Technologia rodem ze Star Wars może zawitać na uczelnie. Holograficzni wykładowcy w murach uniwersytetu
Perspektywa pobierana nauk od najlepszych i najpopularniejszych wykładowców z całego świata wydaje się niezwykle kusząca dla większości studentów. Niedługo może to być całkiem realne za sprawą hologramów oraz AI.

Uniwersytet w Loughborough (Wielka Brytania) jako pierwszy w Europie rozpoczął badania nad zastosowaniem technologii holograficznej w edukacji. Takie rozwiązanie pomogłoby w sprowadzeniu wybitnych specjalistów z całego świata na brytyjskie uczelnie. Inspirację zaczerpnięto z tych samych rozwiązań, stosowanych przy przywracaniu zmarłych lub emerytowanych piosenkarzy na scenę.

Naukowcy z Loughborough planują ściągnięcie profesorów z Massachusetts Institute of Technology (MIT), zajmujących się sportem, aby pomogli studentom mody w tworzeniu wciągających pokazów i przetestować studentów zarządzania w radzeniu sobie z trudnymi sytuacjami w biznesie.
Według dyrektor studiów licencjackich szkoły biznesu, prof. Vikki Locke, studenci są absolutnie zachwyceni tą technologią i chcą robić sobie zdjęcia z urządzeniem. Dają jasne sygnały, że woleliby słuchać gościnnego mówcy „przesyłającego się” do sali zamiast osoby wyświetlanej na ścianie - nie chcą czuć się tak jakby oglądali telewizję. Obecnie trwają eksperymenty z użyciem tej technologii. Jeśli rozwiązanie pomyślnie przejdzie testy, do 2025 roku zostanie formalnie wprowadzone w program nauczania uniwersytetu.
Producentem i dystrybutorem jednostek holograficznych jest firma Proto z siedzibą w Los Angeles. Jej głównymi klientami są giganci technologiczni, jak na przykład BT i IBM. Współpracują również z popularnym sprzedawcą odzieży H&M w Sztokholmie - pomagają przy opracowywaniu interaktywnych wystaw nowych produktów. Założyciel Proto, pan David Nussbaum, wierzy w siłę hologramów oraz sztucznej inteligencji. Podał przykład wygenerowania obrazu Stephena Hawkinga, który został podłączony do AI, mającej wiedzę na temat publikacji naukowca. Sprawiło to, że odbiorca miał wrażenie jakby rozmawiał z prawdziwym Stephenem Hawkingiem.