Ta drobna zmiana w kultowej scenie pojedynku z Zemsty Sithów sprawiła, że upadek Anakina wybrzmiał jeszcze mocniej
Nieważne, czy jest się fanem trylogii prequeli, czy też nie - ta jedna scena potrafiła chwytać za serce i rozczulić nawet największego twardziela.

Pomimo niewątpliwie wielu wad, trylogia prequeli Star Wars ma również sporo udanych momentów. Jednym z nich jest pojedynek Obi-Wana Kenobiego z Anakinem Skywalkerem, który miał niebywały wpływ na całokształt historii. Walka mogła wyglądać jednak zupełnie inaczej.
Zgodnie z tym, co zostało napisane w książce The Making of Star Wars: Revenge of the Sith autorstwa J.W. Rinzlera, scena starcia doczekała się kilku zmian w dialogu pomiędzy obydwiema wspomnianymi powyżej postaciami (vide SlashFilm).
W pierwotnej wersji filmu kwestie Obi-Wana miały być zupełnie inne. Kiedy Anakin wykrzyczał do mistrza: „Nienawidzę cię”, ten miał mu odpowiedzieć: „Kocham cię. Ale ci nie pomogę”. Ewan McGregor, odtwórca roli wspomnianego mentora, postanowił jednak wypowiedzieć te słowa w czasie przeszłym. Dlatego też jego bohater w ostatecznej wersji filmu mówi do Anakina: „Kochałem cię”.
Taka kwestia dialogowa pozwala zauważyć, że Obi-Wan stracił wszelką nadzieję na uratowanie swojego przyjaciela, osoby, którą kochał jak brata. Zdawał on sobie sprawę z tego, że Anakin nie przeżyje, jednak to właśnie ten moment, w którym Kenobi traci nadzieję, jest najgorszy dla tego bohatera.
Zmiana ta pokazuje również efekt upadku Anakina. Skoro odwraca się od niego osoba, która żywiła do niego tak mocne uczucie, to nie mogło go spotkać nic gorszego.
Tak naprawdę wraz ze „śmiercią” Anakina Skywalkera umiera także nadzieja dla całej Galaktyki. To właśnie on miał być „wybrańcem”, osobą, która wprowadzi równowagę do Mocy. Zamiast tego przeszedł na Ciemną stronę Mocy i dołączył do tych, których poprzysiągł niegdyś pokonać.
Obi-Wan przez prawie resztę swojego życia żył w niewiedzy co do tego, że jego były uczeń przeżył wydarzenia na Mustafarze, i ukrył się na Tatooine, gdzie pilnował Luke’a Skywalkera. Reszta historii jest już z pewnością znana wszystkim osobom, które oglądały Gwiezdne wojny, dostępne na platformie Disney+.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Film:Gwiezdne Wojny: Część III - Zemsta Sithów(Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith)
premiera: 2005sci-fiprzygodowyakcja
Wojny Klonów po trzech latach zmierzają ku końcowi, a Anakin zostaje zwabiony planem władania galaktyką. Chronologicznie jest to trzecia część sagi Gwiezdne wojny, choć powstała jako szósta w 2005 roku. Za reżyserię ponownie odpowiadał George Lucas.
Komentarze czytelników
kamilw25 Junior
Coś tu jest nie tak:
Obi-Wan przez prawie resztę swojego życia żył w niewiedzy co do tego, że jego były uczeń przeżył wydarzenia na Mustafarze, i ukrył się na Tatooine, gdzie pilnował Luke’a Skywalkera. Reszta historii jest już z pewnością znana wszystkim osobom, które oglądały Gwiezdne wojny, dostępne na platformie Disney+.