Teraz napiszesz esej na Twitterze... jeśli płacisz za subskrypcję
Twitter wprowadził zaskakujące zmiany dla osób z aktywną subskrypcją, zwiększając do 25 000 limit znaków w postach.

Pod przewodnictwem nowego lidera, Elona Muska, firma Twitter postanowiła po raz kolejny zmodyfikować zasady publikowania postów. Dla swoich użytkowników płatnej usługi, limit znaków na pojedynczy tweet, został znacząco zwiększony do 25 000. To kolosalny skok, jeśli weźmiemy pod uwagę, że jeszcze w lutym ograniczenie obejmowało 4000, a w kwietniu do 10 000 znaków.
Zmiana ta została ogłoszona przez inżyniera Twittera, Prachi Poddara, który zilustrował tę modyfikację, publikując długi tweet.
To jednak nie koniec dobrych wieści dla subskrybentów płatnej usługi Twitter Blue. Od grudnia 2022 użytkownicy mogli przesyłać filmy trwające do 1 godziny w jakości 1080p. Ten limit uległ zwiększeniu do dwóch godzin w zeszłym miesiącu.
Co ciekawe, przez ostatnie dziesięć lat, przed objęciem stanowiska CEO przez Elona Muska, limit na Twitterze wzrósł tylko raz - z 140 do 280 znaków. Porównując te zmiany z konkurencją, jak np. Facebookiem, LinkedIn czy Instagramem, które oferują kolejno limity 63 206, 3000 i 2200 znaków na post.
Z jednej strony, nowa aktualizacja platformy daje użytkownikom więcej przestrzeni do wyrażania swoich myśli oraz pisania dłuższych wypowiedzi. Jednak z drugiej strony, jej użytkownicy nie są przyzwyczajeni do czytania tak wyczerpujących materiałów i mogą uznać te zmiany za negatywne.
Więcej:Rodzice nie nadążają za tym, co ich dzieci robią w internecie. Dane z Polski są alarmujące