„Popadłem w samozadowolenie”. Daniel Radcliffe „nienawidzi” swojego występu w tej części Harry'ego Pottera
Daniel Radcliffe opowiedział szczerze o tym, w której części Harry’ego Pottera jego zdaniem wypadł najgorzej. Jak stwierdził, „nienawidzi” swojego występu w niej.

Daniel Radcliffe dorastał i rozwijał się jako aktor na oczach milionów. Na plan Harry’ego Pottera wkroczył jako jedenastolatek i przez kolejne lata jego aktorską szkołą były właśnie plany kolejnych części. Aktor miał swoje lepsze i gorsze występy, jednakże jest jedna odsłona tej serii, która budzi w nim szczególnie negatywne emocje ze względu właśnie na jego własny występ.
Mianowicie mowa tu o 6. części, czyli Harrym Potterze i Księciu Półkrwi, w którym, jak sam Radcliffe przyznał w rozmowie z Daily Mail, zagrał jednowymiarowo, co wynikało między innymi z tego, że wpadł w samozadowolenie.
Jak widać, na jego fach wpływ miały sukcesy i międzynarodowa sława, których doświadczył właśnie za sprawą Harry’ego Pottera i które doprowadziły do błędów w ocenie własnego wykonania.
I dlatego trudno mi oglądać takie filmy jak Harry Potter i Książę Półkrwi, bo po prostu nie jestem w nich zbyt dobry. Nienawidzę tego. Moje aktorstwo jest bardzo jednowymiarowe i widzę, że popadłem w samozadowolenie, a to, co chciałem zrobić, po prostu nie wyszło. Moim najlepszym filmem jest piąty [Zakon Feniksa], ponieważ widzę w nim progres.
A choć Radcliffe ogólnie nie przepada za oglądaniem siebie na ekranie, co także zaznaczył w tym wywiadzie, robi to i nie zawsze podchodzi do własnych występów tak krytycznie. Zwrócił uwagę na to, że lubi to, jak zagrał w Harrym Potterze i Zakonie Feniksa, będącym 5. odsłoną serii. Wychodzi więc na to, że po szczycie nadszedł ten szczególny spadek, znienawidzony przez Radcliffe’a.
Film:Harry Potter i Książę Półkrwi(Harry Potter and the Half-Blood Prince)
premiera: 2009przygodowyfantasy