Wiadomość Star Wars The Old Republic - ujawniono cztery nowe grywalne rasy

Poważnie, brutalny LÓD? Już się boję...

Rasa Sithów? No to się teraz BioWare popisało nieznajomością uniwersum. Ostatni żywi Sithowie, wedle wszystkiego pochodzący z kasty wojowników (Massasi), zostali wyrżnięci podczas brutalnych eksperymentów, prowadzonych przez Exar Kuna na księżycu Yavin IV, 340 lat wcześniej (40 lat przed Wojną Domową Jedi). Wszystkie źródła do tej pory (komiksy, gry, książki) mówiły, że byli to ostatni przedstawiciele tej rasy w całej galaktyce.

Poza tym, na dołączonych obrazkach do newsa nie ma przedstawiciela Sithów. Czerwony osobnik to Zabrak chyba, że BioWare stworzyło własny wizerunek tej rasy, bo w komiksach z 1990 roku Sithowie wyglądają zupełnie inaczej i nie mają skóry krwistoczerwonej tylko ... taką bladoczerwoną xD

EDIT:
Aaa na samej górze, nie przyjrzałem się :) Fakt, to już bardziej przypomina Sithów, tyle, że gdzie to ma wystające z czaszki kości?

Severius [ gry online level: 0 - Chorąży ] na implanty przyjdzie czas, wiec o kosci wystajace z czaszki sie nie martw:D

Oby szlo pograc klasa Ewok:D

"Nie ma czegoś takiego jak Sith czystej krwi..."

Jak to nie?! Kiedy Wygnani Jedi przybyli na Korriban, Sithowie uznali ich za Bogów, i zaznajomili ze swoją kulturą, również z alchemią. Dało im to możliwość do krzyżowania rasy Sith z innymi - najczęściej ludźmi. Taką hybrydą był na przykład Nagi Sadow.

Sith czystej krwi - to Sith bez żadnych modyfikacji genetycznych i śladów łączenia z innymi rasami.
Zobrazuje ci to, Sith - to wilk, a zmodyfikowany - to na przykład jamnik :)

Mylisz się. Sithowie byli w pełni humanoidalni. Różnili się nieco wewnątrz własnej społeczności:
Magowie - byli właśnie takiej postury jak na obrazku, a wojownicy (Massasi) mieli dwa metry wzrostu i siłę 3 ludzi, pomijając mięśnie Pudziana, z czego ci ostatni stanowili większość i walczyli zaklinanymi włóczniami o dwóch ostrzach (umiejętności zaklinania broni Mocą, Sithowie przejęli od Rakatan). I tutaj można znaleźć lukę w zastosowaniu Sithów w grze, bo BioWare napisało, że będą oni wykorzystywani tylko jako Sith Warrior, co będzie nie kanoniczne, jeśli będą wyglądać jak czerwono skórzy ludzie (Magowie), którzy powinni być Sith Lord, Warriorami mogą zostać tylko Massasi - mini wersje Pudziana.

Co do ich występowania, potomkowie rasy? Bardzo małe prawdopodobieństwo, zaraz po Wielkiej Wojnie Nadprzestrzennej, zaprzestano tworzenia hybryd na taką skalę jak przed wojną, gdyż liczba Sithów bardzo gwałtownie spadła (Korriban zostało zniszczone, tak samo jak forteca na Ziost), a co za tym idzie wiedza na temat alchemii też.

Potem nastąpił okres powolnego wymierania rasy, aż w końcu zostali tylko Massasi, jako elita strażników mrocznego lorda. Upadek rasy został przypieczętowany, a Exar Kun dokończył dzieła. Hybryd było zbyt mało, by stworzyli populację nawet zamkniętą i odizolowaną.

Przecież BioWare w pełni współpracuje z Lucas Arts, tak że nie wiem po co te sprzeczki o to czy coś jest niezgodne z lore. Chyba twórcy wiedzą lepiej, prawda?

Pełnokrwiści sithowie prezentują się obiecująco, jednak ciesze się, że będzie można się wcielić w Zabraka.

Jakie sprzeczki? o.O

Twórcy wiedzą lepiej, ale tu nie o to chodzi. Wszystkie twórczości SW uznawali do tej pory, że rasa Sithów - świeć panie nad ich duszami. Teraz okazuje się, że jednak nie wyginęli! Wniosek? Będzie jakieś debilne wytłumaczenie zjawiska... Np. znaleźli zamarzniętego w lodach na północy Manaan czystego genetycznie, nie zniszczonego przedstawiciela, albo wyciągnęli kod genetyczny z krwi na Yavinie, albo stworzyli ich od nowa. Każde rozwiązanie będzie debilne, bo nawet w komiksach opisujących wydarzenia od wojny nad przestrzennej, aż po wizję Skywalkera, żadnych wzmianek nie było o jakimkolwiek przetrwałym osobniku rasy Sith.

Wydarzenia które opisze TOR - są wielkim czarnym punktem na mapie galaktycznego czasu, jednak sama wojna, która się wywiązała w tym okresie, została dokładnie opisana w książce, tytułu nie pamiętam, gdzie również o Sithach nic nie wspomniano. Nie wyjaśniono jednak, jak powstało Prawdziwe Imperium Sith, więc jest możliwość, że część floty, która przetrwała po ataku Cesarzowej Tety na Nagi Sadowa (który uciekł ze swoimi Massasi na Yavina i dlatego później znalazł ich Exar), uciekła do nieznanych regionów i tam odbudowała potęgę.

