Pracownicy Blizzarda organizują się i domagają podwyżek
Przypomnę tylko, że 2 lata temu Blizz zwolniał ludzi, a potem zatrudniał na te same stanowiska, by zredukować płace.
Teraz ci nowo zatrudnieni domagają się podwyżki.
Karma.
Mnie bardziej dziwi taka ilość obrońców korporacji w sekcji komentarzy.
Korporacje starają się wydymać ludzi jak się da, a ci jeszcze im współczują, że pracownicy im się buntują.
Chyba Wam się nagłówki pomyliły. Tytuł artykułu to: "Pracownicy Blizzarda organizują się i domagają podwyżek", a treść odnosi się do Night City Wire 2
[widzę, że już poprawione można usunąć ten komentarz]
Nie należy im się, jeden koleś poprawia za darmo Warcraft III Reforged i tylko zawstydza tych partaczy z Blizzarda:
h ttps://www.youtube.com/watch?v=pT5-I6e98tU
Bez kitu co w ogóle robi tak ekipa od W3 Refunded, przez ostatnie pół roku nie zrobili nic, a od zapowiedzi na Blizzconie w 2018 to tylko grafikę lepszą zrobili
Komiczne jest to, że ten "remaster" nie zrobił nawet sam blizzard. Zlecili jakieś zewnętrznej firmie czy coś. Nie mam zamiaru bronić firmy, ale ktoś co nic nie robi to w ciąż partacz.
Te zewnętrzna firma chyba odpowiadała za grafikę i z tego się wywiązała. Obecny Blizzard jest cieniem samego siebie, jakości nie ma wcale i w sumie się nie dziwię. Jakbym zarabiał śmieciową stawkę to też robiłbym na odwal się.
To niech pójdą to lepiej płatnej pracy, chyba, że są słabo wykwalifikowanymi pracownikami.
Albo niech sprawią by w obecnej pracy płacili im lepiej. Kto ma możliwość ten przechodzi, ale liczba miejsc w firmach branży growej jest ograniczona, wszystkich na raz w Kaliforni nie przyjmą.
Nie ma miejsc pracy dla 800 osób w kalifornii? Na takim just join it w samej warszawie jest z 50 ofert dzienni. Tak, nie jest to ta sama branża ale podobna.
Kto ma możliwość ten przechodzi Czyli ten kto jest lepiej wykwalifikowany a ten, który nie jest pracuje za tyle ile pracuje.
Najwyraźniej niema, albo nie oferują lepszych warunków, no chyba że wydaje ci się, że znalazłeś kody do życia, o których tamci nie mają pojęcia. W wielu przypadkach sam proces rekrutacyjny może trwać tygodniami, już nie wspominam o możliwości przyjścia na rozmowę kwalifikacyjną, kiedy pracujesz po 10-12 godzin dziennie, łącznie z weekendami.
To tamci mają roszczeniowy stosunek. Myślą, że im się coś należy. Wygląda to jak wymówka przed rodzicami na pytanie "czemu Ty jeszcze nie pracujesz". Wygodne tłumaczenie, że nie ma pracy.
chyba ze wydaje ci się, ze znalazłeś kody do życia, o których tamci nie maja pojęcia
Zmień pracę na lepszą jeśli na taką zasługujesz, masz wolny rynek i to Ty możesz wybrać pracę. Nie ma jednej korporacji na całą kalifornie.
To tamci mają roszczeniowy stosunek. Myślą, że im się coś należy.
Czy ty widzisz co piszesz? Dostają psi pieniądz w najbardziej dochodowej branży na świecie, w której crunch jest na porządku dziennym. Wydaje ci się że pracodawcy nie maja roszczeniowego stosunku do swoich pracowników? Większości z nich zależy na wyzuciu swoich niewolników jak ścierki. Myślisz że nic im się nie należy? A może chodziarz życie w godziwych warunkach, w zamian za przyczynianie się do sukcesu jednej z najbogatszych firm na ziemi?
Zmień pracę na lepszą jeśli na taką zasługujesz, masz wolny rynek i to Ty możesz wybrać pracę. Nie ma jednej korporacji na całą kalifornie.
I co, wydaje ci się że w świecie wolnego rynku, każdy dostaje taka zapłatę, na jaką zasługuje? To się obudź. Co z tego, ze możesz wybrać sobie pracę, skoro połowa z nich daje ci dokładnie takie same warunki. A najgorsze jest to, ze przez takich ludzi z umysłem niewolnika nic się nie zmieni. Bo w końcu nie masz prawa domagać się niczego od swojego pracodawcy, który łaskawie zgodził się ciebie zatrudnić, jak coś ci się nie podoba, to możesz sobie znaleźć innego pana, który da ci 5 batów mniej. Tylko nie ośmiel się zakłócić miru w jego firmie jakimiś żądaniami.
