Sony musi ujawnić część umów na wyłączność dla PlayStation
Amerykańskie FTC wezwało Sony do ujawnienia szczegółowych dokumentów, w tym umów licencyjnych z zewnętrznymi partnerami, czyli tzw. firmami third-party.

Kilka godzin temu informowaliśmy o tym, że urzędnicy z Unii Europejskiej, nie chcąc się spieszyć, dali sobie dodatkowy czas na wydanie ostatecznego werdyktu w sprawie przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. Tymczasem okazuje się, że inni międzynarodowi regulatorzy również nie próżnują.
Jak donosi portal gamesindustry.biz, amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) odrzuciła niedawny wniosek Sony, które próbowało uchylić się od obowiązku przedstawienia – na wezwanie Microsoftu – wielu kluczowych dla Japończyków informacji. W efekcie tego producent PlayStation będzie zmuszony do udostępnienia dokumentów zawierających detale dotyczące umów na wyłączność zawartych z zewnętrznymi partnerami (tzw. firmami third-party) od 1 stycznia 2019 roku.
Co ciekawe, przedstawiciele giganta z Redmond naciskali, by Sony przekazało również szczegółowe dane na temat oceny wydajności prezesa firmy, Jima Ryana, i jego podwładnych, a także dokumenty z ostatnich dziesięciu lat. Na to jednak FTC nie przystało.
Decyzja Federalnej Komisji Handlu z pewnością nie jest na rękę japońskiemu producentowi, który od wielu miesięcy stara się nie dopuścić do fuzji Microsoftu z Activision Blizzard. Trudno zresztą się temu dziwić, przedstawienie tak szczegółowych umów może rzucić dodatkowe – tym razem niekorzystne dla Sony – światło na sprawę, a finalnie przybliżyć swojego największego konkurenta do upragnionego celu.
- Microsoft
- tytuły ekskluzywne
- Activision Blizzard
- fuzje i przejęcia firm
- Sony Interactive Entertainment
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
Ummon Pretorianin
Może mi ktoś wyjaśnić jak jakiekolwiek dokumenty Sony mogą wpływać na legalność przejęcie Activision przez Microsoft? Jeżeli Sony stosuje praktyki monopolistyczne powinno być wszczęte odpowiednie postępowanie przeciwko Sony, a nie pozwalanie na więcej Microsoftowi.
To tak jakbym ukradł samochód, i w sądzie bronił się przed karą tym że mój rywal Mietek też kradnie samochody i to na dodatek od dawna, więc ja jestem spoko.
Necross123 Konsul
Ja już przestałem czytać te wiadomości dotyczące tej sprawy. Staram się omijać szerokim łukiem ten cały cyrk, który tutaj jest, bo nie wiem, kto jest bardziej winny.
Ale zakładam, że scenariusz pewnie będzie taki, że jak Acti nie będzie przynosić dochodów, to po prostu Microsoft rozwiąże studio. Kropka. I nie - nie interesuje mnie i jedna i druga strona.
Persecuted Legend

Sony finalnie może się doigrać, bo choć istotnie MS nie jest żadnym "dobrym wujkiem gamingu" (jak próbuje kreować swój wizerunek), to Sony też ma sporo za uszami, co zupełnie nie współgra z ich narracją, w której są ofiarą krwiożerczego monopolu Microsoftu, w nieuczciwy sposób próbującego zawładnąć rynkiem.
zanonimizowany1382124 Konsul
To chyba dobrze, że muszą pokazać dokumenty komisji. W końcu urzędnicy od tego są by zbadać tą sprawę. Moim zdaniem, Jim Ryan zagrał kiepskimi kartami z tym lataniem wszędzie i płakaniem o monopol. Teraz się okaże co tam Sony ma za uszami. A mógł brać 10 letnią umowę, a ona cały czas na stole ;) Chce dalej robić Eksy z pieniędzy z CoDa by Sony było cały czas liderem? Może warto przemyśleć strategię.
Sebo1020 Senator

I tyle zachodu o te przez wielu opluwane i wyśmiewane cody...niby takie odgrzewane kotlety, niedorastające do poziomu jakości i ilości sprzedanych eksów od sony...