„Tempo jest horrendalne”. Boruto: Two Blue Vortex wywołało frustrację u fanów mangi, którzy są zmęczeni comiesięcznymi rozdziałami, w których „nic się nie dzieje”
Fani Boruto mają dość powolnego tempa akcji w Two Blue Vortex. 22. rozdział, w którym niewiele się wydarzyło, przelał czarę goryczy po miesiącu oczekiwania.

Uwaga! Poniżej znajdują się spoilery z Boruto: Two Blue Vortex.
Boruto ma poważny problem, który w Two Blue Vortex staje się dla fanów coraz bardziej nie do zniesienia. Jest to seria, której nowe rozdziały wychodzą co miesiąc. Przeważnie wydawane w ten sposób serie serwują dłuższe lub bardziej treściwe i dopracowane rozdziały, na co fani Boruto nie mogą liczyć.
Mimo że rozdziały Boruto: TBV są dwa razy dłuższe od rozdziałów One Piece wychodzącego co tydzień, można odnieść wrażenie, że posuwają fabułę w niewielkim stopniu, przez co przy tak rzadkim wypuszczaniu nowych części wydaje się, że ta stoi w miejscu. Serie wydawane co tydzień czy dwa tygodnie są dynamiczniejsze, co przy shonenach jest nie bez znaczenia.
W 22. rozdziale Two Blue Vortex nie osiągnięto właściwie nic. Boruto stanął twarzą w twarz z Jurą, któremu zadał nieskuteczny cios swoim popisowym jutsu, gdyż okazało się niewystarczające na przywódcę Shinju. Krótka walka, w której nie doszło do niczego znaczącego, pozostawiła po sobie wrażenie, że nowy rozdział Boruto nie miał w sobie żadnej treści.
Fani zwracają uwagę także na zawierające nie dość detali panele, gdzie przeważnie na tło nie ma co liczyć. Mikio Ikemoto często stosuje zabieg używania linii akcji, co zdaniem fanów Boruto robi wręcz do przesady, przez co panele nie wyglądają interesująco i czasami trudno ocenić, co tak właściwie się dzieje, bo wszędzie są linie akcji.
To jest po prostu zbyt mało treści... Czekaliśmy jeden miesiąc na „Boruto użył Uzuhiko, nic się nie stało” – Rarepredator.
Czekanie przez miesiąc, by fabuła posunęła się do przodu tylko o tyle jest niezwykle frustrujące – Bob_Loblaw_Law_Blog1.
Nie sądzę, żeby problemem było tempo. To po prostu strata stron. Pierwsze 10 to w zasadzie thorn soul bulbs i pojawienie się Jury. Następne kilka to potyczka Boruto i Jury, która moim zdaniem miała dobre tempo. Następne rzeczy to dialog, który znowu był dobry […] – Oohhdatskam.
Przez brak tła, powtórzone sceny z poprzedniego rozdziału i kilka paneli z postaciami w milczeniu wpatrującymi się w siebie nawzajem mam wrażenie, że w tym rozdziale dosłownie nic się nie wydarzyło – Lillythewalrus.
Tempo jest horrendalne. Walka też nie była zbyt dobra. Prawdopodobnie dlatego, że nie było zbyt wiele walki, po prostu użył Uzuhiko i nic się nie stało. Teraz wracamy do czekania przez miesiąc – Shubail.
Fani zauważają, że część problemów Boruto: Two Blue Vortex udałoby się rozwiązać, gdyby nowe rozdziały mangi wychodziły co dwa tygodnie, a nie co miesiąc. Fabuła mogłaby szybciej się rozwijać i nie stałaby w miejscu przez kilka miesięcy, co jest możliwe, gdyż walki w shonenach potrafią obejmować nawet kilka rozdziałów.
Zgadzacie się z tym, że rozdziały Boruto: Two Blue Vortex przy obecnym modelu wydawania wnoszą za mało do fabuły?
- Manga i anime