Spider-Man No Way Home mogło być zupełnie innym filmem

Tom Holland wraz z resztą obsady nowego Spider-Mana zdradził, że koncept multiwersum był w planach Marvela od dawna. Co więcej, owe plany były trudne w realizacji do tego stopnia, że Spider-Man: No Way Home mogło być zupełnie odmienną produkcją.

Proces twórczy nadchodzącego Spider-Man: No Way Home wydaje się być szczególnie wyboisty (więcej na ten temat tutaj). Abstrahując od pandemicznych warunków pracy, liczne zmiany scenariusza i inne problemy sprawiły, że przez jakiś czas rozważano zupełną zmianę struktury filmu.

Podczas ostatniego wywiadu dla serwisu Collider Tom Holland wraz z Zendayą i Jacobem Batalonem poruszyli temat implementacji multiversum w nadchodzącej produkcji z Peterem Parkerem. Oprócz tego, że taki zabieg był w planach Marvela od przynajmniej kilku lat, dowiedzieliśmy się również, że w wypadku, gdyby pierwotny koncept na No Way Home nie zadziałał, zwieńczenie trylogii Spideya wyglądałoby zupełnie inaczej:

[O multiversum – dop. red.] wiedzieliśmy od przynajmniej kilku lat, lecz sądziliśmy, że ostatecznie to się raczej nie wydarzy i zaproponują coś innego.

Tom Holland wspomniał o planach reżysera produkcji Jona Wattsa, dotyczące alternatywnego zakończenia nowej trylogii Petera Parkera z Kravenem w roli głównego złoczyńcy:

Przez długi czas planowano film o Kravenie, który stanowiłby trzecią część [trylogii Spider-Mana – dop. red.], z uwagi na liczne problemy z produkcją [Spider-Man: No Way Home – dop. red.]. Jon zaprezentował mi kiedyś koncept tego filmu, który brzmiał naprawdę dobrze. Nie chcę jednak wyjawić zbyt wiele na ten temat, w razie jakby ten faktycznie się kiedyś ukazał.

Kraven to jeden z wrogów Spider-Mana, znany ze swoich łowczych zamiłowań i nienawiści do Spideya. Postać pojawiła się po raz pierwszy w komiksie The Amazing Spider-Man #15.

Mimo że nadchodzący blockbuster Marvela skupi się na pierwotnym planie rozbudowy multiversum, postać łowcy/superzłoczyńcy ma pojawić się w ramach MCU w przyszłości.

Spider-Man: No Way Home zadebiutuje już 17 grudnia.