Polska survivalowa strategia stała się jeszcze lepsza niż dotąd dzięki pierwszej wielkiej aktualizacji. Frostpunk 2 otrzymał nową mapę i „gorącą” mechanikę
Frostpunk 2 wraca z nową energią i potężnym pakietem zmian. Wśród nich znajdziemy świeżą mapę i system grzewczy, który podniesie temperaturę rozgrywki – przynajmniej metaforycznie.

Ubiegłoroczna survivalowa strategia z naszego podwórka, Frostpunk 2, otrzymała dziś sporych rozmiarów aktualizację, a w niej między innymi nową mapa, system grzewczy, a także dodatkowe wyzwania fabularne i tryb zmagań. Z pewnością dodadzą one zmrożonym przestrzeniom Nowego Londynu uroku. Oto, czego możemy się spodziewać po nowej aktualizacji.
- Na pierwszy ogień mapa, którą twórcy ochrzcili nazwą The Pit. To krater będący pozostałością po nieudanym projekcie Generator i zarazem lokacja startowa, którą możemy wykorzystać w trybie Utopia Builder. Jest także obszarem dostępnym do kolonizacji.
- Tales from the Frostland to zadania dodatkowe, mające pogłębić warstwę fabularną gry i zwiększyć regrywalność trybu Utopia Builder. Wyzwania te można łączyć, a zdobyte w ich ramach Monumenty posłużą nam jako „dekoracje” dla naszego miasta.
- System grzewczy, czyli największa zmiana od czasu premiery. Dzięki tej mechanice będzie można zarządzać temperaturą w każdej dzielnicy. Jej zmiany przyniosą odmienne skutki w każdym obszarze, a następstwem nieumiejętnego korzystania z tego udogodnienia mogą być śmierć, choroby i obrażenia.
- Tryb Serenity pozwoli nam na bardziej swobodną eksplorację lodowych przestrzeni gry. Możemy się spodziewać mniej surowych warunków pogodowych, większej ilości zasobów, krótszych zamieci śnieżnych, a także większego porządku społecznego (braku konfliktów między frakcjami i mniejszej liczby protestów).
- Frostkit, czyli oficjalne narzędzie moderskie, opuścił wreszcie fazę beta-testów i teraz każdy, kto zechce spróbować swoich sił w modyfikowaniu tego interesującego świata, będzie to mógł zrobić z wykorzystaniem specjalnie do tego przeznaczonych narzędzi. Uproszczony i bardziej intuicyjny wygląd powinien nam ułatwić poruszanie się po interfejsie Frostkita.
Nie zabrakło również optymalizacji rozgrywki i drobnych poprawek, które poprawią nasz komfort rozgrywki. Został zaktualizowany silnik gry, skrócono także czas zapisu i ładowania. Pojawiły się dodatkowe osiągnięcia do zdobycia podczas rozgrywki, a ponadto odświeżono stronę wizualną gry (dodano między innymi nowe grafiki do wydarzeń fabularnych).
Zmiany zawitały także do interfejsu użytkownika, w którym możemy się spodziewać większego porządku i wygody, szczególnie w zakresie powiadomień związanych z nowymi mechanikami i zadaniami. Twórcy nie zapomnieli również o poprawkach w kontekście balansu. To zdecydowanie nowy rozdział w tej żywiołowej opowieści o globalnym ochłodzeniu.