Czy ty naprawdę nie widzisz, że Blizzarda stać na płacenie im więcej? Czy nie widzisz tego, że ci ludzie chcą uczciwie pracować, dostając uczciwą zapłatę? Niech się domagają, dzięki temu poprawią sytuację nie tylko swoja, ale też tych którzy przyjdą po nich.
Ponadto, jak maja zmienić pracę na lepszą, kiedy od rana do wieczora siedzą w swoim kołchozie?.
Czy ty widzisz co piszesz? Dostają psi pieniądz w najbardziej dochodowej branży na świecie, w której crunch jest na porządku dziennym. Wydaje ci się że pracodawcy nie maja roszczeniowego stosunku do swoich pracowników? Większości z nich zależy na wyzuciu swoich niewolników jak ścierki. Myślisz że nic im się nie należy? A może chodziarz życie w godziwych warunkach, w zamian za przyczynianie się do sukcesu jednej z najbogatszych firm na ziemi?
Jeszcze raz, jak jest im tak źle to niech zmienią prace. Czego nie rozumiesz? Jak nie ma dla nich pracy to znaczy, że są słabi.
I co, wydaje ci się że w świecie wolnego rynku, każdy dostaje taka zapłatę, na jaką zasługuje? To się obudź. Co z tego, ze możesz wybrać sobie pracę, skoro połowa z nich daje ci dokładnie takie same warunki. A najgorsze jest to, ze przez takich ludzi z umysłem niewolnika nic się nie zmieni. Bo w końcu nie masz prawa domagać się niczego od swojego pracodawcy, który łaskawie zgodził się ciebie zatrudnić, jak coś ci się nie podoba, to możesz sobie znaleźć innego pana, który da ci 5 batów mniej. Tylko nie ośmiel się zakłócić miru w jego firmie jakimiś żądaniami.
Jak widzisz nie każdy dostaje, ale jak widzisz niektórzy nie korzystają z tego, że mają wolny rynek. Ale ja nie mam umysłem niewolnika ja jestem słabo wykwalifikowanym pracownikiem i mam tego świadomość. Jeżeli będę dobry i będę zarabiał tyle ile zarabiam i będę się źle z tym czuł to będę rozglądał się za nową pracą.
Czy ty naprawdę nie widzisz, że Blizzarda stać na płacenie im więcej? Czy nie widzisz tego, że ci ludzie chcą uczciwie pracować, dostając uczciwą zapłatę? Niech się domagają, dzięki temu poprawią sytuację nie tylko swoja, ale też tych którzy przyjdą po nich.
Oczywiście, że ich stać. Tak jak mojego pracodawce stać żeby płacić mi więcej. Tylko niestety ja pracuję u pracodawcy, który ma monopol w moim rejonie. Ale czemu mają mi płacić więcej? Niech zmienią mentalność ofiary i tyle.
Wcześniej pisałeś Najwyraźniej niema, albo nie oferują lepszych warunków Czyli konkurencja "mówi" im, że nie zasługują na więcej.
Cała branża to jedno wielkie bagno, gdzie następuje nagminne wykorzystywanie pracowników, jak i konsumentów. Takie jaja jakie przechodzą w branży gier, obecnie nie przeszłyby nigdzie indziej.
Jeszcze raz, jak jest im tak źle to niech zmienią prace. Czego nie rozumiesz?
Weź kredyt, zmień pracę. Na którą dojdziesz na rozmowę kwalifikacyjną, jeśli odbywają się one w tych samych godzinach co ty pracujesz, albo nawet krótszych? I czemu to oni muszą się zmieniać, a nie firma która ich wykorzystuje? Może jakby ludzie tacy jak ty, udzielali pozostałym pracownikom wsparcia, to świat byłby trochę lepszy. No ale lepiej narzekać na pracowników, chcących lepszych warunków, niż na korpo, które te słabe warunki wytwarzają.
Jak nie ma dla nich pracy to znaczy, że są słabi.
Ooo, kult siły. Zapraszam do dni wczesnego kapitalizmu, gdzie nie było wsparcia dla "słabych" jestem pewien że byś się dopasował.
Siera - ale trochę logiki i czytania z zrozumieniem.
