie.
dobrze, że usunęli ten czerwony obrys z potworów szczerze mówiąc było to irytujące mimo, że w Diablo 3 przegrałem setki godzin każdą z postaci :-)
czekam na bete...