Filmiki z prezydentami USA kłócącymi się podczas wspólnej gry podbijają Internet. Brzmią tak przekonująco, że możnaby wziąć je za wyciek nagrań prywatnych rozmów, a nie dzieło AI.
Ewa Ichniowska
Nowy trend bierze Internet szturmem. Z pomocą AI ElevenLabs, pozwalającego na naśladowanie i generowanie realistycznych głosów, twórcy kontentu starają się odpowiedzieć na pytanie: co by było, gdyby prezydenci USA grali razem w gry komputerowe?
Zaczęło się od żartów na temat rywalizacji obecnie urzędującego Joe Bidena z poprzednikiem - Donaldem Trumpem. Voretex zamieścił na Twitterze filmik zatytułowany „Debata prezydencka w Overwatch”, który zebrał prawie 30 tysięcy polubień na jego koncie, a skopiowany i opublikowany przez innego użytkownika, kolejne 130 tysięcy polubień i prawie 3 miliony odsłon.
Nie zrażony plagiatem Voretex kontynuował serię; na życzenie oglądających, do gry „włączył się” też były prezydent Barack Obama. Był to strzał w dziesiątkę. W najnowszym filmiku obserwujemy kłótnię Bidena i Trumpa o to, który z nich powinien uczyć Obamę grać Genjim w Overwatchu.
Równolegle na TikToku zaczęły pojawiać się kolejne filmy z Bidenem, Trumpem i Obamą w roli graczy. Powstał prawdziwy trend. Tiktoki z rozgrywek prezydentów zbierają od setek tysięcy do milionów odsłon.
Niezaznajomionych z tematyką AI zszokuje, jak realistycznie brzmią wygenerowane rozmowy. To już nie monotonne skrzeczenie robota – choć nie można ich jeszcze nazwać idealnymi, słuchając tych głosów możnaby uwierzyć, że nagrania są prawdziwe.
Głos to jednak nie wszystko. Niezwykle popularne tiktoki autorstwa ripherkz wyróżniają się odwzorowaniem maniery prezydentów – Trump jest kłótliwy i nastawiony na zyski, dla których nie zawaha się oszukiwać nawet w Minecrafcie, Biden daje się prowokować – zwłaszcza, kiedy Trump nazywa go Sleepy Joe (pol. Zaspany Joe), a Obama jest opanowany, stara się wygaszać spory i ratować atmosferę na serwerze.
Tiktoki są jeszcze zabawniejsze dlatego, że wykorzystują odniesienia do mechaniki przedstawionych gier, a nie tylko nawiązania do polityki USA. Poniżej możecie usłyszeć, jak trzej rywale kłócą się, bo ktoś zabił Osadnika Bidena ze zdolnością mendingu (pol. naprawy).
Minecraft to nie wszystko – ripherkz stworzył też symulacje prezydentów grających w Apex Legends, Among Us, Overwatch i inne.
Pierwszy z filmików Voretexa naśladował znany mem, ale od drugiej części cyklu twórca – albo jak sam się nazywa, niszczyciel kontentu – pisze własne scenariusze. Nie zdradził, jakiego AI używa, ale możliwe, że tak jak Ripherkz korzysta z ElevenLabs. Ten wszechstronny program pozwala na konwersję tekstu na mowę, klonowanie głosów prawdziwych osób, a także tworzenie syntetycznych głosów od zera.
Do trendu filmików i tiktoków z prezydentami – graczami przyłącza się coraz więcej twórców. Choć jakość odwzorowania głosów publicznych osobistości daje do myślenia na temat potencjalnych niebezpieczeństw związanych z użyciem technologii AI, dopóki twórcy będą ją wykorzystywać by rozbawić ludzi, nie będzie tak źle.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Platforma Max. Jak kupić? Podajemy ceny pakietów w 2025 roku
2