Ten film sci-fi z Tomem Hardym zawiódł i zniszczył legendarną markę. Rozczarowująca kosmiczna przygoda zmusiła twórców do restartu sagi

Tom Hardy jest bez wątpienia jedną z największych gwiazd Hollywood. Jego kariera mogła jednak być zaprzepaszczona przez występ w tym filmie.

filmomaniak.pl

Marcin Nic

Ten film sci-fi z Tomem Hardym zawiódł i zniszczył legendarną markę. Rozczarowująca kosmiczna przygoda zmusiła twórców do restartu sagi, źródło grafiki: Star Trek: Nemesis; Stuart Baird; Paramount Pictures; 2002.
Ten film sci-fi z Tomem Hardym zawiódł i zniszczył legendarną markę. Rozczarowująca kosmiczna przygoda zmusiła twórców do restartu sagi Źródło: Star Trek: Nemesis; Stuart Baird; Paramount Pictures; 2002.

Początek kariery w Hollywood potrafi być naprawdę wyboisty, a jedna nietrafiona rola może zniwelować wszelkie wysiłki. Przekonał się o tym między innymi Tom Hardy, który ma na swoim koncie występ w pewnej klapie, która mogła zniszczyć zaczynającą się dopiero karierę.

Dla Toma Hardy’ego jednym z pierwszych występów na wielkim ekranie było pojawienie się w filmie Star Trek: Nemesis z 2002 roku. Dla 25-letniego wówczas aktora zagranie w jednej z największych serii science fiction było z pewnością wielkim przeżyciem. Na tyle wielkim, że bał się nawet nawiązywać jakiekolwiek relacje z innymi osobami na planie, w tym z Patrickiem Stewartem.

Wcielający się w Picarda aktor w jednym z wywiadów opowiedział, jak skryty i zamknięty w sobie był Tom Hardy podczas prac nad Star Trek: Nemesis.

Tom nie nawiązywał z żadnym z nas jakichkolwiek kontaktów. Nigdy nie powiedział „dzień dobry”, ani „dobranoc”, a kiedy nie był potrzebny na planie, to spędzał czas ze swoją dziewczyną w przyczepie. Nie był wrogi, ale trudno z nim było nawiązać jakiś kontakt.

Legendarny aktor w tym samym wywiadzie przyznał, że nie wierzył, iż Tom Hardy osiągnie sukces w branży filmowej. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna.

W wieczór, w którym Tom skończył rolę, wyszedł po prostu za drzwi, bez żadnych ceregieli ani uprzejmości. Zamykając je powiedziałem cicho do Brenta Spinera i Jonathana Frakesa: „A oto ktoś, o kim, jak sądzę, nigdy więcej nie usłyszymy”. Mogę się tylko cieszyć z faktu, że Tom udowodnił mi, jak bardzo się myliłem.

Od czasu premiery Star Trek: Nemesis minęło w tym roku 21 lat i trzeba przyznać, że przez ten czas kariera Toma Hardy’ego nabrał prawdziwego rozpędu. Tego samego nie można powiedzieć o tym kosmicznym uniwersum, które po porażce filmu zostało odesłane w niepamięć na kilka długich lat.

Nie powinno to jednak nikogo dziwić, bowiem Star Trek: Nemesis okazał się sporą klapą finansową. Film z budżetem wynoszącym 60 milionów dolarów zdołał zebrać jedynie 67,3 miliona, co przełożyło się na straty dla studia Paramount. Dopiero kilka lat później kinowe uniwersum Star Trek podniosło się z kolan. Wszystko za sprawą produkcji z 2009 roku, w której główne role zagrali Chris Pine oraz Zachary Quinto.

Jeśli jesteście ciekawi, jak Tom Hardy poradził sobie w Star Trek: Nemesis, to przypominamy, że film dostępny jest na platformie SkyShowtime. Widowisko z 2002 roku można również wypożyczyć na takich platformach jak Amazon Prime Video, Rakuten oraz Chilli.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Film:Star Trek

premiera: 2009sci-fiakcjaprzygodowy

Film Star Trek

Film:Star Trek 10: Nemesis(Star Trek: Nemesis)

premiera: 2002sci-fiakcjaprzygodowythriller

Film Star Trek: Nemesis
Podobało się?

1

Marcin Nic

Autor: Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum filmy i seriale scifi

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl