Prezes UOKiK stawia zarzuty OLX, poszło o wprowadzające w błąd opinie
Prezes UOKiK wszczął postępowanie wobec Grupy OLX z powodu nieprawidłowości związanych z systemem recenzji.

Decydując się na zakup różnych urządzeń, poza specyfikacją, często brane są pod uwagę również opinie o nim. Jednak warto podchodzić do nich z odpowiednią rezerwą, gdyż nie wszystkie mogą zawierać potwierdzone informacje. Potwierdza to przykład portalu OLX, wobec którego zostało wszczęte postępowanie ze względu na nieprawidłowości wykryte w systemie recenzji.
Jak wyjaśnia UOKiK w oficjalnym ogłoszeniu, zarzuty kierowane wobec OLX dotyczą opinii wystawianych przez kupujących. Dokładniej chodzi o to, kto jest uznawany za „kupującego”. Standardowo, byłaby to osoba, która nabyła produkt wystawiony na stronie. Jednak według portalu do tego grona zaliczają się również osoby, jedynie kontaktujące się ze sprzedającym. Takie specyficzne podejście, może ułatwić wystawianie fałszywych lub niepełnych recenzji.
Dodatkowo OLX ma stosować algorytm, który lepiej ocenia pozytywne opinie. Dzięki temu są one oceniane jako bardziej wartościowe i częściej przedstawiane użytkownikom. Jako pozytywne są również brane pod uwagę recenzje znajdujące się poniżej połowy skali.
Oprócz wspomnianych nieprawidłowości, użytkownicy portalu mają nie posiadać odstępu do informacji jakie oceny cząstkowe składają się na ogólną opinię sprzedawcy. Warto przy tym wspomnieć, że przy wystawianiu pozytywnej oceny nie jest konieczne podanie pisemnego powodu. Jedynie opinie oznaczone jako „złe” wymagają tego.
Jeśli powyższe informacje zostaną potwierdzone OLX może spodziewać się znacznej kary. Zgodnie z przepisami portal może zostać zmuszony do zapłaty grzywny w wysokości 10% obrotu.
Więcej:Nastolatek, który groził deweloperom śmiercią, przyznał się do winy. Wiadomo, co mu grozi