The Flash nie zaszkodzi przeszłość Ezry Millera, według członka ekipy. „Ludzie zapomną o tym”

Do premiery filmu Flash zostało zaledwie półtora miesiąca. Niektórzy zastanawiają się, czy kontrowersje wokół Ezry Millera wpłyną na oglądalność produkcji. O gwieździe DC były głośno głównie ze względu na liczne aresztowania, sprawy o pobicie, a nawet uprowadzenie. Nie wszyscy jednak przejmują się tym problemem i zdaniem scenografa Flasha nie ma powodu do zmartwień (via CBC).

Ekscesy Ezry Millera nie wpłyną na premierę Flasha

Podczas wywiadu Paul Austerberry stwierdził, iż fani zapomną o wszystkim. Zwłaszcza, gdy widzowie zobaczą w kinach Ezrę jako Flasha. Kontrowersyjna osoba miała wykonać niesamowitą pracę, naprzemiennie wcielając się na planie w dwie różne role. Zdaniem scenografa podczas prac na Ezrę miały czekać łącznie tylko trzy dni wolne, co mogło być ciężkie w połączeniu z wysoką presją.

Powiązane:The Flash - czy jest scena po napisach?

Wymagająca praca i poświęcenie musiały się opłacić, ponieważ według pierwszych opinii produkcja jest naprawdę wysokiej jakości. Dobrych słów nie szczędził również James Gunn, który w styczniu 2023 roku nazwał Flasha jednym z najlepszych filmów superbohaterskich wszech czasów. A ze słów Petera Safrana wynikało, iż Ezra Miller dokonuje postępów w leczeniu, które rozpoczęło się w sierpniu zeszłego roku.

Natomiast dla samego Austerberry’ego praca nad Flashem była czymś świetnym. Przyznał, że właśnie przy takich filmach scenografowie mogą bardziej popuścić wodze fantazji i zrobić cokolwiek sobie wyobrażą.

Już wkrótce dowiemy się, jakie są efekty prac scenografa oraz aktora, którzy wspólnie z pozostałymi członkami ekipy doprowadzili do nakręcenia filmu. Premiera Flasha już 16 czerwca 2023 roku.

Czytaj więcej:Flash to przyjemniaczek cierpiący na gumowate efekty i brak dramaturgii

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.