"a zarobki niektórych nie przekraczają(..)" Niektórzy to ilu 1:10? 1:1000? Nie znali warunków zatrudnienia przed podjęciem pracy? Czy może pracują mało wydajnie i w mniejszej ilości godzin - a różnice mogą w samym dziale być kilku krotne- sam miałem kilka osób co przychodziło do pracy 2 dni w tygodniu i nagle się okazywało że mają pensję np 4-5 krotnie mniejszą od lepszych osób w zespole pracujących codziennie.. ( bo omijały premie bonusy itp)
"Problem niskich pensji dotyczy zwłaszcza osób zatrudnionych w dziale obsługi klienta oraz kontroli jakości" czyli z mojego doświadczenia prac dla licealistów i studentów zwłaszcza jak obsługa klienta online/telefonicznie. To nie są dobrze płatne miejsca pracy i nie wypracowują dużego zysku dla firmy.. i w takich miejscach jest spora rotacja.
Do testowania gier też nie zatrudnia się programistów ;)
"wydłużenie czasu zwolnień chorobowych i wakacji oraz zmiany w systemie przyznawania awansów." Czyżby jednak od dziecka nam kłamali i nie każdy zostanie kierownikiem, dyrektorem i prezesem? Albo się na niego nie nadaje? Dłuższe wakacje? Szefie firma dobrze zarabia to od jutra dodatkowy miesiąc płatnego urlopu dla każdego?
I proces rekrutacji na niskie łatwo wymienialne stanowiska tygodniami? Gdzie nauka pracy tam co mniej kumatym zajmuje 2 dni? ;D
od razu wpisz 20 godzin dziennie - tam kodeks pracy jest znacznie lepiej przestrzegany niż u nas... i nadgodziny są płatne 1,5 raza normalna stawka
Majac możliwości wzięcia urlopu/chorobowego nie pójdziesz na rozmowę do innego pracodawcy? Zwłaszcza że jesteś zatrudniony na stanowisku gdzie przeciętny licealista by dął rade ( o ile nie wykończy go przechodzenie tego samego 300 razy)
Prędzej to fajnie wygląda - bo firmy pokazują zyski, w ubi kłopoty, rockstar też swoje za uszami ma to powalczmy o przywileje bo trudno się będzie bronic ;)
No widzisz, Ty byś najchętniej wprowadził komunizm, trzeba wspierać biednych, państwo opiekuńcze itd. Może gdybyś nie robił z tych ludzi ofiar tak jak obecnie z czarnoskórych ludzi w USA to by coś zrozumieli. Zaraz z usa i z tej branży zrobisz kraj 3 świata i pracę w fabryce butów nike. Cytat z poprzedniego newsa Wypłaty podobno wypadają też blado na tle konkurencji – niektórzy byli pracownicy Blizzarda donoszą, że po przejściu do konkurencji (np. Riot Games) mogli liczyć na znacznie lepsze warunki finansowe.
Da się przejść do konkurencji? No oczywiście się da ale żeby zarabiać lepiej musisz pokazać, że jesteś tego wart.
No widzisz, Ty byś najchętniej wprowadził komunizm, trzeba wspierać biednych, państwo opiekuńcze itd.
To ze chciałbym godnego traktowania pracowników, to jeszcze nie oznacza że chcę komunizmu. Zdajesz sobie sprawę z tego, że pomiędzy czystym kapitalizmem, a komunizmem istnieje nieskończona ilość znacznie lepszych rozwiązań? Można dać pracownikom gwarancje uczciwych zarobków, jednocześnie nie wprowadzając komunizmu, tak samo jak można dać firmom wolną rękę, nie wracając do piekiełka z początków kapitalizmu.
Da się przejść do konkurencji? No oczywiście się da ale żeby zarabiać lepiej musisz pokazać, że jesteś tego wart.
Nie zawsze się da, trochę empatii, szczególnie ze w wielu firmach mają podobne warunki jak w Blizzardzie. Niewykluczone też, ze po takim odejściu z Blizzarda, spotkają się z negatywnymi referencjami. Już nie raz tak było, że firmy straszyły swoich pracowników zrujnowaniem kariery w przypadku odejścia z pracy. No i ponownie, powiedz mi, czemu nie mogą zawalczyć o lepsze warunki tam gdzie pracują? Skoro maja odwagę, żeby przeciwstawić się zarządowi, to należy ich wspierać, a nie ośmieszać. Szczególnie kiedy samemu jest się w identycznej pozycji. Czego ty się boisz? Że im się uda?
Niektórzy to ilu 1:10? 1:1000? Nie znali warunków zatrudnienia przed podjęciem pracy? Czy może pracują mało wydajnie i w mniejszej ilości godzin - a różnice mogą w samym dziale być kilku krotne- sam miałem kilka osób co przychodziło do pracy 2 dni w tygodniu i nagle się okazywało że mają pensję np 4-5 krotnie mniejszą od lepszych osób w zespole pracujących codziennie.. ( bo omijały premie bonusy itp)
Masz opisane w artykule, ze podwyżki mieli obiecane już wcześniej i wyszło im tego 50 centów za godzinę. Warunki pracy przed jej podjęciem. No wiadomo ze na rozmowie nie powiedzą ci "słuchaj, o podwyżkach możesz zapomnieć, zatrudnimy cię na minimalnej krajowej i tak już zostanie, ale za to dorzucimy ci czasem obowiązkowe nadgodziny, wiec spoko." Znaczna część ogłoszeń o pracę nie ma podanych zarobków, dowiadujesz się pod koniec rozmowy, razem z zapewnieniami o premiach, dodatkach, bonusach. Przychodzić do pracy 2 razy w tygodniu? W Blizazrdzie? Zdziwiłbym się jakby któryś miał mniej niż 160 godzin miesięcznie. To jest Gamedev, crunch, nie pseudo firma u Janusza.
czyli z mojego doświadczenia prac dla licealistów i studentów zwłaszcza jak obsługa klienta online/telefonicznie. To nie są dobrze płatne miejsca pracy i nie wypracowują dużego zysku dla firmy.. i w takich miejscach jest spora rotacja.
Do testowania gier też nie zatrudnia się programistów ;)
Ja nie mówię o tym, żeby nagle zarabiali kokosy. Ale skoro tak duża firma, płaci im dwa razy mniej, niz wynosi najpopularniejsza pensja w mieście, to coś jest na rzeczy. Mają absolutne prawo domagać się więcej, szczególnie jeśli na tych samych stanowiskach w innych firmach, dostaje się "75-100% więcej". Ponadto, jest to proces żmudny, wymagający czasu, nie zrobisz tego po godzinach na uczelni. A właśnie tam zaczyna większość developerów, nawet tych którzy maja jakieś pojecie o kodowaniu.
Czyżby jednak od dziecka nam kłamali i nie każdy zostanie kierownikiem, dyrektorem i prezesem? Albo się na niego nie nadaje? Dłuższe wakacje? Szefie firma dobrze zarabia to od jutra dodatkowy miesiąc płatnego urlopu dla każdego?
A skąd wiesz jakie mają obecnie? Pracujesz w firmie od lat, masz duże doświadczenie itd, ale nie awansują cię, ani nie dadzą podwyżki, bo nie. Mówisz ze domagają się dodatkowego miesiąca płatnego urlopu? A może maja go mniej niż powiedzmy Ty?
od razu wpisz 20 godzin dziennie - tam kodeks pracy jest znacznie lepiej przestrzegany niż u nas... i nadgodziny są płatne 1,5 raza normalna stawka
To pewnie dlatego pojawia się tyle doniesień o opóźnionych lub nie wypłaconych pensjach.
Majac możliwości wzięcia urlopu/chorobowego nie pójdziesz na rozmowę do innego pracodawcy? Zwłaszcza że jesteś zatrudniony na stanowisku gdzie przeciętny licealista by dął rade ( o ile nie wykończy go przechodzenie tego samego 300 razy)
Nie zawsze da się wziąć urlop na żądanie. Często trzeba to zgłaszać z wyprzedzeniem. Licealista moze i by dal radę, ale czy takich przyjmują? Tutaj ze strony Blizzarda, odnośnie wymagań dla QA:
Requirements
Bachelor’s Degree in related field (or ~3 years of equivalent experience) plus a minimum of 3 years’ experience in software testing
Thorough understanding of SDLC, speci?cally QA processes in agile and waterfall development environments
Proven ability to analyze, interpret, and action on data sets and complex workflows
ISTQB Certified Tester Foundation Level (CTFL) or equivalent
Experience with game engines, content and asset editors, and shared technologies
Passion for games and software quality
Generalnie cała branża tak ma, średnio wykonalna jest ucieczka przed tym. QA to chyba jedna z najgorszych prac jakie można wykonywać i jako taka, powinna być nagradzana. Tymczasem w wielu firmach testerzy nie są nawet traktowani, jak przystałoby na istoty ludzkie.
https://medium.com/@joshuabgad/about-qa-in-the-game-industry-709903d780b6
https://www.gram.pl/artykul/2019/08/13/ciezkie-zycie-pracownika-drugiej-kategorii-kulisy-pracy-testera-przy-grach-aaa.shtml
Siera - zapomniałeś dodać że te wymagania to na Seniora. Którego zarobki to tylko 75k ;)
Było kilka przypadków podwyżki o te 50 centów. znowu słowo kilka..
