Tom Holland o potencjalnym pożegnaniu z rolą Spider-Mana
Tom Holland wciąż nie jest pewny, czy to koniec jego przygód w stroju Spider-Mana. Aktor nie wyklucza pożegnania z ikoniczną rolą Petera Parkera, podkreślając, jak doskonałym podsumowaniem jest dla niego Spider-Man: No Way Home.

Jeszcze przed premierą Spider-Man: No Way Home krążyły liczne plotki, jakoby miał to być ostatni występ Toma Hollanda w tej roli. Ponadto, wielu zgodziłoby się, że ostatni Spider-Man nie zawiódł pokładanych w nim nadziei i stanowi godne zakończenie pajęczej trylogii aktora.
Najwyraźniej podobne zdanie ma sam Holland, który podczas wywiadu dla serwisu Deadline dał jasno do zrozumienia, że No Way Home mogłoby być dla niego doskonałym zwieńczeniem historii jego wersji Petera Parkera. Młody aktor nie wyklucza możliwości pożegnania się z ikoniczną rolą, mimo, że – jak twierdzi – „jeszcze nie jest na to gotowy”:
Kręcenie tego filmu [Spider-Man: No Way Home – dop. red.] było dla mnie bardzo wyjątkowym doświadczeniem, głównie z powodu dzielenia ekranu z tą dwójką [Tobeyem Maguirem i Andrew Garfieldem – dop. red.].
Granie roli Spider-Mana może być czasem naprawdę wyobcowujące, ponieważ na dobrą sprawę nasza trójka to jedyni ludzie, którzy tego dokonali. Dzielenie tego z nimi było naprawdę niesamowite i bardzo dobrze to wspominam. Sam nie jestem tego pewny, ale część mnie czuje jakby to była doskonała okazja, żeby odejść w stronę zachodzącego słońca i pozwolić komuś nowemu zająć moje miejsce.
Wiem, że kocham tę postać i wiem, że nie jestem jeszcze gotowy się z nią pożegnać. Jeśli jednak nadszedł na to czas, zrobię to z dumą, wiedząc, że osiągnąłem wszystko czego chciałem w roli Spider-Mana. A doświadczenie tego z nimi na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako jedno z najbardziej wyjątkowych wydarzeń w mojej karierze. Na obecną chwilę sam nie wiem czy to już czas na pożegnanie.
Oprócz komentarzy dotyczących jego potencjalnego odejścia od roli, Holland podkreślił jak wysoko cenił sobie możliwość pracy z Tobeyem Maguirem i Andrew Garfieldem, których wspólny występ zdaje się być uniwersalnie wychwalanym aspektem blockbustera.
Nikogo nie powinno więc zdziwić, jeśli Marvel i Sony zdecydują się wykorzystać okazję i będą rozwijać multiwersum w przyszłych produkcjach MCU. Takie rozwiązanie zdaje się być również doskonałym sposobem na wdrożenie nowego Petera Parkera, w przypadku gdyby Tom Holland faktycznie zrezygnował z roli.
Film:Spider-Man: Bez drogi do domu(Spider-Man: No Way Home)
premiera: 2021akcjaprzygodowysci-fifantasy
Kolejna odsłona przygód słynnego superbohatera Marvela z Tomem Hollandem w roli głównej, należąca do MCU. W filmie Człowiek-Pająk musi poradzić sobie z konsekwencjami tego, że cały świat poznał jego sekretną tożsamość. Spider-Man: Bez drogi do domu to wyreżyserowany przez Jona Wattsa (Klaun, Radiowóz) film superbohaterski na podstawie komiksów Marvela. Jest to trzeci solowy tytuł o Człowieku-Pająku z Tomem Hollandem w roli głównej i 27. główna odsłona Marvel Cinematic Universe (MCU). Historia opowiedziana w produkcji rozpoczyna się w momencie, gdy cały świat dowiaduje się, że Peter Parker to Spider-Man. Jak nietrudno się domyślić, poważnie utrudnia to życie nastolatka. Podstawiony pod ścianą chłopak postanawia zwrócić się do Doktora Strange'a, mistrza sztuk tajemnych, o pomoc. Niestety, zaklęcie, które ten rzuca, mające naprawić sytuację, sprawia, że do świata MCU przedostają się przeciwnicy Spider-Mana z innych uniwersów. W produkcji, oprócz Toma Hollanda, możemy zobaczyć między innymi Zendayę (MJ), Benedicta Cumberbatcha (Doktor Strange), Jacoba Batalona (Ned Leeds), Jona Favreau (Happy Hogan), Jamie'ego Foxxa (Electro), Willema Dafoe (Zielony Goblin), Alfreda Molinę (Doktor Octopus) oraz Marisę Tomei (May Parker). Zdjęcia powstały w Atlancie, Los Angeles, Nowym Jorku i na Islandii.