Twitch podejmuje rękawice w walce o bezpieczeństwo streamowania. W celu chronienia autorów wprowadza nowe narzędzie - “Tryb Tarczy”.
Różnego rodzaju zagrożenia czyhają na internetowych twórców. Przykre doświadczenia w postaci natrętnych wiadomości, gróźb czy obelg niestety spotykają wielu streamerów.
Twitch, będący czołowym serwisem służącym właśnie do streamowania, posiada co prawda szereg mechanizmów i funkcji, mających na celu przeciwdziałanie tego typu zachowaniom. Jego przedstawiciele stwierdzili jednak, że to za mało, w wyniku czego wprowadzono w ostatnim czasie tak zwany “Tryb Tarczy”.
Narzędzie zaprezentowane przez Twitcha nie jest czymś zupełnie nowym. “Tarcza” to przede wszystkim system integrujący oraz usprawniający dotychczasowe rozwiązania, łącząc je z kilkoma nowymi elementami.
Deweloperzy podczas tworzenia skupili się na łatwości i szybkości obsługi nowego trybu. Funkcję można uruchomić jednym kliknięciem. Ponadto Twitch udostępnił szeroką paletę konfiguracji systemu, tak aby każdy streamer bądź moderator mógł precyzyjnie dopasować “tarczę” do swoich potrzeb.
Nowy tryb to, oprócz scalenia dotychczasowych narzędzi, także nowe możliwości. Jedną z nich jest choćby opcja blokowania wybranych przez siebie wyrażeń. W przypadku użycia na czacie zastrzeżonego przez streamera sformułowania, system będzie automatycznie banować użytkownika.
Twitch zapewnia, że funkcja działa natychmiastowo. Streamer może również samodzielnie odblokować niepokornych widzów w odpowiedniej zakładce. “Tarcza” wprowadza również możliwość całkowitego wyłączenia czatu.
Przedstawiciele Twitcha żywią nadzieje, że nowy tryb pozwoli na skuteczne przeciwdziałanie mowie nienawiści wśród niektórych widzów wobec streamerów. Coraz częstsze są bowiem przypadki nękania poprzez agresywne słowa.
Twitch zapewnia ponadto, że wciąż będzie kontynuował pracę nad zapewnieniem maksymalnego bezpieczeństwa zarówno dla autorów jak i oglądających transmisje.
1

Autor: Wiktor Szczęsny
Do zespołu GRYOnline.pl dołączył po nabraniu doświadczenia i obronie pracy licencjackiej na dziennikarskim kierunku studiów, zostając jednym z autorów wpisów w serwisie Cooldown.pl. Pierwsze teksty publikował na własnym fanpage'u jeszcze przed maturą. W wolnych chwilach chętnie ogrywa gry wyścigowe i bijatyki; bardzo często zagląda też do platformówek, zwłaszcza do Sonica. Miłośnik starych konsol, wśród których najbardziej ceni sobie Segę Mega Drive, przy której spędza wiele czasu. Nie jest mu obcy polski YouTube czy Twitch. Prócz gamingu, chętnie majsterkuje przy starych sprzętach audio Unitry. Interesuje się również francuską i japońską motoryzacją.