To dalej nie jest rok Linuksa, ale udział systemu w rynku rośnie
Zgodnie z danymi firmy badawczej StatCounter, w minionym miesiącu system operacyjny Linux zanotował niewielki wzrost, jeśli chodzi o udział w rynku światowym. Był on zainstalowany na komputerach 4,03% ankietowanych.

Rok Linuksa, którego nadejście przewidują miłośnicy tego opensource'owego systemu operacyjnego, jest memem już od dobrych kilkudziesięciu lat. Choć OS-owi spod znaku pingwina raczej daleko od popularności swoich największych konkurentów, czyli macOS-a oraz przede wszystkim Windowsa, to nie nie da się ukryć, że zainteresowanie nim, wolno bo wolno, ale wzrasta. Tak przynajmniej wynika z badań, przeprowadzonych przez firmę StatCounter, opracowanych na podstawie kodu śledzącego, zainstalowanego w ponad 1,5 milionach witryn internetowych na całym świecie, generujących ponad 5 miliardów odsłon stron miesięcznie (via Ars Technica).
Linux z rekordowym wynikiem
Zgodnie z danymi zawartymi w raporcie, w minionym miesiącu Linuksa miało zainstalowanych na swoich komputerach 4,03% ankietowanych. To wyższy wynik, niż kiedykolwiek. Dla porównania, w czerwcu ubiegłego roku oscylował on w okolicach 3% udziału w rynku.
Wynik ten byłby jeszcze większy, gdyby doliczyć do niego udział Chrome OS, zainstalowanego na urządzeniach z rodziny Chromebook. Ten w minionym miesiącu wyniósł 2,27% (spadek w porównaniu z październikiem ubiegłego roku, kiedy to mógł poszczycić się 4,01%). Łącznie oba te systemy mają zatem wkład w rynek na poziomie przeszło 6%.
Sukces Linuksa możemy tłumaczyć faktem, że to on obsługuje Steam Decki, czyli popularne platformy przenośne od firmy Valve, które najprawdopodobniej, według użytkowników serwisu Linuxiac, są uwzględnione w badaniu StatCounter. Urządzenia te nieprzerwanie cieszą się popularnością, a warto pamiętać, że w listopadzie ubiegłego roku pojawiła się ich ulepszona wersja OLED, która z pewnością przyciągnęła dodatkowych użytkowników.
Windows nieprzerwanie na czele
Co się natomiast tyczy innych systemów, to na czele zestawienia, co raczej nie jest specjalnym zaskoczeniem, znalazł się Windows. Posiada on 72,17% udziału w rynku, co jest doskonałym wynikiem, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w okresie od czerwca 2022 r. do czerwca 2023 r. spadł on aż to poziomu 68,23%.
Pozycję wicelidera zajął natomiast macOS obsługujący komputery Apple. Był on zainstalowany w ubiegłym miesiącu na 15,42% przebadanych komputerach. To znaczny spadek w porównaniu z czerwcem 2023 roku, kiedy to udział produktu firmy spod znaku nadgryzionego jabłka wynosił 21,32%.
W badaniu uwzględnione są jeszcze systemy określone jako „nieznane”. Tutaj chodzi najpewniej o starsze wersje znanych OS-ów, których kod firmy StatCounter nie potrafił rozpoznać.
Oczywiście trzeba brać uwagę, że nawet w obliczu faktu, że w trakcie swojego badania StatCounter starało się odsiać wszelkie boty i nieprawidłowości, uzyskane wyniki mogą się nieco różnić od stanu faktycznego. Tendencja wzrostowa jeśli chodzi o Linuksa jest jednak wyraźna. Co prawda tempo rozwoju nie jest aż tak duże, żeby w przyszłości zagrozić pozycji Windowsa, czy nawet macOS-a, lecz lecz niektórych może cieszyć, że tego typu otwarty system, mimo swojej złożoności, zdobywa kolejnych fanów na całym świecie.