Ten 2 dni w tygodniu - jedna z największych firm ubezpieczeniowych w Polsce. I tak też był podział na pracowników pierwszej i drugiej kategorii? Przyczyna - ile zarabiali dla firmy tyle i aż tyle.
"To pewnie dlatego pojawia się tyle doniesień o opóźnionych lub nie wypłaconych pensjach." jak wszędzie na świecie z dwoma kryzysami przy okazji ;)
"Mają absolutne prawo domagać się więcej, szczególnie jeśli na tych samych stanowiskach w innych firmach, dostaje się "75-100% więcej"" to przed zatrudniłem dalej nie wiedzieli ile się zarabia? Nie porównali kilku firm? Czy może w innych firmach masz mniejsza ilość zatrudnionych pracowników którzy wykonują to samo i za to są lepiej opłacani? I wymagają więcej?
A jeśli zarabiają tak mało - przecież zatrudnić się możesz nawet i w fast-foodzie (który podobno płaci tyle samo a zatrudnia od ręki a i podobno warunki lepsze bo crinchu nie będzie) i szukać innej firmy. Skoro tak inne firmy płacą lepiej to max miesiąc popracujesz w tymczasowej robocie (a pensję dostaniesz z fast fooda wieć głodem przymierać nie będziesz) ;)
To co od jutra strajk pracowników biedronek bo nie zarabiają tyle co kierownicy biedronek? A kierownicy strajk bo nie zarabiają tyle co specjaliści np do spraw zakupów? ;)
A może maja go mniej niż powiedzmy Ty? a może mieszkają w innym kraju z innym prawem? I dalej sugerujesz że Blizzard tak łamię sobie prawa pracy? To kiedy wielomiliardowy proces?
"w innych firmach, dostaje się "75-100% więcej" to nagle cala branża czy tylko Blizz? Bo za chwilę lecisz po całej branży. Jest masa kiepsko płatnych zawodów (choćby sprzątaczki i jakoś nikt nie protestuje że taka sprzątaczka z banku nie chodzi na imprezy firmowe). I raczej nie wierzę że blizzard przykuwa pracowników łańcuchami do kompów i robi łapanki w siatkę że mają pracować tylko u niego albo łomot
To ze chciałbym godnego traktowania pracowników, to jeszcze nie oznacza że chcę komunizmu. Zdajesz sobie sprawę z tego, że pomiędzy czystym kapitalizmem, a komunizmem istnieje nieskończona ilość znacznie lepszych rozwiązań? Można dać pracownikom gwarancje uczciwych zarobków, jednocześnie nie wprowadzając komunizmu, tak samo jak można dać firmom wolną rękę, nie wracając do piekiełka z początków kapitalizmu.
Jakich rozwiązań?
Nie zawsze się da, trochę empatii, szczególnie ze w wielu firmach mają podobne warunki jak w Blizzardzie. Niewykluczone też, ze po takim odejściu z Blizzarda, spotkają się z negatywnymi referencjami. Już nie raz tak było, że firmy straszyły swoich pracowników zrujnowaniem kariery w przypadku odejścia z pracy. No i ponownie, powiedz mi, czemu nie mogą zawalczyć o lepsze warunki tam gdzie pracują? Skoro maja odwagę, żeby przeciwstawić się zarządowi, to należy ich wspierać, a nie ośmieszać. Szczególnie kiedy samemu jest się w identycznej pozycji. Czego ty się boisz? Że im się uda?
Ale człowieku jakiej empatii oczekujesz na rynku pracy? Tu masz pracować a nie użalać się nad sobą czy odpoczywać. Zaraz będziesz pisał, że prezes grozi rodzinom pracowników bo ci chcieli odejść z pracy. Ale ja chciałbym zarabiać więcej ale osoba lepiej wykwalifikowana powinna wtedy też zarabiać więcej. Nie widzisz do czego doprowadza wzrost płacy minimalnej? Zmniejszenie klasy średniej? Więcej ludzi zarabia najniższą krajową i to pracodawca pokrywa te różnice. Kto im kazał podpisywać jakieś umowy z tak złą firmą? Mówisz prawie jak te feministki o gender pay gap, tak ciężko zrozumieć, że awans dostaje po prostu lepiej wykwalifikowana osoba, bez względu na płeć? Każdy wie (może nie każdy), że największe kokosy w Polsce zgarniają programiści (no i jakieś analizy danych i wyższe kierownicze stanowiska) więc tu jest tak kolorowo a tam nie mają nawet pasztetu na chleb ta? :D To jakby jakiś teraz junior wyleciał z tekstem, że chce po tych 6 latach na stanowisku zarabiać więcej ale nie zadaje se pytania czemu po tych 6 latach jest dalej juniorem :D To rynek decyduje o wynagrodzeniu a nie niezadowoleni słabo wykwalifikowaniu pracownicy. Ale niestety mogą dojść jakieś państwowe regulacje wspierające mniejszości albo patologie tylko po to by zyskać poparcie w wyborach.
