Tęskniliście za Claymore? Okazuje się, że seria ma powrócić, ale tym razem nie za sprawą mangi czy anime, a serialu aktorskiego.
11 lat temu fani pożegnali się z Claymore – to w 2014 roku ukazał się ostatni rozdział mangi, który zamknął tę serię. Jej powrotu w najbliższym czasie nikt się nie spodziewał, dlatego ostatnie ogłoszenie dotyczące tego tytułu spotkało się ze sporym zaskoczeniem wielu osób.
Mianowice Deadline ogłosiło, że powstaje serial aktorski Claymore. Aktor Masi Oka we współpracy z CBS Studios oraz Propagate Content ma stworzyć tę ekranizację. Ich partnerem jest także Shueisha, wydawca mangi Claymore. Oka jest fanem i kolekcjonerem mangi, co tłumaczy jego zainteresowanie tym projektem. Tak samo jak filmem Netfliksa Death Note z 2017 roku, którego był współproducentem.
W aktorskim serialu Claymore twórcy zamierzają zachować akcję oraz moralne dylematy z oryginału. Wydarzenia z Claymore rozgrywają się w świecie, w którym zagrożeniem dla ludzi są żywiące się nimi demony. Ludzkość długo nie miała jak się przed nimi bronić, demony były od nich silniejsze. Zmieniło się to, gdy ludzie stworzyli własnych wojowników, będących w połowie ludźmi, a w połowie demonami – Claymore o nadludzkiej sile i srebrnych oczach.
Na razie trwają poszukiwania scenarzysty serialu live-action Claymore, zatem prace nad tym projektem są na bardzo wczesnym etapie i zanim nabierze on kształtów, minie jeszcze trochę czasu. W 2007 roku powstało anime na podstawie mangi Claymore, jednakże nie przedstawiło ono całej historii z oryginału, gdyż zakończyło się jeszcze w 2007 roku po 26 odcinkach, w finale ukazując alternatywne zakończenie historii.
Więcej:Jedno z najbardziej wyczekiwanych anime 2025 roku właśnie przebiło Jujutsu Kaisen w znaczący sposób
3

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.