Starliner z dużymi problemami, Boeing wstrzymuje start
Wady konstrukcyjne Starliner zmusiły Boeinga do odwołania zaplanowanego na 21 lipca załogowego testu próbnego.

Boeing nie ma szczęścia do lotów kosmicznych. Zaplanowany na 21 lipca start ich statku Starliner musiał zostać bezterminowo odroczony. Powodem tej decyzji było znalezienie dwóch potencjalnie niebezpiecznych wad w projekcie.
W związku z zaistniałą sytuacją zwołana została konferencja prasowa NASA i Boeinga. Doprecyzowano na niej, jakie dokładnie błędy konstrukcyjne zostały odkryte.
- Pierwszym z nich są za słabe linki zastosowane w układzie spadochronowym. W standardowych warunkach nie powinny one powodować problemów. Jeśli jednak jeden z trzech spadochronów ulegnie awarii, to może to spowodować oderwanie pozostałych dwóch od kapsuły.
- Drugim jest natomiast chroniąca przewody przed przecięciami taśma szklana P-213. Ostatnie badania wykazały bowiem, że w konkretnych warunkach może stać się łatwopalna.
Teraz firma skupia się na znalezieniu rozwiązania na wspomniane problemy. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie nastąpi odroczony test załogowy. Kierujący programem Starliner – Mark Nappi – zasugerował, że obędzie się on jeszcze w tym roku.
Opóźnienie to jest kolejnym ciosem dla Boeinga. W 2014 roku wraz ze SpaceX zostali wybrani do opracowania systemu pozwalającego na transportu ludzi na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Od tego czasu firmie udało się zorganizować jedynie dwa bezzałogowe loty próbne. W związku z tym Panel Doradczy ds. Bezpieczeństwa Lotniczego zasugerował niedawno zweryfikowanie opłacalności Starlinera.