Plany z reklamami i koniec ze współdzieleniem kont. Disney+ zapowiada zmiany w regulaminie
Abonenci Disney+ zaczęli otrzymywać maile, w których informuje o zmianach w regulaminie. Wynika z nich, że nie długo rozpocznie się walka ze współdzieleniem kont. Dodatkowo oferta serwisu może poszerzyć się o plany z reklamami.

Wiadomości związane z obostrzeniami dotyczącymi współdzielenia kont na platformach streamingowych stały się już właściwie normą. Po udanej akcji Netfliksa kolejne serwisy chcą wprowadzić tego typu rozwiązania. Wśród nich jest Disney+, który właśnie zapowiedział zmiany w regulaminie. Wynika z nich, że niedługo nie tylko pożegnany się z udostępnianiem usługi, ale również zobaczymy plany z reklamami.
Informacje te pochodzą z maili rozsyłanych do osób opłacających wspomniany abonament. W najbliższym czasie będą oni musieli bowiem zaakceptować nową wersję regulaminu.
- Najbardziej odczuwalny będzie zapewne zapis o współdzieleniu kont. W nowej wersji pojawia się bowiem wpis stanowczo zakazujący takiej praktyki. Oczywiście podobnie jak to ma miejsce w przypadku Netfliksa, ma pojawiać się możliwość odpłatnego podpięcia dodatkowego użytkownika.
Modyfikujemy umowę w celu umożliwienia Subskrybentowi udzielenia „Dodatkowemu Użytkownikowi” dostępu do Disney+.
- Zapisy, które również zasługują na szczególną uwagę dotyczące korzystania z adbloków oraz zmian w planach abonamentowych. Wynika z nich bowiem, że wkrótce pojawi się zapewne tańsza opcja pozwalająca na oglądanie filmów i seriali z reklamami.
Wprowadzamy klauzulę, która zapobiega blokowaniu reklam i wskazuje, że w przypadku odnotowania tego typu działań możemy, po zawiadomieniu, zawiesić lub zakończyć subskrypcję.
Oba te ruchy nie powinny być szczególnym zaskoczeniem. Już w lutym tego roku Disney+ zapowiedział walkę ze współdzieleniem kont. Natomiast plany abonamentowe z reklamami funkcjonują już w kilku krajach – w tym w Wielkiej Brytanii, Francji oraz Niemczech. Pojawienie się więc obu rzeczy w Polsce było więc kwestią czasu.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!