Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 lutego 2024, 14:28

Twórcy Cities: Skylines 2 wyjawili, czego żałują najbardziej. „Po prostu zabrakło nam czasu”

Cities: Skylines 2 zawiodło graczy na premierę i twórcy wreszcie odnieśli się do krytyki, w tym co do braku funkcji, która miała być dostępna na premierę.

Źródło fot. Colossal Order / Pradox Interactive.
i

Chyba każdy fan Cities: Skylines zgodzi się, że kontynuacja tej popularnej strategii ekonomicznej trafiła na rynek przedwcześnie. Zwłaszcza teraz, gdy sami twórcy zdradzają, czego najbardziej żałują w związku z wydaniem Cities: Skylines 2. Szczegóły podano na Steamie oraz oficjalnej stronie firmy Paradox Interactive.

Jeśli czytaliście o ostatnich wypowiedziach studia Colossal Order, mogliście się spodziewać, że nastroje fanów przed publikacją następnego „słowa tygodnia” nie są przychylne twórcom. Graczom nie spodobał się brak konkretów w dzienniku dewelopera co do rozwoju gry (czy raczej jej naprawiania) oraz odpowiedź Mariiny Hallikainen.

Przypomnijmy: według szefowej studia zespół nie żałował wydania Cities: Skylines 2 – mocno kontrowersyjne stwierdzenie w kontekście stanu, w jakim gra znajduje się nawet kilka miesięcy po premierze (a co dopiero w dniu debiutu).

Bałagan do sprzątnięcia to „góra” dla twórców

Reakcja internautów (w skrócie: frustracja) nie uszła uwadze dewelopera. Nowy wpis studia Colossal Order odnosi się do wielu kwestii, które gracze CS 2 poruszali w ostatnich tygodniach (lub wręcz od premiery gry w październiku).

Pierwszą i najobszerniej opisaną sprawą poruszoną przez Hallikainen był stosunek studia do uwag twórców zawartości. Poza podziękowaniem za uwagi i podaniem przykładów ich zastosowania (m.in. zmiany w systemach edukacji oraz gospodarki) graficznie przedstawiła, jak wygląda ten proces.

Tak wygląda droga uwag graczy Cities: Skylines 2 przez Colossal Order.Źródło: Colossal Order.

Odpowiadając na kolejne pytanie (jak to wymownie ujęła Hallikainen: „Jak zamierzacie wydostać się z tego bałaganu?”), szefowa Colossal Order przyznała, że zespół wolałby nie być w tej sytuacji. Niemniej teraz, gdy już się w niej znalazł, ciężko pracuje, by dodać brakujące elementy, poprawić optymalizację itp.

Finka odniosła się też do kwestii, która do dziś budzi spore kontrowersje: rezygnacji z małych, cotygodniowych aktualizacji na rzecz rzadszych, lecz obszerniejszych uaktualnień. Zespół Colossal Order liczy tylko 30 osób i przygotowywanie aktualizacji w każdym tygodniu było dla niego zbyt dużym obciążeniem i paradoksalnie opóźniłoby wypuszczanie kolejnych poprawek.

Pamiętajmy, że każda nowa wersja gry musi zostać przetestowana i poprawiona, nim zostanie udostępniona. Tak więc te „szybkie” łatki w istocie sprawiały, że twórcy w praktyce tracili więcej czasu na szlifowanie patchów niż prace nad poprawkami.

Jako że – jak przyznała Hallikainen – deweloper ma ogromnie wiele do zrobienia, by sprostać oczekiwaniom fanów, zdecydowano się zrezygnować z cotygodniowych uaktualnień. Zapewniła też, że aktualizacje Cities: Skylines 2 nie będą ukazywać się tylko przy okazji debiutu dodatków lub zawartości.

Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas wspinaczka na wysoką górę, jeśli chcemy sprostać oczekiwaniom graczy, lecz mamy przygotowane szpikulce do lodu i z pewnością jesteśmy przyzwyczajeni do zimna. Zamierzamy kontynuować wspinaczkę i będziecie nadal widzieć postępy w grze.

Nieodżałowane mody miały być dostępne na premierę

Jednakże to brak wsparcia modów jest niedoróbką, której najbardziej żałują twórcy. Fani mieli otrzymać możliwość tworzenia własnych modyfikacji już na premierę i takie założenie przyświecało twórcom od początku produkcji CS 2.

Sęk w tym, że w trakcie prac autorzy natknęli się na spore problemy techniczne i po prostu zabrakło im czasu na dokończenie tej funkcji. Ba, zespół wciąż dłubie przy wsparciu modów, aczkolwiek wkrótce przynajmniej będzie miał coś więcej do powiedzenia na ten temat.

Poza obszernym omówieniem powyższych kwestii Hallikainen odpowiedziała też krótko na pytania co do zwiększenia liczby animacji, biomów i rodzajów budynków specjalnych („tak”), ścieżek rowerowych („będą”, ale nie wiemy kiedy) oraz naprawieniu błędu z nieprawidłową wartością gruntu („częściowa poprawka” trafi do gry w następnej łatce).

Po wcześniejszej katastrofie (bo tak chyba trzeba określić dwa poprzednie „słowa tygodnia”) wpis Mariiny został dobrze przyjęty przez graczy (via Steam / Reddit). Nie to, żeby całkowicie wybaczyli twórcom, ale wielu fanów doceniło, że przynajmniej deweloper w końcu odniósł się w konkretny sposób do uwag społeczności.

Niemniej zespół Colossal Order faktycznie czeka ciężka przeprawa, nim Cities: Skylines 2 stanie się taką kontynuacją „jedynki”, na jaką gracze liczyli przed fatalną październikową premierą.

  1. Recenzja Cities: Skylines 2 – ten city builder potrzebuje przebudowy

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej