Twórcy War Thunder zaliczyli sporą wpadkę. W artworku promującym grę wykorzystano elementy z katastrofy promu Challenger.
Studio Gaijin na spory talent to wtop. Wystarczy wspomnieć tutaj regularnie wyciekające na jego forum tajne dokumenty wojskowe. Teraz twórcy War Thunder znowu coś przeskrobali. Tym razem afera ma mniejszy kaliber, ale autorzy i musieli wystosować przeprosiny.
Przypomnijmy, że War Thunder korzysta z modelu darmowego z mikropłatnościami. Gra dostępna jest na PC oraz konsolach Xbox One, PlayStation 4, Xbox Series X, Xbox Series S i PlayStation 5.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.