Miał być reboot, jest to samo. Grałem w Mortal Kombat 1

NetherRealm resetuje swoją flagową serię za sprawą Mortal Kombat 1? Tylko marketingowo i poniekąd fabularnie. Bijatyka nie zmienia diametralnie swego oblicza i pod względem rozgrywki trzyma się raczej bezpiecznych rewirów.

Sebastian Kasparek

Miał być reboot, jest to samo. Grałem w Mortal Kombat 1, źródło grafiki: Warner Bros. Interactive Entertainment.
Miał być reboot, jest to samo. Grałem w Mortal Kombat 1 Źródło: Warner Bros. Interactive Entertainment.

Mortal Kombat 1 to tylko reboot teoretyczny. Jak wiecie, jest to faktycznie reset fabularny, ale znów podyktowany bezpośrednio wydarzeniami z poprzedniej odsłony (a konkretnie z Aftermatha). Dobra, a może przynajmniej w przypadku rozgrywki twórcy wykorzystali okazję do odświeżenia formuły, podchodząc do niej bardziej ryzykownie i kreatywnie? Nic z tego, nie liczcie na przesadną rewolucję w systemie walki. Autorzy kolejny raz odcinają kupony od Mortal Kombat z 2011 roku. Fani powinni być zadowoleni i obstawiam, że poczują się, jakby wrócili do odmalowanego mieszkania. Natomiast dotychczasowi sceptycy ostatnich gier NetherRealm szybko wyczują znajomy smród i stwierdzą, że nie mają tu czego szukać. Ja sam odniosłem wrażenie, że Mortal Kombat 1 skupia się na core’owych odbiorcach i raczej nie stara się przebić swojej hermetycznej bańki.

Dwóch na jednego to banda łysego

Oczywiście stwierdzenie, że nowy Mortal to leniwa kopia poprzedniej części cyklu byłoby wyrazem gigantycznej ignorancji. W końcu tym razem najważniejszym rdzeniem systemu walki jest mechanika kameo fighters przypominająca bardziej rozbudowane asysty z cyklu Marvel vs. Capcom. Przed pojedynkiem wskazujemy dwie postacie – główną oraz towarzyszącą, która może nas wspomagać kilkoma atakami o różnych właściwościach. Czym to się różni od tego, co znamy z kultowej serii Capcomu? Tutaj nie wybieramy odgórnie ustalonej asysty, tylko w locie decydujemy, jakim atakiem wesprze nas partner. Fajna sprawa.

Asysty są sercem Mortal Kombat 1 – to główna mechanika gry, z której obowiązkowo należy korzystać. Nie da się ich zignorować. To za ich sprawą przedłużamy combosy, zastawiamy tech trapy na przeciwnika i tworzymy mordercze setupy zmuszające rywala do ciągłej zgadywanki. Towarzysz jest często obecny na arenie – pomaga wyrwać się z ofensywy przeciwnika, wykonuje razem z nami chwyt i ciosy X-Ray. Czuć jego obecność i istotny wpływ na przebieg pojedynków. Chciałem się bardziej pobawić asystami, ale w testach zabrakło niestety trybu treningu i musiałem posiłkować się klasyczną wieżą oraz tym, co odkryłem w trakcie sieciowych starć.

Miał być reboot, jest to samo. Grałem w Mortal Kombat 1 - ilustracja #1

Mortal Kombat 1, Warner Bros. Interactive Entertainment, 2023

Niemniej ogólne odczucia z walki są nadal podobne i niedzielni gracze, którzy nie zwracają większej uwagi na niuanse systemowe, nie zauważą gigantycznych zmian. Rozgrywka w nowym Mortalu pozostaje prosta. Wyprowadzanie ataków specjalnych i podstawowych kombinacji nie sprawi nikomu problemów. Tempo pojedynków wydaje się podobne do tego z „jedenastki”. To, co jednak mnie zniechęca, to nadal drewniane i sztywne animacje, których w żaden wyraźny sposób nie poprawiono – słabo, ale to już chyba po prostu taki klimat tej serii i poniekąd jej wizytówka. Na tym polu lata temu powinniśmy doświadczyć wymaganej rewolucji i szkoda, że znów się tego nie doczekamy.

Wszystko śmiga „legancko”

Najbardziej cieszy natomiast dopieszczenie i to, jak gra działa. Wszystko ładuje się natychmiastowo i płynnie przechodzimy do rozgrywki. Kod sieciowy wydaje się solidny – podczas testów nie natrafiłem na przeciwnika, z którym zabawa psuta byłaby przez lagi. Oczywiście prawdziwym testem będzie premiera i to ona wyklaruje sytuację, ale pierwsze wrażenie jest super. Mortal Kombat 1 błyskawicznie łączy się z infrastrukturą sieciową, a wybranie rematchu momentalnie przenosi nas do kolejnej walki. Cieszę się, że takie komfortowe doświadczenie zaczyna być powoli standardem współczesnych bijatyk i na pierwszy rzut oka dzieło NetherRealm nie ustępuje tutaj na krok doskonałemu pod tym względem Street Fighterowi 6.

