Kto zostawił po sobie buty i lutnię w miejscowości z DLC? Odpowiedzi jest wiele i każda z nich może być prawdziwa.
W zeszłym miesiącu wystartował pierwszy sezon World of Warcraft: The War Within. Choć MMO przechodziło ostatnio ciężki okres związany z utratą wieloletnich danych, to gracze wciąż angażują się w fantastyczny świat, odkrywając przy okazji nowe smaczki. Nie wszystkie mają oczywiste wyjaśnienie, czego przykładem jest ostatnia znajdźka z Dornogalu – stolicy rozszerzenia.
Jeden z użytkowników redditowego forum WoW-a zwrócił uwagę na detal, jakim jest zestaw złożony z lutni, butów i piórka pozostawiony na wieży nieopodal miasta. Gracze zaczęli zastanawiać się, co taki easter egg mógłby oznaczać – zwłaszcza biorąc pod uwagę brak innych detali.
Spora część komentujących uznała sprzęt za nawiązanie do klasy barda, która na chwilę obecną nie istnieje w świecie WoW-a. O ile zazwyczaj takie „teasery” spotykają się z entuzjazmem, tak fani MMO od Blizzarda zareagowali dość sceptycznie – cytując jednego z nich, społeczność musi najpierw ochłonąć po kontrowersjach związanych z klasą Evokera (wprowadzoną w dodatku Dragonflight z 2022 roku). To oczywiście nie zmienia faktu, że część graczy chętnie zobaczyłaby barda w postaci specjalizacji dla Rogue’a.
O cóż innego może chodzić, jeśli nie o klasę barda? Być może o innego znanego grajka! Fani wspominają między innymi o Jaskrze z Wiedźmina bądź Alfirze z Baldur’s Gate 3, która „nigdy nie dokończyła piosenki” – wówczas buty i lutnia byłyby jej memoriałem. Jeszcze inni sugerują Kota w Butach, choć muzyka nie do końca była jego znakiem rozpoznawczym.
Pewien internauta pozostawił bardziej złożoną odpowiedź, uznając znajdźkę za nawiązanie do książki high fantasy zatytułowanej Imię wiatru. Mowa tu o dość popularnej dla gatunku serii autorstwa Patricka Rothfussa, której protagonista – mężczyzna imieniem Kvothe – jest muzykiem, którego dobytek ogranicza się do lutni i pary butów.
Kiedy Kvothe (...) mieszkał w Tarbeanie, był bezdomny i pozostawiał swój dobytek na dachu podobnym do tego [z WoW-a]. Były nimi tylko lutnia i para butów. Nie spoilerując, książka kładzie olbrzymi nacisk na imię wiatru, którego znajomość pozwala go kontrolować. Wierzę, że ten jest reprezentowany przez piórko.
- sagewynn
Autor komentarza dodaje także, że Kvothe ujrzał imię wiatru po raz pierwszy właśnie na wieży, co jego zdaniem tworzy zbyt duży zbieg okoliczności w porównaniu z The War Within. Niektórym graczom to wystarczyło, by dać powieści szansę – jeżeli jednak należycie do tego grona, to musimy was zawieść. Drugi tom serii został wydany w 2011 roku, a Rothfuss (podobnie jak George R.R. Martin w przypadku Wichrów Zimy) wciąż pracuje nad kontynuacją.

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.