Thunderbird na Androida - czy warto? Sprawdzamy i przytaczamy opinie użytkowników
W niniejszym poradniku pochylamy się nad programem Mozilla Thunderbird w wersji na Androida. Sprawdzamy, jak go ustawić, a także przytaczamy opinie jego użytkowników.

Spis treści:
Mozilla Thunderbird to program pocztowy, który w chwili pisania tych słów ma na karku ponad 20 lat. Choć swój złoty okres ma on za sobą, do dzisiaj cieszy się dużą popularnością, głównie za sprawą swojego otwartego charakteru. Pomimo tego, że wciąż ma on liczne grono użytkowników, dopiero w październiku 2024 roku doczekał się swojej oficjalnej, mobilnej wersji. W tym artykule pochylamy się nad Thunderbirdem na Androida i sprawdzamy, czy warto go zainstalować.
Thunderbird na Androida – skąd pobrać i jak ustawić?
Zacznijmy od tego, że program Mozilla Thunderbird jest dostępny całkowicie za darmo. Można go pobrać z Google Play.
Przy pierwszym uruchomieniu program pozwala nam skonfigurować swoje konto pocztowe. Choć nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić to ręcznie i od podstaw, możemy w prosty sposób zaimportować ustawienia z jego desktopowego odpowiednika.
- W tym celu należy zaktualizować Thunderbirda na komputerze do najnowszej wersji, a następnie kliknąć w przycisk „Ustawienia” (lewy, dolny róg ekranu) i wybrać „Eksportuj do wersji na telefon”.
- Dalej nie pozostaje nam nic innego, jak zeskanować kod QR przy pomocy telefonu i zdecydować o importowanych profilach oraz zalogować się na związane z nimi konta.

Jak wygląda i działa Thunderbird na Androidzie?
Mozilla Thunderbird w wersji na Androida wygląda i działa bardzo podobnie do desktopowego oryginału. Program oferuje ten sam, prosty i przejrzysty interfejs, pozwalając nam między innymi na wyświetlanie zintegrowanej skrzynki odbiorczej (gdy połączymy go z wieloma kontami), a także oferuje dość szeroki wachlarz ustawień związanych z poszczególnymi profilami lub zarządzaniem folderami.

Thunderbird na Androida – opinie
W chwili pisania tych słów Thunderbird na Androida ma ponad 100 tysięcy użytkowników i blisko 1,8 tysiąca ocen, których średnia wynosi 4,0/5. Użytkownicy zwracają uwagę między innymi na:
- problemy z dwuetapowym logowaniem;
- problemy ze współpracą z Gmailem (przy czym sam takowych nie uświadczyłem);
- niefortunne rozwiązania związane z prezentowaniem folderów;
- pewne wpadki w interfejsie;
- problemy z synchronizacją wiadomości (która najczęściej może odbywać się co 15 minut) i wysyłaniem powiadomień.
Wielu komentujących daje jednak twórcom kredyt zaufania, zwracając uwagę na fakt, że całość „idzie (...) w dobrym kierunku”. Zważywszy na to, że autorzy chętnie odpowiadają na komentarze i ciągle pracują nad rozwojem swojego dzieła, można oczekiwać, że z czasem większość jego bolączek okaże się typowymi „chorobami wieku dziecięcego”.
A zatem – czy warto? Cóż, program jest darmowy, więc w najgorszym wypadku jedynym, co stracimy na sprawdzenie, czy nastał już czas, byśmy mogli się na niego przesiąść, będzie nasz czas. Jeżeli nie przeszkadza nam, że wciąż ma on jeszcze swoje problemy, można zaryzykować stwierdzenie, że warto dać mu szansę. W przeciwnym wypadku jednak trzeba uzbroić się w cierpliwość i zaczekać, aż twórcy uporają się z jego bolączkami.
Więcej:Od 15 października Android się zmienia. Google wprowadza nowe zasady dla aplikacji