W sumie to nie czaje. po co im to bylo? Zrobic hajp wokol siebie zeby potem zostac zalanym hejtami. Jeszcze pamietam jak sie tlumaczyli ze gra powstaje i ma sie dobrze, zatrudnili nawet statystow zeby przekonac do siebie ludzi... Nawet zyskow z tej gry nie mieli...
Przede wszystkim Steam powinien w ramach przejrzystości zawsze podawać jedną nazwę w polu producenta i wydawcy, taką przypisaną do konta a nie dowolny tekst jaki można sobie teraz wpisać a potem dowolnioe zmieniać, jakby nie steamDB to było by ciężko śledzić takie machlojki jak również podwyżania ceny przed jej obniżką
"Nawet zyskow z tej gry nie mieli..."
-byś sie zdziwił jak duże
No właśnie jakie mieli zyski ? Skoro steam pomaga w zwrocie każdemu niezależnie od ilości przegranych godzin. Powiedz mi na czym w takim razie studio zarobiło? Może o czymś nie wiem,ale chyba zarobek to tylko sprzedaż gry, ewentualnie przy silnej marce są prawa do wyrobu gadżetów, ale tutaj o tym nie ma mowy. Jaki w ogóle cel mieli twórcy?
Gra miała największą wishlistę na steamie w momencie wyjścia, już dobiło do ponad 10 tyś ocen, co z tego że na 20% ;), ilość kupujących była ogromna a cena duża, nawet jak 90% zwróci to dalej są ogromne pieniądze, zwłaszcza dla syberysjkich rosjan
No jak juz ktoś jest taka amebą umysłową, że jedyne co umie, to doładować steam i kliknąć kup, a o zwrot już się nie postarać, to niestety nic na to nie poradzimy... sry, to nie zakupy w euro agd, czy media expert, że wchodzi tam totalny laik i mówi "dejcie mi grę dla brajana takom popularnom coby mu koledzy zazdrościli". Myślę, że ludzie kupując gry na steamie w 99,9% ogarniają mechanikę zwrotu i w ogóle pojęcia oszustwa, tym bardziej, że sprawa robi się głośna i każdy ktoś spróbuję odpalić grę a ie będzie mógł ledwie po paru dniach od zakupu uzna, że coś jest nie tak.
99.9% wszystko wie, to chyba nigdy nie pracowałeś w obsłudze klienta ;)
Ostatecznie ich The Wild Eight było całkiem niezłym indykiem.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
