Według branżowych analityków przesunięcie premiery GTA 6 może wpłynąć nie tylko na plany wydawnicze konkurencji, ale także na moment, w którym na rynek trafi PlayStation 6.
Przesunięta z maja na listopad 2026 roku premiera Grand Theft Auto VI może mieć znacznie większe konsekwencje, niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka. Według analityka Piersa Harding-Rollsa z firmy Ampere Analysis decyzja Rockstara nie tylko przetasuje kalendarz debiutów innych gier, ale też wpłynie na datę pojawienia się na rynku kolejnej generacji konsol PlayStation i Xboxa.
Harding-Rolls w rozmowie z serwisem GamesIndustry.biz zasugerował, że przesunięcie premiery GTA 6 będzie miało „znaczący wpływ na dynamikę sprzedaży konsol w 2026 roku”. Rockstar dostarczy hit, który tradycyjnie napędza sprzedaż sprzętu, ale tym razem popyt na PS5 i Xboxy Series X/S zostanie „jeszcze bardziej przesunięty” w czasie niż zwykle.
Firma Ampere obecnie zakłada debiut nowych konsol w drugiej połowie 2027 roku, jednak nie wyklucza dalszego opóźnienia – nawet do roku 2028. Wszystko zależy od tego, czy Sony i Microsoft zechcą wykorzystać potencjał GTA 6 i „wycisnąć więcej” z obecnych konsol.
Czy producenci konsol mogą ulec pokusie, aby wycisnąć więcej z obecnej generacji konsol, wykorzystując popularność GTA 6 i czekając do 2028 roku? Fakt, że gry są obecnie międzygeneracyjne, sprawia, że czynnik ten ma mniejsze znaczenie, ale skala serii GTA jest tak duża, że termin premiery skłoni przedstawicieli wszystkich obszarów branży gier do przemyślenia swoich strategii produktowych – wyjaśnił Harding-Rolls.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że Grand Theft Auto V odnosiło sukces w bardzo podobnym momencie cyklu życia konsol – debiutując kilka lat po premierze PS3 i Xboxa 360, a następnie trafiając na kolejne generacje. Jeśli Rockstar powtórzy ten schemat, po premierze na PS5 i XSX/S GTA 6 może ukazać się później także na PC, a następnie na PS6 i nowym Xboxie... a potem na PlayStation 7 i następnym Xboxie (jeśli takowy powstanie).
Choć Sony oficjalnie nie zapowiedziało jeszcze PS6, wewnętrzne prace nad nową platformą już trwają. Firma wciąż jednak skupia się na obecnej generacji. W wywiadzie dla BBC szef działu biznesowego PlayStation, Eric Lempel, przyznał, że pięć lat po premierze PS5 „dopiero nabierają rozpędu”.
Przedstawiciel firmy przyznał, że biorąc pod uwagę, iż nadal istnieje „wiele świetnych treści” na PlayStation 5, koncern „po prostu będzie kontynuować produkcję” konsoli. Dodał również, że po pięciu latach od premiery PS5 tytuł, który stanie się bestsellerem tej generacji, nie został jeszcze wydany.
Nietrudno się domyślić, że Lampel mógł mieć na myśli właśnie GTA 6, którego premiera zapowiada się na największe wydarzenie rozrywkowe w historii. Z drugiej strony, Sony ma w zanadrzu własne hity – m.in. Marvel’s Wolverine i Intergalactic: The Heretic Prophet – które powinny wypełnić czas do nadejścia kolejnej generacji.
Warto przypomnieć, że w podobnym tonie wypowiadał się jakiś czas temu dyrektor finansowy Sony, Lin Tao. Jego zdaniem PS5 znajduje się dopiero w połowie swojego cyklu życia. Potwierdza to, że żywot współczesnych konsol naturalnie się wydłuża – czego dobrym przykładem jest PS4, które cieszy się popularnością nawet 12 lat po premierze. Przed „peespiątką” również kilka ładnych lat na szczycie, a z kolei PlayStation 6 może być konsolą na całą dekadę.
Więcej:State of Play Japan już za nami. Specjalny pokaz gier PlayStation trwał 40 minut
0

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.