Protestujący z Hongkongu walczą na ulicach w GTA Online
Protesty na ulicach Hongkongu trwają, a chiński rząd pozostaje nieugięty. W konsekwencji gracze postanowili przenieść demonstracje również na ulice Los Santos – głównego miasta GTA V.
Oliwer Stanisławski

Protesty w Hongkongu rozpoczęły się w marcu tego roku i nic nie wskazje na to, aby szybko się zakończyły. Jest to odpowiedź na silną ingerencję chińskiego rządu w autonomię całego regionu i naruszanie swobód obywatelskich. W tle przewija się temat rynku gier, który również ma swój udział w rozwoju sytuacji na ulicach Hongkongu. Najpierw Blizzard pod presją chińskich polityków zawiesił Chung „blitzchung” Ng Waia – esportowca – po tym jak po wygraniu turnieju w Hearthstone poparł protestujących. Później Valve na platformie Steam bardzo długo zwlekało z umieszczeniem w serwisie gier, w których gracz mógł się wcielić w jednego z protestujących. Liberate Hong Kong i Karma ostatecznie na Steamie nie zagościły. Powód? Kontrowersja i potencjalnie nielegalna zawartość. Również Google dorzuciło swoją cegiełkę, usuwając ze sklepu Google Play grę mobilną The Revolution of Our Times, która także opowiada się po stronie protestujących. Usunięcie tytułu wywołało duże poruszenie nawet wśród pracowników korporacji.

Tym razem za sprawą jednej z ostatnich aktualizacji do GTA Online, kryjącej się pod nazwą Diamond Casino Heist, dodano do gry wiele ubrań i elementów wyposażenia. Były wśród nich żółte kaski i maski przeciwgazowe – takie same, jakich używają uczestnicy demonstracji w Hongkongu. Jak podaje BBC, użytkownicy forum LIHKG (odpowiednik reddita w Chinach) zorganizowali protesty na ulicach Los Santos. Każdy, kto chciał wziąć udział w wydarzeniu, musiał dołączyć do ekipy „Stand With Hong Kong” oraz w sklepie z ubraniami zakupić zestaw nazywany „Glory to Hong Kong”. Protestujący gracze siali spustoszenie w każdej części miasta, m.in. obrzucali oni butelkami z benzyną radiowozy policyjne i atakowali stacje metra. Nie trzeba było długo czekać, aby gracze z kontynentalnej części Chin wcielili się w jednostki policji i na ulicach wybuchły regularne starcia pomiędzy dwiema grupami. Chiński serwis Weibo powiadomił, że epicka walka skończyła się wygraną sił policyjnych – po ich stronie było po prostu więcej graczy, niż w szeregach protestujących.
Deweloperzy z Rockstar Games nie wydali żadnego oświadczenia na temat tej sytuacji.

GRYOnline
Gracze
Komentarze czytelników
zanonimizowany1290435 Pretorianin
to nie bzdury już podobno hakerzy z HK chcą zdiąć w ramach protestu servery gta online.
GoHomeDuck Senator
Dziwna akcja. Jakim cudem było więcej osób po stronie policji?
KUBA1550 Generał

Protestujący gracze siali spustoszenie w każdej części miasta, m.in. obrzucali oni butelkami z benzyną radiowozy policyjne i atakowali stacje metra.
Przecież w GTA Online takie akcje są na porządku dziennym. Gram co jakiś czas i prawie w każdej sesji są gracze latający z minigunem albo wyrzutnią rakiet. Nawet nie trzeba biegać i szukać bo cziterzy się teleportują do nas i zabijają.
krykry Generał
Mogli by jeszcze rysować kredkami na ulicach, ale Chiny niekoniecznie pozwolą na robienie syfu wszędzie.