„To wygląda jak DLSS na konsoli” - eksperci chwalą aktualizację PS5 Pro do Horizon Forbidden West
Ostatnia aktualizacja Horizon: Forbidden West dla PS5 Pro wygląda bardzo obiecująco. Skalowanie obrazu jest znacznie lepsze, niż w przypadku dotychczasowych technologii stosowanych przez Sony.

Kanał YouTube Digital Foundry podczas cotygodniowego podcastu omówił informacje na temat skalowania rozdzielczości PS5 Pro w grze Horizon: Forbidden West. Według techników jakość tej technologii w wydaniu na najnowszą wersję konsoli Sony, która ma ukazać się 7 listopada ma być znacznie lepsza od dotychczasowego PSSR. Można powiedzieć nawet więcej – nowe skalowanie oparte o algorytmy AI ma dorównywać technologiom Nvidii, jak np. DLSS.
„DLSS” na konsoli
Skalowanie Nvidii przez wielu uważane jest za wzór zastosowania tej technologii i zarazem produkt wysokiej jakości. Czy PlayStation 5 Pro ma szansę zoferować coś równie dobrego dla swoich graczy? Wszystko wskazuje na to, że tak będzie w przypadku niektórych gier. Horizon: Forbidden West dla przykładu w przedpremierowych materiałach wygląda bardzo dobrze, w skalowaniu do 1440p znacznie lepiej niż w przypadku dotychczasowych technologii PS5.

Najnowszy patch przeznaczony dla PS5 Pro ma za zadanie zaoferować lepsze wrażenia dla graczy, którzy zdecydują się zapłacić znacznie więcej za PlayStation. Można sądzić, że się to udało, ponieważ obraz jest znacznie bardziej gładki, pozbawiony ostrych krawędzi, a animacja płynniejsza. Choć trudno oczekiwać od wszelkiego skalowania jakości klatki renderowanej w pełnej rozdzielczości, wykorzystanie sztucznej inteligencji daje całkiem akceptowalne wyniki.
Póki co konsoli nie ma jeszcze na rynku. Na oceny graczy musimy poczekać jeszcze nieco ponad tydzień. Czy PS5 Pro spełni pokładane nadzieje, to się okaże dopiero wtedy. Coraz więcej na to wskazuje, choć z drugiej strony statystyki przedsprzedaży PS5 Pro nie są zbyt optymistyczne dla Sony. Może zmieni się to po premierze, gdy pojawią się entuzjastyczne recenzje.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!