Przyszłość realistycznego symulatora życia będzie zależeć w równym stopniu od deweloperów, co graczy. Wiemy, jak będzie wyglądać modowanie inZOI
Twórcy inZOI odpowiedzieli na pytani fanów dotyczące modyfikowania gry, opisując swoje plany dotyczące narzędzi moderskich.

Twórcy inZOI, czyli symulatora życia będącego bardziej realistyczną alternatywą dla serii The Sims, odpowiedzieli na pytania fanów dotyczące modyfikowania gry.
- Autorzy planują ulepszenia przeglądarki modów. Na razie jest ona bardzo prosta, twórcy rozważają jednak m.in. dodanie tagów, kategorii projektów oraz dedykowanych stron dla twórców.
- Deweloperzy podkreślili, że w inZOI nie ma pozwolenia na płatne mody, wliczając w to odpłatne wczesne dostępy. Moderzy mogą jednak zarabiać poprzez darmowe datki od fanów oraz reklamy, jak również publikując materiały wideo (np. na YouTube) poświęcone własnym projektom.
- Podstawowa wersja narzędzia ModKit, która zadebiutuje w tym miesiącu, będzie dosyć ograniczona. Pozwoli np. tworzyć własną biżuterię, stroje, meble i akcesoria, ale nie zaoferuje narzędzi do edycji twarzy, makijażu czy tekstur skóry. Te pojawią się dopiero we wrześniu. Sama podmiana tekstur będzie jednak możliwa już w tym miesiącu, ale ma to być zabawa tylko dla doświadczonych moderów wiedzących jak przeprowadzać edycję danych.
Mody w inZOI – dalsze plany i braki
- W dalszych planach jest opcja tworzenia przez graczy własnych skryptów, co dodane zostanie w grudniowej aktualizacji. Na razie więc gracze będą mogli wpływać na rozgrywkę tylko w ograniczony sposób, edytując dane.
- Nie ma za to w planach opcji eksportowania postaci z gry jako plików do programu Blender. Modkit pozwoli za to na transfer w drugą stronę – zaoferuje bowiem szereg podstawowych siatek, które wykorzystamy w tej aplikacji do opracowania własnych modeli, które następnie zaimportujemy do gry.
- Twórcy stwierdzili też, że swoje narzędzia moderskie projektują tak, aby były łatwe do opanowania nawet dla kompletnych żółtodziobów. Autorzy chcą bowiem zachęcić jak największą liczbę graczy do ich sprawdzenia, mając nadzieję, że w przyszłości rozwój gry będzie kształtowany w połowie przez samych jej fanów.
- Obecnie w planach nie ma integracji ze Steam Workshop.
inZOI oferowane jest obecnie tylko na PC (grę kupicie na Steamie). Produkcja oferuje lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.
- inZOI – recenzja gry we wczesnym dostępie. Choć przed nami długa droga, to rewolucja w świecie symulatorów życia właśnie się rozpoczęła
- inZOI na Steamie