Czy wiedźminka będzie wyglądała dokładnie tak, jak w zapowiedzi? Biorąc pod uwagę materiały z poprzednich części, jeszcze wiele może się zmienić.
Wczorajsza zapowiedź Wiedźmina 4 zdecydowanie stanowiła gwóźdź programu tegorocznego The Game Awards. Nowa odsłona serii CD Projekt RED trafi do naszych rąk w ciągu najbliższych kilku lat, z Cirillą w roli głównej bohaterki. Niektórzy już teraz zastanawiają się, jak młoda wiedźminka rozpoczęła swoją przygodę, a przy tym – jak pozyskała typowe dla mutantów moce.
Jeszcze innym tematem do dyskusji jest jednak wygląd przyszłej protagonistki. Ciri nieco zmieniła się od czasów „trójki”, przy czym wizerunek z trailera może jeszcze ulec zmianie.
Przybrana córka Geralta z Rivii zadebiutowała na ekranie w samouczkowej misji Dzikiego Gonu jako dziewczynka ścigająca się z graczem po Kaer Morhen. Jej aktualny model mogliśmy ujrzeć kilkanaście godzin później – i to właśnie taka Ciri zapisała się w pamięci większości graczy. Nie zapominajmy oczywiście o portrecie, który Geralt może powiesić w Corvo Blanco.
Dojrzalszy wygląd Ciri z zapowiedzi „czwórki” mógł zaskoczyć niektórych, zwłaszcza że CD Projekt RED nie sprecyzowało, jak duży będzie przeskok czasowy od zakończenia poprzedniej części. Nie wszyscy zareagowali entuzjastycznie na potencjalne „postarzenie” Jaskółki, twierdząc że nie rozpoznają w niej tej samej postaci.
Zanim jednak zaczniemy wytykać wszystkie negatywnie zmiany, zadajmy sobie pytanie, jak wiele postaci z cinematiców wygląda tak samo w faktycznej grze? Różnice potrafią być wbrew pozorom kolosalne, co widzieliśmy już wcześniej na przykładzie Geralta i Yennefer, posiadających osobne modele dla materiałów promocyjnych Dzikiego Gonu.
Zdaniem fanów na Reddicie, niewykluczone że Ciri otrzyma nowy model, zbliżony wyglądem do tego, który wykorzystano w „trójce”. Część komentujących poniekąd na to liczy, tęskniąc za tym, co znają i lubią. Po drugiej stronie barykady znajdują się jednak gracze, który pochwalają możliwe zmiany, argumentując je upływem czasu, a przede wszystkim – ewolucją graficzną.
To niesamowite, że ludzie nazywają Ciri „woke szefową”, bo wygląda na starszą i nosi zakryty strój na zimnym terenie. Geralt wygląda inaczej niż w grze na każdym swoim cinematicu. Pomijając „jedynkę”, wszędzie wygląda podobnie.
Może z moim gustem coś jest nie tak, ale według mnie wygląda świetnie. Nie widzę żadnego problemu, Ciri nie ma już osiemnastu lat.
Na chwilę obecną zapowiedź z The Game Awards jest jedynym przedsmakiem „czwórki”, co oznacza, że wciąż nie znamy dokładnego wyglądu gameplayu. Czy wygląd Ciri rzeczywiście bardzo się zmieni? O tym przekonamy się za jakiś czas.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.