Gracze zachwycają się kolejnymi znaleziskami w Starfieldzie. Tym razem chodzi o kubek kawy, który znalazł się w tak dziwnym miejscu, że wyglądało to na bug.
Starfield już od premiery zaskakuje graczy swoją immersyjnością. Bethesda bardzo skupiła się na dopracowaniu świata gry, o czym świadczy między innymi imponująca liczba dostępnych dla gracza planet czy drobne elementy, które można znaleźć w trakcie rozgrywki.
Gracze z chęcią dzielą się zauważonymi przez siebie szczegółami. Ostatnio zainteresowanie wzbudziła wśród nich zabawna historia o kubku kawy.
Jeden z graczy w trakcie eksploracji opuszczonego obiektu natknął się na jedną z niespodzianek, którą przygotowała Bethesda. Kluczem było przeszukanie robota obronnego.
Ku mojemu zdziwieniu, w robocie była Kawa Terrabrew. Pomyślałem „tak, prawdopodobnie znalazła się tutaj przez błąd z randomowego stolika” i nawet trochę rozbawił mnie ten bug. Ale jakieś dwie minuty później znalazłem płytę z danymi, która zawierała wiadomość z upomnieniem od działu HR obiektu. Było tam napisane, że roboty mają zapewniać bezpieczeństwo i przeprogramowywanie ich, żeby parzyły i dostarczały kawę jest niezgodne z regulaminem firmy.
Absolutnie kocham ten mały detal i to naprawdę pokazuje jak dużo wysiłku, troski i miłości włożono w tę grę!
– Zergerge
Użytkownikom Reddita bardzo spodobał się ten mały detal. Jest on jednak tylko jednym z wielu takich znalezisk umieszczonych niemalże na każdym kroku w Starfieldzie. Komentujący szybko zaczęli dzielić się swoimi własnymi odkryciami.
Spotkałem umierającego człowieka w miejscu z pompą wodną, który nie chciał ode mnie apteczki, ale zamiast tego spytał, czy mam smażone ogórki konserwowe, na co odpowiedziałem „nie”. W sensie, kto by miał? Natychmiast umarł. Eksplorowałem dalej i gdybym przyszedł od drugiej strony, znalazłbym opakowanie smażonych ogórków. Załadowałem poprzedni zapis, żeby wrócić i go uratować, ale już nie było ani jego ani ogórków…
– MrJimbilz
Gracze znajdowali również upomnienia dotyczące organizacji imprez w więzieniach, rozpisany slang więzienny czy prywatne korespondencje wprowadzające kolejne historie ludzi żyjących w świecie Starfielda.
Wiele z takich niespodzianek można spotkać nawet w losowo wygenerowanych obiektach. To sprawia, że każda wyprawa jest inna – nawet w pozornie podobnych budynkach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
10

Autor: Aleksandra Nowak
Studentka dziennikarstwa. Jej przygoda z grami zaczęła się jeszcze w podstawówce, kiedy na YouTube pierwszy raz zobaczyła Minecrafta. Od tego momentu poświęcała mu nieprzyzwoicie dużo czasu. W 2015 roku zastąpiło go jednak CSGO, które otworzyło przed nią świat e-sportu. Odtąd profesjonalne rozgrywki stały się jej największą pasją. Wolny czas spędza głównie z grami RPG oraz gitarą, która pozwala jej manifestować swoją miłość do muzyki.