Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 maja 2020, 12:36

autor: Bartosz Świątek

The Elder Scrolls IV: Oblivion - gracz spędził 616 lat za kratami

Pewien gracz postanowił pobić rekord czasu spędzonego w więzieniu w grze The Elder Scrolls IV: Oblivion. Przy maksymalnej wartości skradzionego złota jego bohater został zamknięty na 225001 dni, czyli 616 lat.

The Elder Scrolls: Oblivion - gracz spędził 616 lat za kratami - ilustracja #1
Rekordowa odsiadka w Oblivionie.

W SKRÓCIE:

  1. gracz sprawdził, ile czasu można spędzić w więzieniu w grze RPG TESIV: Oblivion;
  2. dzięki ustanowieniu maksymalnej wartości skradzionego złota bohater siedział za kratami przez 616 lat – tym samym ominęły go wątki fabularne Obliviona i Skyrima.

Pewien gracz postanowił pobić rekord czasu spędzonego w więzieniu w grze The Elder Scrolls IV: Oblivion. Udało mu się sprawić, że jego postać była za kratami przez 225001 dni, co przekłada się na ponad 616 lat. W rezultacie wszystkie umiejętności bohatera spadły do minimalnego poziomu (w omawianej grze wizyta w więzieniu wiąże się z pomniejszeniem poziomu zdolności).

Za jakie przewiny postać spędziła za kratami tak dużo czasu? Można przewrotnie powiedzieć, że za… cheatowanie – gracz użył specjalnej komendy, by ustanowić maksymalną wartość skradzionego złota. Co ciekawe, gdyby protagonista Obliviona jakimś cudem przeżył w więzieniu tak długi czas, to przegapiłby zarówno główny watek fabularny tej gry – powiązany z bramami do innego wymiaru – jak i wydarzenia, które rozegrały się 200 lat później w prowincji Skyrim.

Kto wie, być może wyszedłby z „kicia” w sam raz na czas, by wziąć udział w historii opowiedzianej w szóstej części cyklu? Tego dowiemy się dopiero, kiedy studio Bethesda Softworks w końcu przedstawi jakieś konkrety na temat tego tytułu. Pozostaje mieć nadzieję, że stanie się to za mniej niż 616 lat, ale trudno być w tej kwestii optymistą.

  1. The Elder Scrolls – strona oficjalna serii
  2. The Elder Scrolls IV: Oblivion – poradnik
  3. The Elder Scrolls IV: Oblivion - recenzja gry