Jednym z elementów wyróżniających polski survival horror Holstin jest unikalna praca kamery. Do trybu izometrycznego oraz FPP doszedł jeszcze widok z boku.
Holstin to ciekawie zapowiadająca się produkcja z gatunku survival horrorów, w której miejscem akcji jest polskie miasteczko z lat 90. ubiegłego wieku. Rozgrywka skupia się na eksploracji, walce z potworami oraz rozwiązywaniu zagadek, a ważnym elementem będzie mądre zarządzanie zasobami. Za grę odpowiedzialne jest rodzime studio Sonka, którego deweloperzy podzielili się niedawno materiałem wideo ujawniającym nową perspektywę.
Polski tytuł już teraz wyróżnia się unikalną pracą kamery. Rozgrywka domyślnie ukazana jest w widoku izometrycznym, jednak podczas strzelania płynnie przechodzi w tryb FPP/TPP. Na powyższym materiale widać, że nie są to jedyne opcje, bowiem w niektórych segmentach akcję będziemy obserwować z boku. Gra przypomina wówczas klasyczne platformówki 2D.
W komentarzach pod postem twórcy przypomnieli, że kamera zmienia się również podczas jazdy samochodem. Przechodzi ona wówczas w pełny tryb FPP, co pozwala nam obserwować świat z perspektywy kierowcy. Na poniższym materiale możecie zobaczyć ten element w akcji.
Holstin poza zabawą perspektywą ma jednak znacznie więcej do zaoferowania. Dostrzegło to całkiem sporo osób, które wyraziły zainteresowanie grą. Dzięki temu na początku listopada Holstin trafił do rankingu top 100 najczęściej dodawanych tytułów do list życzeń na Steamie. Obecnie okupuje tam 98. pozycję.
Zainteresowanie widać też zresztą w serwisie X, gdzie materiały z gry zbierają bardzo dużo polubień, a wiele osób w komentarzach wypowiada się o nich z ekscytacją.

Przypomnijmy, że Holstin zmierza na PC oraz konsole PlayStation, Xbox i Nintendo Switch. Data premiery nie została jeszcze ogłoszona, ale chętne osoby cały czas mogą sprawdzać wersję demo, która dostępna jest na Steamie.
5

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).