Wspomnien czar ;) lato wakacje podstawowka i final fantasy 8 soul reaver i tomb raider 4...boze chcialbym jeszcze raz te czasy przeżyć. Pierwsze playstation to najlepsze playstation ze wszystkich
Też nic :-/
Pff...
Wspomnien czar ;) lato wakacje podstawowka i final fantasy 8 soul reaver i tomb raider 4...boze chcialbym jeszcze raz te czasy przeżyć. Pierwsze playstation to najlepsze playstation ze wszystkich
Zgadzam się! I ta muzyczka podczas uruchomienia, coś pięknego :)
Winning Eleven 4, Spyro, Crash, Hercules... Oj grało się :) Chyba mój najlepszy czas jako gracz.
Nie, pierwsze PlayStation nie jest najlepszym ze wszystkich. Trochę pomyliłeś. Wydaje mi się że tęsknisz nie za pierwszym PS (które btw możesz kupić za grosze) ale za czasami młodości, kiedy po szkole nawalało się z kumplami w gierki i kiedy na ostatniej lekcji myślałeś już tylko o tym jak włączysz PS i usłyszysz ten dźwięk. Też tak miałem, swego czasu latało się jeszcze po salonach gier, gdzie pamietam jak dziś w jednym z nich w Świnoujściu (tym po schodkach :)))) właściciel uruchamiał pierwszego Tekken’a i automat miał w środku konsole PlayStation z grą! Piękne czasy i tęsknie za nimi bardzo!
Też mam sentyment do PSX-a, a tym samym do genialnego FFVIII i serii LoK. Wszystkie tytuły, które wymieniłeś są godne polecenia. Ale w rzeczywistości PS2 był lepszą konsolą (i nie mam na myśli parametrów technicznych). Na PS3 z kolei możesz odpalić każdy tytuł z PSX-a. Jeśli chcesz sobie przypomnieć stare, dobre czasy, to może zainteresować cię emulator dostępny na Androida - ePSXe (dla PlayStation One) i AetherSX (dla PlayStation Two), jeśli nie masz konsoli. Działają doskonale, a tzw. romów w sieci jest od groma do pobrania za darmo (kwestia legalności takiego rozwiązania to już inna sprawa). Warto dokupić pada Bluetooth albo z wyjściem USB C dla smartfonów bo na ekranie dotykowym gra się tak sobie - na PC są też dostępne (pod innymi nazwami).
PS: jest także emulator PSP (również na Androida) a tam już gry wyglądają naprawdę dobrze.
"...na PC są też dostępne (pod innymi nazwami)" miało być po zdaniu o emulatorach dostępnych na Androida.
Ludzie się jarają, bo zobaczyli stare logo Sony? Serio?
Nie zrozumcie mnie źle, gry z PS1 potrafią wyglądać zaskakująco dobrze na współczesnym sprzęcie, odpalone w wysokiej rozdzielczości i wyższym klatkarzu (patrz video), ale tutaj dosłownie nic nie pokazano... Niektórym nostalgia chyba przeżarła mózg.
Dla przykładu Tomb Raider 1-3 z lat 90' odpalone w 4K mocno odstają wizualnie od tego jak te gry wyglądają w 4K + tekstury HD fanowskie.
Tekstury o wiele mocniej poprawiają wygląd gier niż rozdzielczość.
Nawet w 1024x768 z teksturami HD daje lepszy efekt wizualny niż 4K (3840x2160) bez tekstur HD.
Żeby pewne rzeczy zrozumieć, trzeba do nich dojrzeć, a do tego potrzeba czasu. Właściwie wszystko można spłycić do mniej więcej takiego zdania: „ Ludzie się jarają, bo zobaczyli stare logo Sony? Serio?”. Obojętnie co tutaj bym nie napisał i tak pewnych rzeczy autor posta nie zrozumie, bez urazy oczywiście. Jestem pewien tylko jednego że pewnego dnia zrozumie i dojrzeje, u niektórych jest to w wieku lat 30, u innych w wieku 40 a u jeszcze innych w 50+, ale jest zawsze. Takie jest już to nasze życie, na wszystko potrzeba czasu. Pozdrawiam.
Co masz na myśli? Że jak się zestarzeję, to będzie mnie jarać ujrzenie logo sprzed lat? Bez urazy, ale o ile rozumiem mechanizm nostalgii (ja też nie jestem na nią odporny, bo wiele gier sprzed lat wywołuje we mnie pozytywne emocje i ciepłe wspomnienia), tak ten poziom ckliwości (tj. rozczulanie się nad samym tylko logo) zakrawa mi na pierwsze oznaki demencji starczej...
Nie rozumiesz pewnych rzeczy i mechanizmu nostalgii powiedziałbym że też nie. To jest moje zdanie. Spłyciłeś logo PS do zdania które napisałem wcześniej a teraz jeszcze dodałeś dwa słowa o demencji starczej. Gdybyś żył i był aktywnym graczem w tamtych czasach być może miałbyś wiele wspomnień z tym charakterystycznym dźwiękiem jak się włączało pierwszą plejkę. Być może zostałoby Ci coś w pamięci i na widok tego logo i dźwięku przypomniałoby Ci się jak się spędzało wtedy czas i w co się grało. Może nie jesteś takim człowiekiem i nie wywołuje u Ciebie żadnych wspomnień bądź emocji powrót do starych czasów, lecz uważam że nie powinieneś zrównywać tego do demencji starczej bo Ty tak sądzisz i obrażać przy tym innych ludzi.
Napisałeś że równie dobrze wiele gier sprzed lat wywołuje u Ciebie pozytywne emocje i miłe wspomnienia. Załóżmy hipotetycznie że niech to będzie pierwszy Tomb Raider. Jak byś się poczuł gdyby ktoś podsumował Cię w taki o to sposób - "Chyba trzeba być niespełna rozumu i mieć jakieś grube problemy żeby się jarać pikselową laską z trójkątnymi cyckami".
Wszystko, dosłownie wszystko, każdą rzecz można spłycić do poziomu dna i mułu. Tylko o czym to świadczy? Jak to świadczy o osobie która to robi? Szanujmy się i tyle.
Nie rozumiesz pewnych rzeczy i mechanizmu nostalgii powiedziałbym że też nie.
Zatem wytłumacz mi, mistrzu.
Spłyciłeś logo PS
W jaki sposób? Bo stwierdziłem fakt, że na filmiku widać logo Sony i nic poza tym?
Gdybyś żył i był aktywnym graczem w tamtych czasach być może miałbyś wiele wspomnień z tym charakterystycznym dźwiękiem jak się włączało pierwszą plejkę.
Żyłem i byłem. Moją pierwszą konsolą było Atari 2600, miałem też SNES'a (nie podróbki, oryginały). PS1 też miałem, ale krótko.
Jak byś się poczuł gdyby ktoś podsumował Cię w taki o to sposób - "Chyba trzeba być niespełna rozumu i mieć jakieś grube problemy żeby się jarać pikselową laską z trójkątnymi cyckami".
Kompletnie nietrafiona analogia. Ja nie wyśmiewam starych gier jako takich (choćby dlatego, że sam je bardzo lubię). Ja wyśmiewam jaranie się patrzeniem na stare logo...
Ale już chyba rozumiem... Wiesz jaka jest różnica między mną, a tobą i całą resztą ludzi wzdychających do tego logo? Ja, najwyraźniej w przeciwieństwie do was, regularnie gram w stare gry, a także produkcje stylizowane na retro (z naciskiem na wczesne, koślawe 3D, które najbardziej kojarzy mi się z beztroską młodością). Baa, sam nawet tworzę hobbistycznie horror eksploracyjny, stylizowany na grę z pierwszego PS'a (wliczając "tańczące" poligony, wywołane wtedy brakiem FPU). Właśnie dlatego to logo nic dla mnie nie znaczy (tak po prawdzie to ani to logo, ani żadne inne), co innego gry. Gdyby na tym filmiku ktoś pokazał stare produkcje, odpalone na wielkim ekranie, łączyłbym się z wami w retro-ekstazie. Natomiast samo logo jest dla mnie rozczarowującą stratą czasu, niewywołującą żadnych (pozytywnych) emocji.
Ech... Jak ja uwielbiam się wdawać w taką polemikę :) Trochę mi się nie chce Tobie odpisywać, lecz poprzez wzgląd na to, że Twój ostatni post to jest właściwie w większości stek bzdur, postanowiłem się do niego odnieść. Ty w owym poście odniosłeś się do rzeczy, do których potrafiłeś się jakoś odnieść a te inne, niewygodne, po prostu ominąłeś. Nie pasuje mi wymiana zdań z Tobą, bo w swoim postach ubliżasz ludziom i pokazujesz że ich nie szanujesz (pisałem o tym wcześniej). Tak więc poniżej odnoszę się do każdego aspektu Twojego ostatniego postu:
Nie rozumiesz pewnych rzeczy i mechanizmu nostalgii powiedziałbym że też nie.
Zatem wytłumacz mi, mistrzu.
Postaram Ci się wytłumaczyć, ale nie wiem czy będziesz chciał to zrozumieć. Zakładam, że jesteś rozumną istotą i będziesz potrafił zrozumieć ale czytając Twoje ostatnie posty mam uzasadnione obawy, że po prostu nie będziesz chciał. Tak więc czym jest mechanizm nostalgii? Dla każdej osoby może być czymś troszeczkę innym, już tłumaczę o co chodzi i nie tylko w odniesieniu to gier video. Przykładowo ktoś zobaczy Fiata 125p na ulicy (tzw. dużego fiata) i od razu przypomni mu się jak to kiedyś jego wujek go takim wiózł do SAMu po zakupy. Przypomną mu się stare czasy i powspomina sobie pewne sprawy sprzed 30 lat. Na innej osobie nie zrobi takie auto wrażenia ale jak już do niego wsiądzie i przejedzie się kawałek to może mieć podobne odczucia co osoba wspomniana wcześniej. Inny przykład akurat z mojego życia - byłem jakiś czas temu ze starszą osobą w jej rodzinnej wiosce, szczerze mówiąc nic w niej nie było, nawet drogi ale dla tej osoby to było coś wspaniałego odwiedzić miejsce w którym biegało się za dzieciaka ponad 65 lat temu. Widziałem na jej twarzy jak wspomnienia wracają i jak cudownie znowu być w tym samym miejscu. Łezka w oku się zakręciła. Podobnie jest z tym PlayStation logo. Nie chodzi tutaj o to tak jak to Ty napisałeś: Ludzie się jarają, bo zobaczyli stare logo Sony? Serio? lub poziom ckliwości (tj. rozczulanie się nad samym tylko logo) zakrawa mi na pierwsze oznaki demencji starczej... Jedna osoba gdy zobaczy to logo, to wrócą do niej wspomnienia sprzed lat a u innej osoby (np. takiej jak Ty) logo nie zrobi wrażenia ale gdyby uruchomić grę to już tak. Mi chodzi tylko o jedno powinniśmy się szanować i zrozumieć a nie obrażać, co moim zdaniem Ty próbujesz robić, trochę nieudolnie ale próbujesz.
Spłyciłeś logo PS
W jaki sposób? Bo stwierdziłem fakt, że na filmiku widać logo Sony i nic poza tym?
Myślę że doskonale wiesz w jaki sposób. Pisałem o tym wcześniej ale ok napiszę Ci jeszcze raz. Używasz pewnych słów i próbujesz obrażać innych ludzi: ten poziom ckliwości (tj. rozczulanie się nad samym tylko logo) zakrawa mi na pierwsze oznaki demencji starczej... oraz Ludzie się jarają, bo zobaczyli stare logo Sony? Serio? To jest spłycenie i obrażanie innych ludzi, można to odczytać w taki sposób - "Z niektórymi ludźmi jest coś nie tak bo się podniecają starym logo sprzed prawie 30 lat, które jest przecież niczym innym niż tylko zwykłym logo z koszmarnym dźwiękiem, chyba trzeba mieć demencję starczą i co najmniej z 80 lat żeby się tym jarać". Wiem, wiem, nie napisałeś tego ale tak można odczytać Twoje słowa.
Gdybyś żył i był aktywnym graczem w tamtych czasach być może miałbyś wiele wspomnień z tym charakterystycznym dźwiękiem jak się włączało pierwszą plejkę.
Żyłem i byłem. Moją pierwszą konsolą było Atari 2600, miałem też SNES'a (nie podróbki, oryginały). PS1 też miałem, ale krótko.
Brawo Ty! Nie oznacza to, że mechanizmy nostalgii działają u każdego identycznie kto żył w tamtych czasach. Każdy ma inną wrażliwość na pewne rzeczy i powtórzę jeszcze raz - nie obrażajmy się a szanujmy się. Potrafmy się zrozumieć. Przecież wszyscy jesteśmy innymi ludźmi, u każdego pewne mechanizmy wrażliwości, ckliwości działają inaczej. I chyba to jest najlepsze i najpiękniejsze właśnie, bo wyobraźmy sobie jaki świat byłby nudny gdybyśmy wszyscy byli tacy sami?
Jak byś się poczuł gdyby ktoś podsumował Cię w taki o to sposób - "Chyba trzeba być niespełna rozumu i mieć jakieś grube problemy żeby się jarać pikselową laską z trójkątnymi cyckami".
Kompletnie nietrafiona analogia. Ja nie wyśmiewam starych gier jako takich (choćby dlatego, że sam je bardzo lubię). Ja wyśmiewam jaranie się patrzeniem na stare logo...
Dlaczego nietrafiona analogia? Kompletnie nie rozumiem. Zauważyłem, że nie wyśmiewasz starych gier. Wyśmiewasz i ubliżasz ludziom którzy według Ciebie jarają się patrzeniem na stare logo. Zaraz zadasz pytanie - jak ubliżasz, przeczytaj parę linijek wyżej, nie chce mi się wklejać co chwilę tego co napisałeś. Ja w mojej analogii też nie wyśmiewam gry Tomb Raider ale ubliżyłem Tobie tak jak to zrobiłeś Ty wobec innych ludzi. Dlaczego więc ta analogia jest nietrafiona? Tak jak napisałem w poprzednim poście, można tak zrobić odnośnie wszystkiego, wszystko można zrównać z gów.... jak się tylko chce. Tylko po co to robić? Może by podbudować swoje ego?
Ale już chyba rozumiem... Wiesz jaka jest różnica między mną, a tobą i całą resztą ludzi wzdychających do tego logo? Ja, najwyraźniej w przeciwieństwie do was, regularnie gram w stare gry, a także produkcje stylizowane na retro (z naciskiem na wczesne, koślawe 3D, które najbardziej kojarzy mi się z beztroską młodością). Baa, sam nawet tworzę hobbistycznie horror eksploracyjny, stylizowany na grę z pierwszego PS'a (wliczając "tańczące" poligony, wywołane wtedy brakiem FPU). Właśnie dlatego to logo nic dla mnie nie znaczy (tak po prawdzie to ani to logo, ani żadne inne), co innego gry. Gdyby na tym filmiku ktoś pokazał stare produkcje, odpalone na wielkim ekranie, łączyłbym się z wami w retro-ekstazie. Natomiast samo logo jest dla mnie rozczarowującą stratą czasu, niewywołującą żadnych (pozytywnych) emocji.
Nikt tutaj nie wzdycha do logo i nikt nie odpala tego filmiku 50 razy pod rząd i patrzy się w to logo, tak jak pewnie Ty to sobie wyobrażasz. Napisałem wcześniej, że u ludzi mogły zadziałać i jak widać u większości zadziałały, mechanizmy nostalgii co wywołało wspomnienia związane ze starym już PlayStation 1. Fajnie, że grasz w stare gry, że tworzysz horror eksploracyjny ale nie wiem co to ma do tego, że u kogoś może jakiś motyw (w tym przypadku logo PS) przywołać jakieś wspomnienia. Czasami mam wrażenie, że niektórym ludziom jest ciężko zrozumieć, że my ludzie, jesteśmy różni. Nie rozumiejąc tego dają upust swoim emocjom w Internecie np. na takim forum, próbując obrażać lub ubliżać osobom które myślą inaczej niż oni. Coś co dla Ciebie może być: rozczarowującą stratą czasu, niewywołującą żadnych (pozytywnych) emocji dla innej osoby może być czymś zupełnie innym. O dojrzałości o której pisałem w moim pierwszym poście - odpowiedzi do Ciebie, nie chodziło o to jak napisałeś Że jak się zestarzeję, to będzie mnie jarać ujrzenie logo sprzed lat? ale o zrozumienie tego, że coś co dla Ciebie może być dosłownie niczym, nic nie wartą rzeczą, sprawą dla kogoś innego może być wszystkim i czymś najważniejszym. To jest ta dojrzałość właśnie.
Czasy, kiedy Sony to była marka nr 1 (obecnie chciwy i chytry dziad z trzeciej ligi po Koreańczykach i Chinczykach), a PlayStation to był synonim zayebistosci w super cenie (PS1 dwa i pół roku po premierze w Europie można było kupić za 600 zł lub 650 zł z przeróbka na giełdzie).
To było mistrzostwo, do dzisiaj uwielbiam wrócić do gier z PS1 na PS Vicie, na małym ekranie grafika aż tak pikselami po oczach nie daje.
Jak człowiek przeszedl z Amigi na PS1 to szczękę z podłogi zbierał przez cały rok.
Gry i ilość różnorodnych IP i pomysłów w grach do dzisiaj nie pobita.
To było mistrzostwo wszechświata i człowiek był szczęśliwy, kochał tą konsole, oszczędzał na wszystkim byle uzbierać na gry i akcesoria, nawet myszkę PlayStation do red alerta 2 i Quake 2 kupiłem, jak i celowniczkow typu die hard trilogy 1 i 2.
Pierwszy Metal, Silent Hill, Gran Turismo, Tekkeny, Suikoden 2, Residenty, Finale 7-10, parasite Evil i setki innych takich szpili (Tenchu, Parappa, Armored Core), których dzisiaj już nie znajdziesz.
