Skandal motoryzacyjny wstrząsnął Japonią; wstrzymana sprzedaż i oskarżenia o manipulacje przy testach bezpieczeństwa Daihatsu

Należąca do koncernu Toyota firma Daihatsu została złapana na fałszowaniu wyników testów zderzeniowych swoich samochodów. Nieprawidłowości wykryto w przypadku aż 88 000 samochodów.

futurebeat.pl

Adrian Kleć

Komentarze
Skandal motoryzacyjny wstrząsnął Japonią; wstrzymana sprzedaż i oskarżenia o manipulacje przy testach bezpieczeństwa Daihatsu, źródło grafiki: Daihatsu.
Skandal motoryzacyjny wstrząsnął Japonią; wstrzymana sprzedaż i oskarżenia o manipulacje przy testach bezpieczeństwa Daihatsu Źródło: Daihatsu.

Rynek motoryzacyjny w Japonii przeżywa trudne chwile. Toyota ogłosiła, że należąca do koncernu firma Daihatsu, specjalizująca się w produkcji małych samochodów osobowych i mniejszych samochodów dostawczych, wstrzymuje wszystkie zagraniczne dostawy swoich pojazdów.

Jest to konsekwencja wszczętego dochodzenia dotyczącego naruszeń standardów bezpieczeństwa. Wykryto aż 64 wadliwe modele Daihatsu, z czego prawie co trzeci był sprzedawany pod szyldem Toyoty. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie był to odosobniony przypadek na lokalnym rynku. W przypadku tego samego śledztwa potwierdzono nieprawidłowości także w przypadku niektórych modeli marek Subaru i Mazda.

Niezależny panel ekspertów przeprowadził dochodzenie w tej sprawie i stwierdził, że japoński producent fałszował wyniki testów bezpieczeństwa. Dotyczyły one w szczególności wytrzymałości sekcji bocznych oraz implementacji niestandaryzowanej poduszki powietrza. Nieprawidłowości stwierdzono w przypadku aż 88 000 samochodów wyprodukowanych przez Daihatsu, z czego większość z nich sprzedano jako Toyoty.

„To będzie niezwykle ważne zadanie, które nie może być zakończone z dnia na dzień. Będzie to wymagało nie tylko kompleksowej kontroli struktur zarządzania oraz biznesu, ale też wewnętrznego przeglądu całej organizacji.” – czytamy w oświadczeniu (za Reuters).

Według najnowszych doniesień, skala skandalu może sięgać znacznie dalej, niż wcześniej sądzono. Nic więc dziwnego, że Toyota wydała oficjalne oświadczenie, w którym stwierdza, że potrzebna jest fundamentalna reforma Daihatsu, a także przegląd procedur certyfikujących standardy bezpieczeństwa. Koncern jednocześnie stwierdził, że nie był świadomy problemów w należącym do niego Daihatsu. Z kolei na stronie producenta pojawiło się oświadczenie opisujące dalsze kroki:

Zdajemy sobie sprawę z ogromnej wagi tych nieprawidłowości, ich przyczyn i zaleceń mających na celu zapobieganie ich ponownemu wystąpieniu, zidentyfikowanych podczas dochodzeń prowadzonych przez niezależną komisję. Dokonamy nie tylko przeglądu i rewizji operacji związanych z aplikacjami certyfikacyjnymi, ale także przeprowadzimy szeroko zakrojone reformy naszej kultury korporacyjnej, nadając zgodności z przepisami najwyższy priorytet, aby zapobiec wystąpieniu podobnych zdarzeń w przyszłości. Podejmiemy również ogólnofirmowe wysiłki w celu odzyskania zaufania naszych interesariuszy.

Trudno na tę chwilę stwierdzić, w jakim stopniu skandal zaszkodzi koncernowi czy szerzej japońskiej branży motoryzacyjnej. Kierownictwo Daihatsu ogłosiło, że zawiesza swoją działalność na rynku zagranicznym do momentu uregulowania problemów i dopuszczenia pojazdów do sprzedaży przez odpowiednie organy regulacyjne.

Według danych Toyoty, Daihatsu wyprodukowało od stycznia do października 2023 roku aż 1,1 miliona samochodów, z czego 40% pojazdów w zakładach umieszczonych za granicą. W tym samym okresie sprzedaż Daihatsu wyniosła około 660 000 aut, co stanowiło około 7% światowej sprzedaży Toyoty.

Adrian Kleć

Autor: Adrian Kleć

Z GRYOnline.pl związany od sierpnia 2023, gdzie stara się poruszać tematy technologiczne. Miłość do Formuły 1 istnieje w nim od zawsze i doprowadziła go do początków przygody z dziennikarstwem. Zaczął od prowadzenia bloga, aż z czasem przeszedł do pisania dla redakcji motorsportowych, gdzie zajmował się dosłownie wszystkim (nawet komentowaniem wyścigów). Fan Roberta Kubicy. W wolnym czasie uwielbia fotografować i spacerować.

Udany rok dla Steama, kilka rekordów i ponad 14 tys. nowych gier

Następny
Udany rok dla Steama, kilka rekordów i ponad 14 tys. nowych gier

Zack Snyder też jest już zmęczony superbohaterami. „Nie pukam do drzwi Jamesa Gunna"

Poprzedni
Zack Snyder też jest już zmęczony superbohaterami. „Nie pukam do drzwi Jamesa Gunna"

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl