Twitch zhakowany - wyciek ujawnił zarobki streamerów i plan konkurowania ze Steam
Anonimowy haker udostępnił w sieci kod źródłowy platformy Twitch. Wśród „ważących” ponad 125 GB danych znalazły się również zarobki streamujących w serwisie osób. Kwoty są oszałamiające.

Aktualizacja:
Włodarze Twitcha potwierdzili za pośrednictwem Twittera, że rzeczywiście doszło do naruszenia protokołu. Rozpoczęto prace mające pozwolić na oszacowanie strat, a także odkrycie sposobu, w jaki przeprowadzono atak. Internauci zostali poproszeni o wyrozumiałość i zapewnieni, że będą na bieżąco informowani o postępach na tej stronie.
Oryginalna wiadomość:
Anonimowy haker udostępnił dziś w serwisie 4chan plik torrent, pozwalający pobrać pełny kod źródłowy platformy Twitch, a także dane dotyczące zarobków osób na niej streamujących. Wyciek – jeśli można to tak nazwać – ma „spowodować większe zakłócenia i rywalizację w wśród osób przesyłających wideo online”, gdyż „ich społeczność to jedno wielkie, toksyczne szambo”.
Serwis VGC potwierdził prawdziwość udostępnionych danych. Włodarze Twitcha mają być świadomi problemu, bo do naruszenia protokołu doszło rzekomo w poniedziałek, jednak na razie nie zareagowali w żaden sposób. Co dziwi, gdy sprawdzimy, co dokładnie ma się znajdować w tych ponad 125 GB danych:
- cały kod źródłowy Twitcha wraz z historią komentarzy, „sięgającą wczesnych początków”;
- raporty o wypłatach dla twórców od 2019 do 2021 roku;
- dane mobilnej, pecetowej i konsolowej wersji Twitcha;
- zastrzeżone pakiety SDK i wewnętrzne usługi AWS używane przez Twitcha;
- „każda inna własność, którą posiada Twitch”, w tym dane z IGDB.com i CurseForge.com;
- nieujawniona dotąd platforma Vapor od Amazon Game Studios, która ma być konkurencją dla Steama;
- wewnętrzne narzędzia pentedsterskie Twitcha dla „red teamu”;
- zaszyfrowane hasła użytkowników (nie zostało to w pełni potwierdzone, ale zaleca się, aby włączyć uwierzytelnianie dwuetapowe).
Szczególny zawrót głowy mogą wywołać wypłaty, jakie zgarnęli popularni streamerzy, tacy jak Asmongold, Ninja, pokimane czy Amouranth. Spójrzcie zresztą sami na kwoty pierwszej setki. Co ważne, składają się na nie wyłącznie przychody z subskrypcji, reklam itd. – nie wliczono pieniędzy z „donejtów” czy reflinków.
Co więcej, anonimowy haker stwierdził, że jest to jedynie pierwsza część danych. Nie wiemy jednak, co jeszcze znalazło się w jego posiadaniu, ani jak zareagują na to wszystko włodarze Twitcha.
Komentarze czytelników
Arkajf Pretorianin

Marder Senator

zanonimizowany1362704 Pretorianin
Żalmi osob broniacych tych streamerow. Sami pewnie skladacie burgery w maku, ale pierwsi jestescie do obrony osob zbednych w spoleczenstwie nagrywajaych jak graja w gry i zarabiajacych na tym miliony przez to, ze tyle glupich ludzi jest chetnych to ogladac i im placic. Pielegniarki zarabiaja grosze na calym swiecie, a streamerzy sa milionerami. Według was to jest ok?
zanonimizowany1362704 Pretorianin
Dokladnie, gry sa po to, zeby w nie grac, a nie ogladac jak ktos leniu za ciebie w nie gra, a ty jeszcze mu za to placisz tipy jak striptizerce.
zanonimizowany1362704 Pretorianin
Brzydze sie ta „kultura” ogladania jak ktos gra w gre i drze morde przez internet. Dla mnie twitch i inne tego typu scierwa mog zniknac z powierzchni ziemi. W przyszlosci juz nie bedzie mozna samemu kupic gry, bo wiekszosc leni bedzie wolala ogladac jak jakis potluczony lamus z rozowymi wlosami za niego gra i wydawcom nie bedzie sie oplacalo juz wydawac gier.