Ale to też jest naciągane i to niesamowicie, bo Nagi Sadowi towarzyszyły tylko niedobitki Massasi, powracające z bitwy o Courscant, więc... bez jaj, bez bajek. Nie utrzymali by się 1000 lat, kiedy budowało się na powrót Imperium pod wodzami Imperatora, za mało ich by było! Ile mogło przetrwać? Okręty podobne do krążowników zostały całkowicie zniszczone, więc mogły przetrwać fregaty, a one mają najwyżej kilkadziesiąt osób załogi (fregaty transportujące wojsko). Albo tak jak mówił kolega wyżej, wszyscy musieli by być hybrydami... klonowanymi w próbówkach.

Kolejny babol: nie Zebrak, tylko Zabrak.

Pokładam wielkie nadzieje w TORze. Uważam że ma nawet szanse pobić WoWa (fanów SW jest ze dużo więcej niż fanów świata WarCrafta), ale BioWare musi iść w ślady Blizzarda. Pierwsze miesiące (a nawet lata) będą wielkim poligonem doświadczalnym, a zarazem zdecydują i przesądzą o losie gry. Będzie ciągłe balansowanie klas, naprawianie błędów, blokowanie cheatów (i nadmiernej pomysłowości graczy), łatanie samej gry, otwieranie nowych lokacji, instancji itp. (taka płatna beta :D). Jeżeli BioWare chce by ludzie to wytrzymali i nie zrazili się do gry, to po pierwsze musi działać bardzo sprawnie i konsekwentnie (nie jeden patch na tydzień, ale i 20 dziennie jeżeli zajdzie taka potrzeba, i nie tylko łatanie przez pierwszy miesiąc kiedy jest hype, ale przez całe życie gry). Po drugie musi liczyć się ze zdaniem graczy (nie bezwzględnie, ale tak zwane "community" musi czuć że gra jest dla nich, a nie oni dla gry. Blizzard wysłuchuje tego biadolenia że ten za mocny a tamten za słaby, i jeżeli uzna że gracze mają rację, to przystępuje do zmian). Po trzecie gra musi zwyczajnie być bardzo dobra i grywalna, o co akurat się nie martwię (WoW pokazuje że nawet zwykły grind może przyciągać miliony graczy, ale musi być odpowiednio podany i urozmaicony). Blizzard trzyma się tych zasad od lat i dlatego (moim zdaniem) króluje w świecie sieciowej rozrywki.

Powiem szczerze, żę gdybym miał grać w jakąkolwiek grę Blizzarda w singlu (z WoWem na czele, gdyby takowy tryb posiadał), to skończył bym chyba po godzinie... A to dlatego że sama konstrukcja ich gier nie jest jakaś mega grywalna czy miodna, ich produkty napędza przede wszystkim multiplayer (czyli współzawodnicstwo - ludzie są gotowi na misiące mozolnego grindu, by wzmocnić swoją postać, być lepszym od innych). A że firma dba o swoje produkty nawet przez ponad 10 lat, to dziś można się nadal fajnie bawić w takiego Diablo I czy II. I to jest szansa dla TORa - wcale nie musi być rewolucją w MMO (choć zapowiada się nieźle, questy jak z rasowego cRPG, dynamiczne dialogi na wiele postaci - i to z głosami!, niezły klimat), ważne by BioWare się nie poddawało i zapewniło grze odpowiednie zaplecze (to właśnie przez jego brak upadło wiele wspaniałych MMO). Wiele razy słyszałem opinie graczy którzy spędzili kilka lat w WoWie, że X jest od niego lepszy, ale odpada z powodu cheaterów, laggów czy bugów... WoW wcale nie jest najlepszy, ale jako jedyny jest tak "zadbany" i przystępny.

A jeden chuj czy on ma rogi czy jaja po kolana ważne żeby dobrze machał tą Neonówką .

Nie ma czegoś takiego jak wyginięcie gatunku w grach czy filmach :) Zawsze gdy twórca ma taką ochotę może powiedzieć ,że jakimś cudem grupka ocalałych założyła kolonię na planecie znajdującej się na obrzeżach galaktyki... klonowali się... rozmnażali się... aż w końcu nagle stało się ich całkiem sporo i wrócili :)

Dodam ,że rasa Miraluta też wyginęła w teorii... Visas Marr była bohaterką/kompan z gry KOTORII i ostatnią przedstawicielką tej rasy...a przynajmniej tak jej się wydawało ;)

A czym się przepraszam różni Sith Czystej Krwi od Zebraków ?
Bo ja jakoś różnic w wyglądzie nie zauważyłem.

Tu masz sitha z kasty Kassai
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20091207034241/starwars/images/b/b5/Kissai_1.JPG

A tu Zabraka
http://images1.wikia.nocookie.net/__cb20070416170909/starwars/images/e/ee/ZabrakNEGAS.jpg

Jak widać trochę się różnią choć wszystkie do tej pory ujawnione rasy należą do grupy near-human, a więc brak tu jakiś ciekawych bardziej "alienowych" ras.

ja chcę wookiego

@Henrar no właśnie :) Ale ona wierzyła ,że była ostatnia... opowiadała jak to Darth Nihilus zmasakrował jej lud... a mimo wszystko Jerec jest na to dowodem ,że przynajmniej jeden się trzymał i to wiele lat później :)

Dlatego moim zdaniem jeśli twórcy uważają ,że sith czystej krwi żyje i ma się dobrze to znaczy ,że tak jest :) Nawet jeśli komuś się to nie podoba lub fabularnie wydaje się nie możliwe :-P