Po rozebraniu OnePlus Open widać, że tytanowe są tylko śrubki
Youtuber dokonał demontażu rozkładanego smartfonu OnePlus i potwierdził obecność elementów tytanowych w zawiasach. Jednak zdecydowanie nie w takiej postaci, jakiej się spodziewaliśmy.

Smartfon OnePlus Open to chińska odpowiedź na pełnowymiarowe rozkładane urządzenia od Samsunga. Jego podstawowy wyświetlacz LTPO3 Flexi-fluid AMOLED o przekątnej 7,82 cali posiada rozdzielczość 2268 x 2440 pikseli. OnePlus podkreśla w materiałach marketingowych, że w mechanizmie jego zawiasu został użyty tytan, co ma gwarantować wytrzymałość. Youtuber rozmontował smartfon i potwierdził obecność tego metalu, ale chyba nie w takiej formie, jakiej się spodziewaliśmy.
OnePlus Open ma tytanowe zawiasy?
Od razu odpowiem, aby nie trzymać w niepewności – nie. Youtuber technologiczny JerryRigEverything w charakterystycznym dla siebie stylu dokonał rozbiórki OnePlus Open na części pierwsze. Gdy dotarł do zawiasu smartfona, odkrył w jaki sposób OnePlus wykorzystał w nim tytan. Wykonane z tego metalu zostały śrubki – sądząc z koloru, jest to pokrycie azotkiem tytanu, charakterystyczne dla utwardzania narzędzi.

Dlaczego OnePlus nie wykonał samych zawiasów z metalu uważanego za jeden z najtwardszych? Być może nie jest to koniecznie lub właściwe. Tytan ma wysoką twardość, co może nie być pożądane w mechanizmie, który musi pracować i do pewnego stopnia wykazać się elastycznością. „Tytan” to jednak słowo ładnie wyglądające w marketingu, obawy o wytrzymałość zawiasów gaszące jak gaśnica proszkowa w odpowiednich rękach.
Ekran został wykonany w technice warstwowej, a w elastycznym połączeniu użyto włókna szklanego w kształcie siatki rombów. Ma ono zapewnić wzmocnienie i odpowiednią ruchomość podczas składania smartfona. JerryRigEverything sprawdził też jego wytrzymałość na uszkodzenia, obszerną relację z testu możemy obejrzeć pod tym linkiem.
OnePlus Open kupisz w sklepie MediaExpert
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Od 15 października Android się zmienia. Google wprowadza nowe zasady dla aplikacji