Nie wiem po co ta debilna dyskusja, skoro żaden z Was nie pracuje tam (ani w jakimkolwiek wysokobudżetowym gamedevie), a bez tego nie jest w stanie obiektywnie (lub nawet subiektywnie) ocenić sytuacji. Hasła W dupach się im poprzewracało i Bo chcą żyć lepiej? tutaj, to wydmuszki. Dla mnie jedno jest pewne: Kotick zarabia za dużo.
No, od razu wprowadzić 70% podatek od najbogatszych, a co. A potem dziwić się, że już w ogóle nie ma pracy :D
Dziś są chore czasy i takich ludzi nie da się tak łatwo zwolnić, bo odbije się to na wizerunku. W normalnym świecie wylecieliby w ciągu chwili jakby tylko właściciel chciał. Ale niestety, żyjemy gdzie żyjemy.
Tyle że Acti zrobiło masowe zwolnienie i co?
I nic, ani akcjonariusze ani gracze nie przejęli się.
Zresztą uszczerbki na wizerunku takich molochów to nic odczuwalnego :]
Chore to jest to, że w takiej firmie pracownicy muszą domagać się swoich praw.
Mało na pewno i tak nie zarabiają, co innego, że ich szefowie zarabiają obrzydlliwie duże pieniądze, które nie mają nic wspólnego z rezultatami
Dla mnie bardziej problem, że nie wykorzystują tej kasy na produkcje gry czy coś bardziej konstruktywnego niż granie w golfa na polu posianym ze 14-sto karatowej złotej trawy.
Masz podane, ze większości z nich nie zarabia nawet 40 tys rocznie. Dla Ciebie to może dużo, ale jak zarabiasz minimum czyli 15 dolarów na godzine - to twoje roczne zarobki to ok 33 tys dolarów (bez nadgodzin). Tyle możesz zarobić w McDonalds gdy masz wykształcenie podstawowe i umiesz tylko smarować bułki majonezem.
Dodatkowo skoro pracują w Kalifornii - to płacą najwyższy w USA podatek stanowy, oraz jedne z najwyższych podatki od sprzedaży w sklepach.
Jak kupiłes dom na kredyt i masz rodzine - to nie mozesz się sobie na szybko poszukac innej pracy i tkwisz w takim gównie jak Blizzard.
Maciej prosty przykład czym skutkuje podniesienie płacy minimalnej. Wcześniej to było 7,25$. Z tego co widzę to w kalifornii płaca minimalna wynosi 12$ za godzinę, więc jakieś 23 tyś $ rocznie.
To źle widzisz - 12 to minimum stanowe - w każdym hrabstwie i mieście może być to minimum ustanowione indywidualnie
W San Francisco to 15,59 dol, w Cupertino 15,35 dol, w Mountain View 16,05 dol
A to 7,25 to skąd wziąłeś?
Masz rację, z wiki The federal nationwide minimum wage in the United States is US$7.25 per hour.[246] States may also set a minimum, in which case the higher of the two is controlling; some territories are exempt and have lower rates.[246] As of July 1, 2019, effective state minimum wage rates range from $7.25 to $14.00 per hour.[247][248] Local government minimum wages exist as well, the highest of which reach to $16 per hour.[249]
To muszą być jakieś stare przepisy, bo w 249 masz mowę o 16 dolcach, a już w wielu hrabstwach masz więcej niż 16.
Przy 7,25 to masz jakies 16 tys - odejmij podatek federalny, potem social security, potem podatek stanowy - nie zostanie Ci nawet 1 tys miesięcznie. A zostaje ubezpieczenie zdrowotne, ceny masz netto - wiec dolicz podatek stanowy od sprzedażny i podatek lokalny od sprzedaży... Obawiam się, że nie stać Cie nawet żeby wykupić tablice rejestracyjne do jakiegokolwiek samochodu - mieszkasz pod mostem. Takie to minimum :D
No tak stare przepisy, dlatego pisałem, że wcześniej tyle było. Ale nie róbmy ze stanów kraju 3 świata gdzie pracują za miseczkę ryżu, bez przesady.
I tutaj dochodzimy do kwestii - zależy gdzie mieszkasz.
Kalifornia ma największe podatki, najwyższe ceny - 30 tys dolków w Kalifornii (pewnie więcej niż połowę tego oddasz w podatkach) - to bieda, zwyczajna bieda.