Miał być reboot, jest to samo. Grałem w Mortal Kombat 1 - ilustracja #2

Mortal Kombat 1, Warner Bros. Interactive Entertainment, 2023

O grafice nie muszę chyba pisać, bo każdy już dawno powinien być świadom, że Mortal Kombat jest drogą serią, a NetherRealm nie oszczędza na budżecie. Od strony czysto technicznej jest to najładniejsza bijatyka na rynku i prawdopodobnie nie zmieni się to aż do premiery kolejnej gry tego studia. Artystycznie? Kwestia gustu, na pewno twórcy postawili na dużo żywsze kolory i barwy, nowy Mortal nie jest przez to tak smętny i smutny jak dwie ostatnie części. Cała reszta otoczki została przeniesiona z poprzednich gier. Popisowe Fatality i X-Raye wyglądają bliźniaczo i w moich oczach są po prostu nudne, bo zlewają się w jedno – mam wrażenie, że każdy ich wariant widziałem już po tysiąc razy.

Mortal Kombat 1 jako całokształt zapowiada się na udaną kontynuację stworzoną przede wszystkim z myślą o fanach. Nie jest to w żadnym wypadku minus, ja nawet chwalę takie podejście, choć jednocześnie krytykuję aż nazbyt bezpieczny charakter szykowanego sequela. Najzwyczajniej w świecie z perspektywy osoby, której ta seria jest obojętna i pełni jedynie funkcję zabawki do odhaczenia story mode’u, nie widzę tu dla siebie nic ekscytującego. Nie czuję w rozgrywce czegokolwiek, co potwierdzałoby, że nastąpił reset i tłumaczyło taki zabieg. Oczekiwałem, że szumnie zapowiadany reboot przyniesie więcej świeżości i wywróci więcej elementów do góry nogami, ale na to nie ma co liczyć. Jestem pewien, że będzie to solidna odsłona i zapewne świetnie oceniana gra, która jednocześnie zaprzepaściła idealną okazję na ciekawsze eksperymenty, bo boi się zaszaleć.

Mortal Kombat 1

Mortal Kombat 1

PC PlayStation Xbox Nintendo
po premierze

Data wydania: 19 września 2023

Informacje o Grze
6.6

GRYOnline

8.0

Gracze

7.2

Steam

8.4

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

14

Sebastian Kasparek

Autor: Sebastian Kasparek

W GRYOnline najlepiej czuje się w dziale publicystyki, a czasem zajmuje się również recenzjami. Fan kultury wszelakiej, który sięga po dzieła zarówno z górnej, jak i z najniższej półki. Najbardziej lubi zanurzać się w grach niszowych i w produkcjach ciężkich do jednoznacznego zdefiniowania. Docenia analityczne i krytyczne podejście przy obcowaniu z tworami kultury. Preferuje gry unikalne, dziwne, szalone wizualnie i odważnie poruszające ciekawsze zagadnienia narracyjne. Uzależniony od produkcji wysokooktanowych, bijatyk, wielkich robotów i klimatów arcade. Miłośnik studia Grasshopper Manufacture. Lubi nadrabiać zapomniane „hidden gemy” sprzed lat, zwłaszcza z Japonii. Ciekawy gier i ludzi stojących za nimi. Silnie uzależniony od kina. Psychofan Madsa Mikkelsena i Takashiego Kitano. Kocha również mangi Inio Asano i estetykę Tsutomu Niheia. Na forum pisze pod ksywką Junkie.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Gry Zręcznościowe
2023-06-28
03:16

Wietrak Chorąży

japrdl... jak to będzie to samo co w mk11 w wieżach czasu to nie zły syf

Komentarz: Wietrak
2023-06-28
08:20

Wronski Senator

Wronski
😒

Nic z tego, nie liczcie na przesadną rewolucję w systemie walki

No a co mieli zrobic? Wymyslic walki na nowo? Dodac gokarty? To po prostu kolejny Mortal Kombat...

Komentarz: Wronski
2023-06-28
08:53

bolek2018 Generał

To powinno być wydane jako DLC do MK 11.

Komentarz: bolek2018
2023-06-28
21:28

Persecuted Legend

Persecuted

To, co jednak mnie zniechęca, to nadal drewniane i sztywne animacje, których w żaden wyraźny sposób nie poprawiono – słabo, ale to już chyba po prostu taki klimat tej serii i poniekąd jej wizytówka.

Bo tu nie ma czego poprawiać. Animacje mogą się podobać albo nie, ale wyglądają jak wyglądają, bo taki po prostu styl wybrali ich twórcy. Ja z kolei nie lubię animacji w SF6 czy Tekkenie 8, ale to właśnie kwestia gustu, a nie problem ich jakości.

Komentarz: Persecuted
2023-06-28
21:36

MateoBydg Junior

A po co zmieniac cos co jest dobre i robi robote ? Dodaja do tego jakiegos towarzysza do pomocy i jest ok. Tekken 8 tez poza grafika jakos diametrialnie sie nie rozni od 7, dodali jaki "heat" czy cos takiego. Sf też podobny do pozostałych.

Komentarz: MateoBydg

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl