"Jedynkę" Haplanda ukończyłem parę ładnych lat temu. "Dwójki" już nie dałem rady, ale miałem na tyle samozaparcia, aby nie patrzeć w solucję, wiedząc, że kiedyś jeszcze w to zagram. Niestety później całkiem o niej zapomniałem. Stąd dzięki wielkie, za przypomnienie.