Twórca serii Saint Row nie wyklucza zakupu Valve lub sprzedania Steama, ale nie wyobraża sobie szalonego scenariusza, który doprowadziły do takich decyzji.
gry
Jakub Błażewicz
17 października 2025
Czytaj Więcej
Obawy słuszne, Steam wymiata, ale jednocześnie też związuje, jeden mały błąd wprowadzony przez następcę, a rynek ulega tektonicznej zmianie. Tym bardziej, że masa biznesów na tej platformie stoi.
Rozwiazanie to monarchia dziedziczna, po śmierci władcy tron obejmuje jedno z jego dzieci. No chyba ze Gabe ich nie ma :)
Wrogie przejecie przez Microsoft to tragedia.
Ta firma to rak i potrafi tylko zaorac to co przejmie.
Jak się gruby przekręci (oby jak najdłużej nie) to ciekawie będzie w tym Valve, mam nadzieję że ktoś wtedy będzie po prostu robił to co Gabe a nie wprowadzał swoich pomysłów.
Jeśli przejęcie jedynej firmy która cokolwiek zbliżyła się do zaoferowania produktu konkurencyjne do ich własnego, nie zostanie zablokowane przez rząd i to z przytupem (tak żeby zabolało) to w mojej opinii oznaczą że taki rząd jest fikcją i powinniśmy się zastanowić czy jest sens widzieć jakiekolwiek ich decyzje korzystne dla megacorpów, jako cokolwiek innego niż zwykłe bezprawie.
"Twórca serii Saint Row nie wyklucza zakupu Valve lub sprzedania Steama"
Przez chwilę zastanawiałem się od kiedy twórca Saints Row jest właścicielem Stama, albo czy Gabe Newell jest twórcą Saints Row,
a może ten twórca SR jest tak bogaty że chciałby kupić Valve? ;)
Pieprzenie bez pokrycia. Wiodącą rolę może przejąć kto inny z zachowaniem zasad działania spółki.
Sprawa jest prosta jak budowa cepa: albo będzie tak jak było ale będzie rządził kto inny. Albo Steam zostanie sprzedany i Epic już zaciera ręce bo każda inna formuła Steama niż ta jaką ma obecnie to śmierć Steama.