Party Animals zderzyło się z oczekiwaniami graczy i było to zderzenie bolesne. Gra dzień po premierze otrzymuje mieszane recenzje.
Party Animals – czyli połączenie zręcznościówki i bijatyki ze śmiesznymi zwierzątkami – było (o dziwo) jedną z najbardziej oczekiwanych premier drugiej połowy tego roku. Na steamowej liście życzeń obserwowało ją blisko pół miliona osób. Wczoraj gra miała premierę, a odbiór jest… nierówny.
Wygląda na to, że obietnice wspaniałej zabawy nie zostały do końca spełnione. Party Animals na Steamie otrzymuje mieszane recenzje – tylko 56% z nich stanowią pozytywne opinie. Reszta ma wobec produkcji Recreate Games dość długą listę zarzutów.
Zacznijmy od pozytywów – nawet autorzy negatywnych recenzji przyznają, że rozgrywka potrafi dostarczyć masę zabawy. Jak przyznaje gracz o pseudonimie Waffle, który wystawił negatywną recenzję:
Rozgrywka to mnóstwo zabawy. Gang Beasts spotyka Fall Guys. Jest zabawna i łatwa do opanowania. Istnieje wiele potężnych przedmiotów i ruchów, ale losowość w fizyce i duża liczba graczy. Oznacza to, że pułap umiejętności jest dość niski i przystępny dla każdego.
Styl! Jest taki uroczy. To bardzo ładna gra, a puszyste zwierzęta bijące się nawzajem to zabawne widowisko.
Mapy! Nie grałem zbyt wiele na nowych mapach. Te, które były w wersji beta były zabawne, unikalne, miały w sobie coś ciekawego. Są dobrze zaprojektowane i przyjemnie się na nich walczy.
I chociaż opinię tę podziela wiele osób, tak nie da się uciec od tego, co ściąga ocenę Party Animals w dół. A są to takie aspekty jak:
Australijscy gracze, nie kupujcie.
Najbliższy serwer to „Azja” (cokolwiek to znaczy). Pingi wynoszą około 150ms+ przez cały czas.
Nie jest to najgorsza rzecz w takiej grze, ale oznacza to, że ekrany startowe rund są wolniejsze niż w przypadku innych graczy, a gra wydaje się wywalać błąd i przełączać w tryb widza, próbując nadrobić zaległości. W efekcie grasz w spowolnioną wersję w porównaniu do innych.
– napisał w recenzji gracz principal eunuch
To wszystko składa się na obraz gry, w której drzemie dużo potencjału, jednak znajduje się on pod stertą problemów. Chociaż wydawać by się mogło, że większość tego typu wpadek powinna zostać wyeliminowana – Party Animals przeszło bowiem kilka udanych i tłumnie odwiedzanych playtestów – to jednak przed deweloperami sporo rzeczy do poprawy.
Nie oznacza to, że powinniśmy na tej grze od razu stawiać krzyżyk, pojawiają się bowiem głosy, że sporo negatywnych recenzji bierze się z początkowych problemów, które powinny zostać szybko rozwiązane, a graczom „brakuje cierpliwości”.
Na ten moment o Party Animals jest głośno i widać to na Steam – w momencie pisania tego tekstu w grze znajduje się ponad 25 tys. graczy, a rekord z dnia premiery wynosi ponad 104 tys. (via Steam DB). Jeśli deweloperzy zareagują odpowiednio szybko na krytykę, być może uda im się utrzymać na fali wznoszącej.
Gracze
3

Autor: Michał Ciężadlik
Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.