Witamy emigrantów ze stanów w świetnej polszy. Proszę Cie nie rób z usa kraju 3 świata. Bo kreuję się tu obraz USA jak w tych materiałach propagandowych korei północnej, że tam ludzie w namiotach mieszkają na ulicy. Mam kuzyna w niemczech, który pracuje jako pielęgniarz na 3/4 etatu i wraz z dziewczyną (pielęgniarką) wynajmują trochę ponad 100 metrowe mieszkanie i na lajcie ich stać na wszystko ale są przyzwyczajeni do wysokich standardów życia i narzekają na wszystko (mała analogia jak to zawsze można narzekać). Pewnie mają kupione domki i wysokie kredyty w wieku 30 lat.
Nie porównuj socjalnych Niemiec do bezdusznych USA xD
Na przykładzie Blizzardu, możesz doskonale zobaczyć jak się zyje w USA.
Dostajesz te 35 tys dol - podatek federalny 24%, social security 6,5%, podatek stanowy 11,6% - zostaje Ci niecałe 23 tys rocznych dochodów - dzielisz na 12 miesięcy i masz 1900 dolarów do dyspozycji.
Odpalasz sobie ZILLOW i szukasz mieszkania w IRVINE - najtańszy pokój masz za niecały tysiąc, najtańsze samodzielne mieszkanie typu pokój z aneksem kuchenny masz za ponad 1,5 tys.
Jak wynajmiesz samodzielne lokum to zostaje Ci 400 dolarów na ubezpieczenie zdrowotne (jakieś 200 dolków), życie - nie dasz rady zmieścić sie w 10 dolkach dziennie, ale przyjmijmy że tak - 300 dolków, masz auto, żeby dostać tablice rejestracyjne rok w rok - ubezpieczeni i opłaty 100 dolków miesięcznie , paliwo, opłaty - niech będzie 200 (ale to za mało, żeby była jasność). Razem wychodzi 800 - czyli o 400 za duzo.
Jak wynajmiesz tylko pokój - to zostanie Ci 100 dolarów z pensji na szaleństwo - ale żyjesz na poziomie 3 świata własnie.
Teraz możesz w google sprawdzić czy napisałem prawdę. Praca w Blizzard na tych warunkach to BIEDA
Kurde tak tam źle to niech wyjadą np. do Polski. Sory ale w ofercie na stanowisko testera w activision jest "18 years of age or older." czy ukończone liceum, więc czego ktoś bez żadnego doświadczenia oczekuje? Według kalkulatorów jest to jakieś 29 tyś rocznie a 2400 miesięcznie na rękę.
Kalkulator prawdę Ci powie.
racja - zapomniałem o kwocie wolnej od podatku - stąd 500 doków zabrałem za dużo.
No to masz 2,400 - możesz mieszkać samodzielnie - zostanie Ci nawet stówka. ŻYC NIE UMIERAĆ XD
No to jak jest aż tam tak źle to zapraszam do Polski. Chociaż znajomi (dwóch), którzy wyjechali zachwalają sobie tam życie, nikt nie mieszka z nich w kalifornii ale inżynierami nie są. No i kalifornia to ogromny obszar i żeby wynająć mieszkanie w centrum dużego miasta trzeba sporo zapłacić. Jednak mam wrażenie, że są ludzi nieświadomi kryzysu jaki obecnie panuje i zamiast narzekać powinni się cieszyć, że w ogóle mają pracę bo wiele milionów ludzi w usa straciło prace.
Jeśli Irvine to duże miasto wg Ciebie, to nigdy w USA nie byłeś. Typowa mieścina w metropolii Los Angeles, jakich tam jest wiele. Do tych które rzeczywiście sa drogie, to daleko - bo sa miasteczka, gdzie najtańsze loku liczysz od 3 tys w góre.
Jak nie mieszkaja w kali, to nie maja porównania. Wystarczy, że mieszkasz np Dakocie Płd i nie płacisz podatku stanowego, podatku od mediów, oraz bardzo niski podatek od sprzedaży - na starcie jestes kilkadziesiąt % do przodu z tej samej pensji. Do tego dodaj niższe ksozty zycia niż w Kali, tańszy prąd, tańsza benzyne i zyje sie zupełnie inaczej.
Czytam te komentarze i zastanawia mnie co ludziom przeszkadza, że buntują się pracownicy wobec traktowania ich jak śmiecie przez Uprzywilejowane, przepłaconych firmy wyłudzające od klientów kasę i w ogóle traktującą jak śmiecie?
