filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 16 sierpnia 2023, 21:00

autor: Marcin Nic

RoboCop jest oficjalnym prequelem Terminatora? Filmy są połączone w istotny sposób

Powiązania pomiędzy różnymi filmami nie są niczym nowym. Nie powinno więc nikogo dziwić, że Robocop i Terminator są ze sobą połączone.

Źródło fot. Mortal Kombat 11; NetherRealm Studios; 2019
i

W historii kina science fiction można znaleźć filmy, które zyskały miano kultowych. Bez wątpienia zaliczamy do nich Terminatora i RoboCopa – tytuły mające ze sobą nieoczekiwanie wiele wspólnego.

Wszystko za sprawą komiksowego crossoveru, który zaliczony został do kanonu historii o robocie z przyszłości, którego zadaniem jest zabicie matki przyszłego lidera rewolucji. Mowa tutaj o narysowanej przez Franka Millera i Waltera Simonsona historii RoboCop vs The Terminator.

Czego dowiadujemy się z samego komiksu? Historia przedstawia genezę Skynetu, która ściśle powiązana zostaje, jak można się domyślić, z RoboCopem, a dokładniej mówiąc, z Alexem Murphym. Ludzki umysł Murphy'ego w pewnym momencie łączy się ze Skynetem, tworząc reakcję łańcuchową, czyniąc sztuczną inteligencję w pełni świadomą.

Podobnie jak w wydarzeniach znanych fanom Terminatora, Skynet nie był zbyt pokojowo nastawiony do ludzkości i zdecydował się ją wyeliminować. Co więcej, postać „robotycznego policjanta” stała się projektem pierwszej zabójczej maszyny, co oznacza, że jego istnienie potwierdza, iż RoboCop jest prequelem Terminatora.

Trzeba przyznać, że obydwie serie idealnie pasują do siebie jeśli chodzi o przesłanie opowiadanej historii. RoboCop zajął bardzo zdecydowane stanowisko antykorporacyjne z przesłaniem, które mówiło o niebezpieczeństwach związanych z pozwoleniem wielkim korporacjom na bezkarne działanie. Przy połączeniu z Terminatorem wymowa ta stała się wyraźniejsza, bowiem to właśnie w tym filmie ludzkość stworzyła własne narzędzie zagłady.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej