19 sierpnia na ekrany naszych kin wejdzie sporo ciekawych filmów z remakiem Ben-Hura na czele. Ja jednak proponuję komediową sensację Rekiny wojny i Boską Florencę - kolejny aktorski popis Meryl Streep.

Podobno życie pisze najlepsze scenariusze. Twórca trylogii Kac Vegas, Todd Phillips, wziął sobie tę maksymę do serca i swój nowy film oparł na prawdziwej historii dwóch młodych Amerykanów. Dwudziestoparoletni panowie odkryli świetny sposób na zarobienie mnóstwa pieniędzy. Weszli w szalenie niebezpieczny świat handlu bronią i jako mała firma z poparciem rządu USA zaczęli handlować z osobnikami, z którymi oficjele nie mogli być w żaden sposób powiązani. Zwiastuny obiecują szaloną, mocno komediową jazdę, choć sensacji i poważniejszego tła nie powinno zabraknąć. Przed kamerą znajdują się dwaj niesamowicie popularni aktorzy – Jonah Hill (znowu w wersji XL) i Miles Teller – a w Internecie możemy poznać pierwsze, całkiem pozytywne opinie krytyków.

Stephen Frears to reżyser-pewniak. W toku swojej kariery stworzył nagradzane produkcje w rodzaju Tajemnicy Filomeny i Królowej, a teraz spod jego palców wyszedł kolejny potencjalny hit. Boska Florence to prawdziwa historia Florence Foster Jenkins, niezwykle bogatej kobiety, która ubzdurała sobie, że ma doskonały głos. Upór wspomagany pieniędzmi i znajomościami doprowadził do tego, że jej brak talentu był uwieczniany na płytach, a ona sama dzieliła się nim z publicznością na koncertach, święcie wierząc w swój nietuzinkowy dar. Niezawodna Mreyl Streep w tytułowej roli powinna być wystarczającym gwarantem jakości filmu, ale dla pewności dołóżmy masę bardzo pozytywnych recenzji. Mówią, że warto.
Oprócz tego do kin wchodzą jeszcze:
Zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier. Warto wiedzieć, co grają kina.
1

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).