W ręce redaktorów serwisu PC Gamer wpadł najnowszy numer Official Playstation Magazine, który ujawnia porcję kolejnych informacji na temat The Elder Scrolls V: Skyrim. Z artykułu możemy dowiedzieć się np. że zabijając smoki zdobędziemy szereg przydatnych umiejętności, a strażnicy, którzy wcześniej karali nas praktycznie natychmiast za każde popełnione wykroczenie, teraz będą bardziej powściągliwi.
gry
Maciej Myrcha
5 czerwca 2011 12:38
Czytaj Więcej
Mam nadzieje ze te linie dialogowe beda unikatowe. W 4 czesci rozne glosy powtarzajace te same kwestie, albo wogole wiekszosc napisow dialogowych słowo w słowo to samo, to byla lekka porazka.
Ciekawe czy jest program pozwalający nagrywać naszą grę i obserwować np. walkę ze smokiem nie z oczu bohatera, ale z dowolnej odległości i kąta :D Chętnie po takiej walce chciałbym oglądać siebie biegającego i strzelającego z łuku będąc 20 metrów od siebie samego ;)
Bardzo podoba mi się chłodny klimat geograficzny, w którym będzie miała miejsce akcja gry.
Dobrze, że nie będzie trzeba korzystać ze środków szybkiego transportu...
Tylko ten level scalling... Inni jakoś potrafią robić dobre gry RPG bez tego rozwiązania, natomiast Bethesda od lat uparcie się trzyma tego bezsensownego rozwiązania! Ktoś kto wpadł na ten pomysł (w ogóle, nie tylko w Bethesdzie) powinien mieć dożywotni zakaz robienia gier, a nawet grania w nie :P
Dodatkowo scenariusz składa się z ponad 60.000 linii dialogowych – dla porównanie Fallout 3 zawierał ich o 1/3 mniej – tak więc jak widać scenarzyści przyłożyli się do pracy.
a od kiedy ilość = jakość? można się przyłożyć do 20.000 linii(F3) a odpierdzielić na odwal 60 tys
Bardzo ciekawie się zapowiada najnowszy TES.
Dziwi mnie tylko ten automatyczny generator smoków.
Nieskończona ilość? Biegnąc przez góry czy lasy będzie
za nami leciało całe stado? Jakoś nie widzę tego rozwiązania.
@Irek22 Ciekawe o jakich dobrych grach RPG piszesz, bo zdecydowana większość gier cRPG ma level scaling. Np. Wiedźmin 2, Mass Effect (o ile można go nazwać RPG) czy Dragon Age, a te gry przecież są nieporównywalnie bardziej liniowe pod względem tego gdzie możemy się w danym momencie udać niż gry Bethesdy). Ba, nawet Gothic wbrew pozorom zawiera elementy skalowane razem z poziomem gracza. To, że w Oblivionie to rozwiązanie zostało totalnie spieprzone na wszystkie możliwe sposoby, nie oznacza, że jest ono zupełnie bez sensowne, a zrobienie z gry RPG z ogromnym i otwartym światem bez tego elementu byłoby naprawdę trudne.
PS Co do ilości dialogów - wygląda na to, że Bethesda znowu idzie w ilość a nie w jakość, pewnie znowu będą zupełnie nijakie jak w przypadku ich poprzednich gier. Wystarczy sobie porównać Fallouta 3 i New Vegas :/
Tak samo z tą nieskończoną ilością smoków, IMO to powinny być unikatowe bestie i powinno się czuć, że ich zabicie coś zmienia, bo inaczej gra zamieni się w h'n's, w którym po 5 minutach potwory respią się w tym samym miejscu.
Czarny Grabarz [8]
Że co, przepraszam? Czym w takim razie jest według ciebie level scalling?
I zrobienie gry RPG z ogromnym i otwartym światem bez tego elementu wcale nie byłoby "ogromnie trudne", wręcz przeciwnie (vide Gothic).
@Irek22
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, Gothic również ma level scaling. Poza tym jedynie 3 część ma świat porównywalnej wielkości do gier Bethesdy, a tam walka była po prostu śmiechu warta, więc nie ma nawet co porównywać.
PS Tak na temat level scaling w Gothicu 3 odpowiadała Piranha Bytes:
86.) Will the NPCs getting stronger during the game or are they going to stay always the same ? by LotW89
Yes, NPCs are getting stronger. They are even leveling - but in most cases not visible for the player. It's a "feature" of the game which we never mentioned in particular, although one can clearly see the effects.
Czarny Grabarz [10]
Nie odwracaj kota ogonem i nie zasłaniaj się teraz tym, że gry Bethesdy mają większy świat niż dzieła Piranhii (jakby to w ogóle miało znaczenie... Chodzi o otwartość świata, a nie jego wielkość), tylko odpowiedz na pytanie - czym w takim razie jest według ciebie level scalling?
PS Nie przytaczaj jednej, konkretnej gry (zresztą powszechnie uważanej za najsłabszą z cyklu zrobioną przez Piranię), bo jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Odpowiedz abstrakcyjnie lub podaj przykłady (nie gier, lecz rozwiązań level scallingu).
Zgodzę się natomiast, że Oblivion (w wersji z tłoczni) jest najbardziej jaskrawym przykładem level scallingu, do tego najgorzej rozwiązanym, jaki dotychczas widziałem. Na szczęście jest patch, który to idiotyczne rozwiązanie naprawia. Oby twórcom (żadnym, nie tylko Bethesdzie) już nigdy nie przyszło do głowy popełniać takiego czegoś jak to było w Oblivionie i nie trzeba było robić odpowiednich patchy.
Gadki,szmatki
zobaczymy co bd jak pogramy
kazdy producent obiecuje wszystko a dostajemy max 10% tego co obiecywano;)
gameplay czy jakiś nowy trailer by się przydał:)
Cóż, tak jak kiedyś napisałem - Wiedźmin 2 długo nie porządzi a i tytuł gry roku RPG jest zapewne zagrożony.
Pokażcie jakis gameplay w końcu a nie...
@Irek22
Po pierwsze, wielkość świata ma znaczenie - im większy świat tym więcej planowania i tym trudniej rozłożyć odpowiednio przeciwników o danym levelu. Nie wspominając już o ogromnej ilości czasu, którą trzeba poświęcić na samo testowanie zbalansowania świata. Bo może się np. okazać, że na danym etapie gra stanie się zbyt prosta jeśli gracz zbyt dużo czasu spędził na pętaniu się po okolicy i zabijaniu stworów (do takiej sytuacji mogło dojść np. w Gothicu 1), albo że jest zbyt trudno bo skończyły się zadania i potwory, które pozwoliłyby zdobyć odpowiedni poziom do zabicia kolejnej generacji potworów. Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność.
Po drugie, jak pisałem wcześniej level scaling był obecny w Gothicach mając tu na myśli wszystkie części - przytoczyłem trójkę jedynie ze względu na wielkość świata.
Po trzecie - nie bardzo rozumiem dlaczego pytasz się mnie o ten level scaling, ale niech będzie. Według mnie (i chyba każdego innego?) level scaling odpowiada za to jak zmienia się świat gry wraz z rozwojem postaci głównego bohatera. Może to oznaczać, że poziom przeciwników, ich ekwipunek lub ilość rośnie kiedy zdobywamy doświadczenie (najlepiej jedynie do określonego pułapu określonego z góry dla każdego typu przeciwnika - między innymi o tym zapomniała Bethesda w przypadku Obliviona). Może to też wpływać na to jaki ekwipunek znajdujemy w skrzyniach/beczkach itp. ale to IMO sprawdza się jedynie w grach h'n's.
Po czwarte - nie przytoczyłem jednej gry, ale trzy popularne serie (choć nie jestem pewien skalowania w Wiedźminie 1). Jakich gier jeszcze chcesz? Nawet najnowsze FF ma level scaling (w przeciwieństwie do większości poprzednich gier z serii). Wszystkie (poza prawdopodobnie Jade Empire) gry Bioware mają level scaling, niektóre klasyki Black Isle miały level scaling (przede wszystkim Icewind Dale). Jeśli chodzi o wyjątki to mamy polskiego Two Worlds - tam przeciwnicy nie byli skalowani, po prostu stawali się potężniejsi im dalej szliśmy na południe (dlatego świat był taki wydłużony) - moim zdaniem takie sobie rozwiązanie.
@Czarny Grabasz: Gothic NIE MA level scalingu - zaden potwor (czyli 95% istot w grze) nie leveluje; tylko NPC co wynika z fabuly, abys nie przyfarmil i potem wycinal NPC 1 hitem.
Kazda gra z level scalingiem jest do dupy. Bo nie mozesz sie nawet nacieszyc, ze przykoksiles, bo ciagle bedziesz mial przeciwnikow "na swoim poziomie".
Gothic NIE MA level scalingu - zaden potwor (czyli 95% istot w grze) nie leveluje
Nie leveluje, ale minimalnie zwiększają się zadawane przez nich obrażenia i odporności, choć ale na szczęście nie zmienia się ich ekwipunek. To też jest forma level scalingu.
Kazda gra z level scalingiem jest do dupy. Bo nie mozesz sie nawet nacieszyc, ze przykoksiles, bo ciagle bedziesz mial przeciwnikow "na swoim poziomie".
Co do drugiego zdania to całkowicie się zgadzam - nie ma to jak złojenie dupy przeciwnikowi, który na pierwszym levelu brał nas na jednego hita :] Nie zgadzam się jednak z tym, że każda gra z level scalingiem jest do dupy. Nie tylko dlatego, że oznaczałoby to, że większość gier cRPG jest do dupy, ale przede wszystkim dlatego, że jeśli jest to rozwiązane w dobry sposób (jak np. w znanym modzie do Obliviona - Oscuro's Oblivion Overhaul - wrogowie levelujący do pewnego poziomu, bandyci zdobywający tylko sprzęt który jest na miarę ich możliwości itp.) pozwala to twórcom na większą swobodę, np. patrolujący/wędrujący wrogowie, a nie siedzący ciągle w jednym miejscu. Pozwala to też zachować pewną logikę przy wysokim level capie - no bo w końcu jak by nasz bohater nie był potężny to raczej nie pokona jednym ciachnięciem miecza wielkiego smoka.
Bardzo podobają mi się te mroźne góry i skandynawskie klimaty. Nigdy nie byłem fanem TES'ów ale Skyrim przyciąga mnie jak magnes, już nie mogę się doczekać premiery.
@Econochrist [ gry online level: 31 - Brudny Harry ] >Dziwi mnie tylko ten automatyczny generator smoków. Nieskończona ilość? Biegnąc przez góry czy lasy będzie za nami leciało całe stado? Jakoś nie widzę tego rozwiązania.
Ja to rozumiem inaczej.
Pewnie beda po swiecie lataly 3-4 smoki, albo inna mala ilosc. I jak zabijesz ktoregos, to gra wygeneruje kolejnego, bys mial szanse spotykac smoki od czasu do czasu.
up
nie bedzie
ogolne malo bylo potworow w oblivionie zwiekszyl bym ich ilosc moze nie tyle co w gothicu ale wiecej
Ciekawe, co z tymi wierzchowcami będzie. Todd Howard będąc pod duzym wrażeniem Red Deada postanowił, ze konie w Skyrim - o ile będą - będą równie dobrze zorbione co w RDR.
http://www.thenexusforums.com/index.php?/topic/286233-skyrim-gi-scans/
wyglada niezle, smoki mi sie bardzo podobaja. Zapowaida sie smakowicie.
Ja tylko chce aby walka była jako tako dobra bo raczej na dobrą fabułę i dialogi nie ma co liczyć, lepiej zatrudnili by writerów z obsidianu...
ten plakat, a raczej reklama to naprawdę poteżne koszty jej zrobienia i utrzymania na budynku, szczególnie, że jest to min 35 m wysokości, kosmos jednym słowem
fajnie to wygląda, naprawdę miodzio, ale będę musiał sę PS3 załatwić bo na Pieca mi nie pójdzie, nie ma szans, niestety...
ciekawi mnie system walki w tej grze liczę na jakieś urozmaicenia...
i mam nadzieje że itemy zrobią jakieś niezłe
Cóż Oblivion równie zachęcająco wyglądał a okazał się symulatorem poruszania się w opustoszałym świecie manekinów. Co prawda takim ładnym i błyszczącym ale równocześnie nudnym, bezbarwnym, bez jakiejś "ikry". Czy amerykanie uczą się, czy wystarczy im "aby się sprzedało"?
@oblivion
po dziś dzień nie wiem gdzie po wyjściu z lochów zaczynało się zadanie, dla mnie był to otwarty piękny świat w którym wykonywałem zadania które znalazłem, gierki nigdy nie skończyłem, a gram w nią po dziś dzień z wielką przyjemnością, dla mnie jest to świat gór lasów jezior, kopalń, grobowców w którym świetnie się czuję i który nadzwyczajnie mi odpowiada.
@fifek9000
komp za cenę konsoli uciągnie wieśka 2 (nie wliczam monitora bo zakładam że masz), nie na maks ale uciągnie, a wyglądało będzie tak samo jak na konsoli