The Green Knight to najnowszy film Davida Lowery'ego i studia A24, a jego świeży zwiastun właśnie pojawił się w sieci, obiecując sobą jedno z najdziwniejszych przeżyć kinowych tego roku.
W sieci pojawił się zwiastun jednej z najciekawszych premier tego roku pod względem artystycznym – The Green Knight. To bardzo specyficzne dzieło jest mocno oniryczną interpretacją średniowiecznego poematu o Panu Gawenie i Zielonym Rycerzu, utrzymaną w duchu arturiańskich legend. Produkcja będzie bardzo nietypowym kinem drogi stawiającym raczej na powolne tempo i wysmakowane, dopieszczone do granic możliwości ujęcia.
Za dzieło odpowiada David Lowery, czyli reżyser, którą zdążył zaprezentować swój wielki talent za sprawą rewelacyjnego A Ghost Story, czyli opowieści o przemijaniu wpisującej się w nurt tzw. slow cinema. Nakręcił on także inne, warte uwagi dzieło pod tytułem Gentleman z rewolwerem ze świetną kreacją Roberta Redforda (był to dla niego ostatni występ w karierze).
W rolach głównych zobaczymy wiele znanych nazwisk, w tym Deva Patela, Alicię Vikander oraz Joela Edgertona. Za produkcję odpowiada studio A24 znane z takich hitów kina artystycznego jak Midsommar. W biały dzień, Minari czy Lighthouse. The Green Knight zadebiutuje w kinach 30 lipca 2021 roku.
Film:Zielony Rycerz. Green Knight(The Green Knight)
premiera: 2021dramatfantasyhorrorprzygodowy
Film oparty na jednej z legend arturiańskich, opowiadający historię Sir Gawaina (Dev Patel), lekkomyślnego siostrzeńca króla Artura, który wyrusza w podróż, by zmierzyć się z tytułowym Zielonym Rycerzem. Świeża i odważna wersja klasycznej opowieści o Rycerzach Okrągłego Stołu, za którą odpowiada David Lowery (Mój przyjaciel smok, Ghost story).
37

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.