Dakota Johnson skrytykowała branżę filmową w Stanach Zjednoczonych i wyznała, że odzyskała wiarę w kino po udziale w festiwalu w Arabii Saudyjskiej.
Dakota Johnson zyskała największy rozgłos dzięki występom w serii filmów 50 twarzy Greya. Od rozstania z rolą Anastasii aktorka pozostała aktywna, występując w najróżniejszych produkcjach, czy to dramatycznych, superbohaterskich, czy romantycznych, a w2019 roku założyła swoją firmę producencką, TeaTime Pictures.
Ostatnio aktorka pojawiła się na Red Sea International Film Festival w Arabii Saudyjskiej, gdzie kina były zbanowane na 35 lat i powróciły w 2018 roku. Festiwal koncentruje się na nowych trendach w branży, ze szczególnych uwzględnieniem nowych talentów.
Dakota Johnson wyznała, że RSIFF był dla niej inspirujący i zachęcił ją do realizowania jego idei także we własnej firmie producenckiej. Stwierdziła nawet, że udział w tym festiwalu przywrócił jej wiarę w kino.
Będąc tutaj, uczę się tak wiele. W Stanach Zjednoczonych panuje naprawdę ponura atmosfera, a nawet w ciągu niecałych 24 godzin, które spędziłam tutaj [w Arabii Saudyjskiej], odzyskałam wiarę w kino.
Nie jest to pierwszy raz, jak Dakota Johnson uderza w amerykańską branżę filmową. W ubiegłym roku określiła ją jako „nudną”, ponieważ mało kto chce podejmować ryzyko i wybierane są tylko bezpieczne projekty.
Ludzie są po prostu tak przerażeni, a ja myślę sobie: „Dlaczego? Co się stanie, jeśli zrobisz coś odważnego?”. Wydaje mi się, że nikt nie wie, co robić, i wszyscy się boją. Tak to wygląda. Każdy, kto podejmuje decyzje, się boi. Chcą postępować bezpiecznie, a bezpieczne postępowanie jest naprawdę nudne.
Czy zgadzacie się z obserwacjami Dakoty Johnson?
1

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.