Wtedy kochałem Sony, byli dla mnie zbawicielami, dzięki nim spędziłem.najcudowniejsze kilka lat gamingowego swojego życia.
Naprawdę żal patrzeć jak ta firma się stoczyła. Jak pijak alkoholik leżący po zawale w rowie.
PlayStation to był synonim zayebistosci w super cenie (PS1 dwa i pół roku po premierze w Europie można było kupić za 600 zł lub 650 zł z przeróbka na giełdzie).
Super cenie? W styczniu 1996 r w Polsce pensja minimalna wynosiła 325 zł, za konsolę wg tego rachunku trzeba było dać dwie pensje. To tak, jakby dzisiaj konsola kosztowała 6020 zł (2x3010)...
ALE większość źródeł podaje dla PS1 cenę startową w Polsce 1599 zł. A to już 5x pensja minimalna - na dzisiejsze 15 000 zł...
Sprzęt i gry w latach 90' były droższe niż obecnie dla statystycznego Polaka z niskiej lub średniej klasy społecznej.
Jak człowiek przeszedl z Amigi na PS1 to szczękę z podłogi zbierał przez cały rok.
Opierając się na materiałach dowodowych to nie byłeś wtedy jeszcze planowany, więc nie możesz tego pamiętać.
Nie wspominając o tym, że przykładowy CPU dla PC za czasów DOS, co ma bardzo niskie taktowanie i ma tylko 1 rdzeń, a kosztuje bardzo dużo... Karta SVGA też. :)
A teraz? Można kupić o wiele, wiele potężniejsze komputery za niższe ceny. Np. procesor i3 był o wiele lepszy niż CPU w tamtędy czasach. Można grać w znacznie większe biblioteki gier.
Niech sobie żyje w świecie la la la.
Kozacka konsola do dzisiaj pykam w silent hill i gran turismo, a autor nawet jak widać daje radę grać w silent hill 2 na ps1 ??????
Stare dobre czasy. Jak ja za dzieciaka chciałem mieć taką konsolę, a nie było mnie stać na to. Czasem tylko u kogoś pograłem. Nawet dzisiaj sobie odpalę czasem jakąś gierkę na emulatorze z psx ale to już nie to samo co granie na oryginalnej konsoli.
Przeszywają mnie dreszcze i na chwilę odlatuje do 2000 roku (kiedy zacząłem swoją przygodę z PsOne) słysząc te dźwięki. Tomb Raider IV, FF 8, MoH 1 i 2 i sporo innych perełek, do których chce powracać po raz enty nawet teraz.

Bo tak się powinno żyć :)
Ten dźwięk podczas uruchamiania PS1 na zawsze będzie w moim sercu.
Żadna następna konsola Sony nie miała tak zarąbistego intra, zawsze mnie ciarki przechodzą jak je słyszę.
Co to za określenie "zachwycony Internet"?
Przecież Internet to medium, będące ewolucją gazet, radia i telewizji. Nikt nie mówi, że telewizja jest zachwycona, czy gazety są zachwycone.
Pisząc "Internet" macie na myśli "użytkowników Internetu" i tak to powinno wyglądać.
Oczywiście, wszyscy użytkownicy Internetu są zachwyceni obrazkami PS1 na dużym ekranie, na pewno wszyscy na ziemi i połowa Wszechświata.
Pamiętam te czasy lato, na dworze upał i fajne dupcie, a my z ziomkami na kwadracie grali my w tekken 3, wroms, Silent hill, residenta, dino crysis itp, piękne czasy w tych czasach nawet szkoła się nie liczyła xD
ale co zachwycilo? nie kumam na tym filmie nic nie ma wgrywa sie konsola i co
Piękna sprawa, dobrze wspominam te czasy, szczególnie granie w Dragon Balla z kumplami.
Jakby nie patrzeć, to było najlepsze intro, cała reszta, to marne namiastki.
Do dziś nie wiem czemu nie ma remake gry Medievil. Przeciez to świetna gra.
A gdzie dostanę taki TV i czy mają z srebrnymi ramkami? Szukam czegoś podobnego do salonu.
Mimo że bardzo dużo obcowałem z PlayStation zanim jeszcze PS2 pojawiło się na rynku i szczerze to dużo bardziej mnie interesowało co pojawi się po tym ekranie. Następca jedynki miał znacznie ciekawszy wstęp do uruchomienia sprzętu i to jego wspominam z większym sentymentem.
Brakuje mi tu jeszcze hipokrytów mówiących, że nie chcieliby takiego TV na własność