[
Przeszkadza wam to, że nie mają wystarczająco przesranego życia jak nie mają innego wyboru jak produkować nijakie produkty tak zaprojektowane by dotarły do jak największej liczby konsumentów by spełnić oczekiwania szefostwa jeśli chodzi o tylko zysk i przy tym crunchując nawet w weekendy, zamiast wyrazić się artystycznie i zrobić coś fajnego co im się podoba, a przy okazji wykonać tak dobrze, że może innym się spodobać?
[
Mi nie przeszkadza podwyższenie ceny gier, jeśli pracownikom też się podwyższ i dzięki temu mam chociaż uczucie, że spieram prace deweloperom, a nie na leczenie pozłacanej prostaty Bobbiego Koticka!
Przypomnę tylko, że 2 lata temu Blizz zwolniał ludzi, a potem zatrudniał na te same stanowiska, by zredukować płace.
Teraz ci nowo zatrudnieni domagają się podwyżki.
Karma.
Mnie bardziej dziwi taka ilość obrońców korporacji w sekcji komentarzy.
Korporacje starają się wydymać ludzi jak się da, a ci jeszcze im współczują, że pracownicy im się buntują.
Chyba pierwszy raz dam plusa Sasoriemu xD. Co do komentarzy to pewnie w większości gimbaza od Konfederacji. Przeczytali parę hasełek o wolnym rynku i teraz mega współczują biednym korpo. Jak pójdą do pracy to im przejdzie.
W skrócie - Potrzebują życia, a dzięki niemu się nauczą co to rzeczywistość
Blizzarda nie ma monopolu, jak im źle i są dobrzy w tym co robią to niech idą do konkurencji a jak są słabi w tym co robią to niech się cieszą, że w ogóle maja pracę.
Bo? :D Masz wolny rynek, firma nie ma monopolu.
Używasz terminów których nie tylko nie rozumiesz, ale które nie odnoszą się w żaden sposób do istoty problemu którego manifestacją jest ferment w szeregach pracowników firmy Blizzard.
Masz małe pojęcie o życiu.
Pracując za ledwo powyżej minimalnej pensji, utrzymując rodzinę i spłacając kredyt nie możesz sobie pozwolić na dłuższy okres bez pracy (mówiąc dłuższy mam na myśli od miesiąca w górę). Wielu z tych ludzi pewni chciałoby rzucić tą pracę w cholerę, ale nie mogą, bo nie wyrobią finansowo.
Ale co mnie to obchodzi? :D Mogą szukać pracy będąc zatrudnionym w blizardzie. Podejście jak patologii żyjącej z zasiłków.
Masz małe pojęcie o życiu. Człowiek odpowiedzialny nie zakłada rodziny jak nie jest w stanie jej utrzymać. Kto tu ma małe pojęcie o życiu? No chyba, że się utrzymujesz się z zasiłków. Kurde chyba też pójdę strajkować bo zarabiam niewiele ponad minimalną krajową.
Strajk nazywasz negocjacjami? To może powiesz, że to co się dzieje obecnie w usa to pokojowe demonstracje? Negocjujesz swoje wynagrodzenie jako grupa czy indywidualnie? Oczywiście, że możesz negocjować, możesz nawet prosić o awans. Jak uważasz, że zasługujesz na lepsze warunki to zmień pracę ale jak lepszych warunków nie dostaniesz to znaczy, że rynek nie uważa, że zasługujesz na lepsze warunki.
To niech se utworzą związki zawodowe i po problemie, będą mieli osoby, które będą pilnowały ich interesu w firmie.
Bo związki zawodowe mają status prawny. Wtedy wybierają przedstawicieli, którzy reprezentują ich interesy.
No jak widać średnio im to idzie no i jest wiele zalet przynależności do związku zawodowego ale nie wiem jak to wygląda dokładnie w usa ale pewnie lepiej (jeszcze)
Eeee tam. A za miesiąc pojawi się taki komunikat giełdowy: w związku z nadchodzącym kryzysem w branży rozrywki elektronicznej firma Activision-Blizzard podejmuje szereg działań mających na celu optymalizacją kosztów, m. in. redukcję zatrudnienia o 900 etatów.
Ciekawe, czy napis przed siedzibą blizzarda będzie wciąż aktualny, i przychylą się do wniosków pracowników. ->
Zapraszam do Riot games, chińskiej korporacji, która płaci lepiej ;)
Co za niegodziwcy, pracować i cieszyć się że w ogóle płacą, a jak się niepodoba to wypier...niczać.
spoiler start
Do mniej kumatych, tak to był sarkazm
spoiler stop
Widzę
Najlepsze w tym wszystkim ze blizzard do pensji wliczał itemki z blizz shopa i balance na koncie który pracownicy dostawali :D