Potrzebował na to 4 lat. Windows 11 w końcu wyprzedził Windows 10 w bezpośredniej rywalizacji
Windows 11 w końcu wyprzedził Windowsa 10 na rynku systemów operacyjnych. Najnowszy OS Microsoftu potrzebował na to niemal 4 lata.

Od premiery Windows 11 znajdował się w cieniu Windowsa 10. Nie pomagały w tym wymagania konfiguracji systemowej, w tym wymóg modułu TPM 2.0, który sprawił, że sporo komputerów zostało wyeliminowanych z szansy na aktualizację do najnowszego systemu operacyjnego Microsoftu. Win 11 potrzebował blisko 4 lat, żeby zepchnąć „dziesiątkę” na drugie miejsce (vide PC Gamer).
Windows 11 wychodzi na prowadzenie
Wśród graczy Windows 11 już dawno temu wyprzedził poprzednika. Według ostatnich ankiet Steama teraz tylko powiększa swoją przewagę. Inaczej sytuacja prezentowała się globalnie. StatCounter w końcu jednak zaktualizował swoje dane, które pokazują, że Windows 11 może pochwalić się udziałami w rynku na poziomie 51,77% (Windowsowi 10 przypada 45,02%). Różnica nie jest duża, ale było to nieuniknione.
Microsoft wciąż jednak ma problem z przekonaniem użytkowników do przejścia na nowy system operacyjny, w czym nie pomaga wspomniana konfiguracja sprzętowa. Lucas Gutterman z organizacji Public Interest Research Group zwrócił uwagę, że aż 400 milionów komputerów na świecie nie kwalifikuje się do aktualizacji do Windowsa 11.
To duży problem, bo w październiku 2025 roku oficjalnie wygaśnie wsparcie dla Windowsa 10. Użytkownicy indywidualni mogą przedłużyć aktualizacje zabezpieczeń o rok, a korporacje o trzy lata. To jednak rozwiązanie tymczasowe i przejście na Windowsa 11 może być wymagane w dłuższej perspektywie. Nie pomagają w tym problemy, jakie sprawiają ostatnie duże aktualizacje.
W zeszłym roku update 24H2 do Windowsa 11 charakteryzował się licznymi błędami. Dotyczyły nie tylko graczy, ale i pracowników korporacyjnych, którym znikały licencje na OS. To mogło odstraszyć od przejścia na aktualną wersję Windowsa.