„Ta gra nie ma duszy”. Nowy Painkiller nie podbił Steama; gracze narzekają na brak zawartości, a długość rozgrywki nie powala
Wczorajszego debiut nowego Painkillera na Steamie nie można zaliczyć do udanych. Gracze narzekają m.in. na bardzo skromną zawartość gry.

Wczoraj na rynku zadebiutowała gra Painkiller, czyli reboot popularnej przed laty polskiej serii pierwszoosobowych strzelanek. Warto więc sprawdzić, jak gra została przyjęta.
- Nowy Painkiller nie zrobił szału na Steamie. Rekord aktywności dnia premiery wyniósł 871 graczy bawiących się równocześnie, choć należy dodać, że jest to najlepszy wynik w dorobku rodzimego studia Anshar.
- Ci gracze pecetowi, którzy zdecydowali się dołączyć do zabawy, nie są zachwyceni projektem. Na Steamie tylko 55% recenzji chwali ten reboot, co serwis kategoryzuje jako „mieszany” odbiór produkcji. Znacznie cieplej przyjeli grę posiadacze PS5, bo w PlayStation Store tytuł ma średnią ocen na poziomie 4,43/5 gwiazdek.
- Na Steamie gracze są znacznie bardziej krytyczni, bo pamiętają poprzednie odsłony cyklu. W wielu negatywnych recenzjach pojawiają się zarzuty, że nowy Painkiller nie ma za wiele wspólnego z tą marką. Mocno krytykowana jest także bardzo skromna zawartość.
Poniżej przytaczamy kilka przykładowych opinii.
Oryginalne gry z serii Painkiller należą do moich ulubionych strzelanek wszech czasów. Ta gra zdecydowanie nie jest Painkillerem. Wygląda to tak, jakby twórcy po prostu skopiowali Vermintide, dodali do tego skórkę „Painkiller”, a następnie stworzyli gorszą grę. Wszystkie bronie wydaja się być słabe, nawet kultowy pistolet na kołki. Wszystko porusza się dwa razy szybciej niż powinno, a na ekranie pojawia się tak wielu przeciwników, którzy czasami mają bardzo podobne kolory, że bardzo szybko staje się to chaotycznym bałaganem.
Na dodatek scenariusz jest po prostu żenujący. Dlaczego w grze, która powinna mieć tak poważny ton, dosłownie co druga linijka dialogu jest nieudolnym żartem?
W przeciwieństwie do oryginalnych gier, ta ironicznie nie ma duszy. Jako osoba, która była niezwykle podekscytowana nowością w tej serii, jestem bardzo rozczarowany, do tego stopnia, że prawdopodobnie nie będę wspierać tego dewelopera w żadnych przyszłych projektach, które wyda.
To dobra gra, ale nie ma w niej za wiele zawartości. Przypomina bardziej wersję demo lub grę we wczesnej fazie rozwoju. Brakuje w niej zbyt wielu elementów. Nie kupuj jej, chyba że dodadzą darmową zawartość.
Wszystko w tej grze wydaje się tak tanie, rozgrywka nie sprawia żadnej przyjemności. Podobno można grać solo, ale gra narzuca ci boty, co jest najgorszą decyzją, jaką można podjąć w 2025 roku. A przede wszystkim to nie jest Painkiller, to hańba nadawać taką nazwę temu okropnemu produktowi. Nie kupujcie tego, nie grajcie w to.
Skromna zawartość wydaje się ogromnym problemem nowego Painkillera. Wielu graczy przechodzi całą grę w około pięć godzin. Da się to zresztą zrobić jeszcze szybciej, co dobrze pokazuje powyższy materiał wideo kanału Shirako, gdzie grając normalnie (nie jest to żaden speedrun) ukończono Painkillera w raptem 3 godziny i 43 minuty.
Painkiller zadebiutował równocześnie na PC oraz konsolach Xbox Series S, Xbox Series X i PlayStation 5. Gra oferuje lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami. Na Steamie kosztuje 129,99 zł, natomiast na konsolach 169 zł.

Steam
- 3D Realms
- strzelanki FPP (FPS)
- Anshar Studios
- PC
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
IIIIIIIIIIIIII Generał

No przecież ta gra nawet nie ma klasycznej kampanii dla pojedynczego gracza ... Bo musimy grać z botami. Więc jak gra ma mieć sukces? To tak jak by nowy doom dark ages wyszedł w co opie a jeśli miałbym zagrać sam musiałbym grać z botami.... To by się serio nie udało. Painkiller to zawsze było singleplayer. Twórcy woleli wiedzieć lepiej to teraz mają tragiczną premierę.
Herr Pietrus Legend

Nikt się tego nie spodziewał. A jak się spodziewał, to musiał być jakiś hejter.
Drenz Senator

Bardziej painkillowata gra wychodzi jutro. Co prawda we wczesnym dostępie ale to będzie singleplayer: https://store.steampowered.com/app/2954080/Painted_In_Blood/
DexteR_66 Generał

Zero zaskoczenia, to się nie miało prawa udać.
Araneus357 Generał

Ogrywałem podczas zamkniętych testów i poza całkiem okej strzelaniem, gra jest zwyczajnie nijaka niemalże pod każdym względem. Nie wiem czy coś zmienili (domyślam się, że nie), ale ogrywanie z botami nie miało kompletnie sensu, bo te często nie radziły sobie z elementami platformowymi, na których traciły 3/4 zdrowia. Był też problem, że potrafiły utknąć na początku poziomu i ostatecznie nie potrafiły dogonić naszej postaci.